M. kocham Cię dalej

niech Twe serce nie krwawi...Ja i tak juz nie zyję dla siebie. Nie ma Ciebie, nie ma mnie...Żyję, bo muszę...E.

Weź leki

sam/sama weź sobie leki!

sam se wez

nie przejmuj sie autorko tymi komentarzami, trzymaj sie

E. jesteś na niego chora parę lat, chyba od 2016 - dobrze zapamiętuje...

Weź leki autorko na nogi bo na głowe już za późno. ;)

On mi napisał, że jego serce krawi, a ja po tym jak je przeczytałm, nie mam spokoju...

nie na nogi, tylkom na serce, zazdrośniku!

19.07 nr 2 tzn. że go kochasz

Modliszka

kochająca modliszka

Nie potrafisz kochać tylko ranisz :)

dlaczego tak myślisz? przecież ten temat jest owocem przemyśleń i chęci wynagrodzenia...

Takim kobietom jak Ty E. się nie ufa :)

wszyscy pomalu tak myslą, że z tobą jest coś nie tak... ty jesteś 1. albo w dzieciństwie wykorzystana 2. albo za wcześnie zaczęłaś się zakochiwać i cie ranili 3. albo jesteś tak zniszczona przez jakiegoś faceta, że nie jesteś zodolna do miłości

Taa...i o niezdolności do miłości świadczą słowa wstępu...Nie chce mi się z wami gadać. A Ty M. poszukaj sobie ze świeczką na wzór "twojej" głupiej i podłej... Żegnaj!

haa, tu były podszywy a ta juz zwałę zrobiła twój emuś za tobą szaleje każdego dnia a oni by chcieli cie rozdzielic z nim na zawsze

NIE, NIE mój M. nie różni się niczym od innych... kobietę prawą potępił a o swoich podobojach zapomniał...zapomniał, ile razy duchowo mnie zdradził... a w .... z taką miłością! Już wiem co było przeszkodą, TO JA JEMU NIE UFAM ZA GROSZ! E.

po co odkopałeś ten temat? może ona sobie tego nie życzy..

1 minutę temu, Gość gość napisał:

po co odkopałeś ten temat? może ona sobie tego nie życzy..

...zialam się.