Salon w bloku :D

Ale mnie to smieszy, 18m2 i salon:D U mnie od zawsze był -"duzy pokoj" :D duzy bo najwiekszy

Zwał jak zwał:) u jednych mówi się duzy pokój, a u jeszcze innych salon. Mi jest obojętne, bo i tak wiadomo o co chodzi:)

mieszkaniu 50m2 dodaje taki "salon:prestizu.. oo wróc PRESTIDZU :d

Ja nie mowie salon tylko właśnie duży pokój.

To głównie marketingowa robota bieda developerow, którzy 12 m2 pokoju połączonego z kuchnia nazywali "salonem z aneksem kuchennym" :D przy łącznym metrażu własnie rzędu 50m2 szumnie nazywanego "apartamentem" :D To i janusze z wielkiej płyty nie chcą być gorsi i duży pokój tytułują SALONEM :D No co jego dzieci majum salun to i łun ma ni mieć?

Ja tez mowie duży pokoj, ale nie tylko w blokach tak mówią znam osoby mieszkające w domu jednorodzinnym co zwolnił sie jakis pokoj postawili kanape, tv i tez mają salon te 18m. A dom budowany w latach 70. Jak ktos ma w bloku salon z aneksem kuchennym to jak ma mówić? Co z tego, ze w bloku?

Duży pokój to był za komuny teraz to salon.Też mnie to śmieszy chociaż mieszkam w bloku.

Też mówię duży pokój .

Kiedyś był duży pokój albo pokój gościnny, teraz jest salon,a pokój gościnny to dodatkowy pokój-sypialnia dla gości. Kiedyś k/u/t/a/s to był taki ozdobny zwis przy zasłonkach,dziś tak nazywamy przyrodzenie męskie. Ot, zwykłe znamiona czasu,czasy się zmieniają to i nazewnictwo inne. I nie ma się co wyśmiewać. Bardziej żenadą jest dla mnie przeświadczenie i reklama deweloperow, iż mieszkanie w którym są dwa pokoje jako sypialnie i trzeci z aneksem kuchennym bez okna, zwą szumnie i dumnie trzypokojowym mieszkaniem. Tyle tylko, że gdyby oddzielić kuchnię to mamy klitke rodem z prlu bez okna na dodatek.