Przyciągam facetów niszczących moją samoocenę

I chciałabym wiedzieć dlaczego. Byłam w trzech związkach. Pierwszy chłopak, jeszcze w liceum, okazał się patologicznym mitomanem, ale szpil nigdy mi nie wbijał. Drugi - tutaj można się było spodziewać kłopotów, bo DDA sam majacy problem z użykwami. Na początku byłam spełnieniem jego snów, później zaczęły się chamskie docinki, próby deprecjonowania, zachwiania moim poczuciem wartości, teksty o innych laskach. Rozstaliśmy sie. Po kilku latach poznałam trzeciego. Z dobrego domu, bez nałogów, dobra praca, jeden tylko związek przede mną w wieku 25 lat. I tak samo, na początku sielanka, po kilku miesiącach powiedział mi, że w zyciu poznał tylko jedną dziewczynę 10/10 z całokształtu, jakąs znajomą :P płakałam, a powinnam była go wtedy rzucić. Kiedy już razem zamieszkaliśmy zaczęły się coraz gorsze "żarty" maskowane moim rzekomym brakiem dystansu. Reagowałam płaczem i żalem, a to go jeszcze bardziej nakręcało. Na koniec usłyszałam, że kiedy się obronię będę miała w końcu czym nad nim górować, że teraz będąc sama znajdę się w g*wnie, że ma nadzieję, że do 30-tki sobie kogoś znajdę, bo później będzie mi ciężko, że nam nie wyszło, bo jestem zakompleksiona a on nie będzie moich kompleksów leczył, a po rozstaniu poinformował mnie, że spotyka się z dziewczynami atrakcyjniejszymi ode mnie, bo młodszymi (obecnie z 11 lat młodszą licealistką, o której kłamał że to tylko koleżanka próbując do mnie wrócić i przepraszając za swoje zachowania), a tylko do mnie coś czuje :D na koniec dodał "jest atrakcyjniejsza bo młodsza, ciebie też bym wolał sprzed dziesięciu lat". Powiedzcie mi, co jest ze mną nie tak, że przyciągam takich ludzi? Niska samoocena? Brak ojca w dzieciństwie? Jak nad tym pracować? Chodziłam nawet na terapię, ale nic mi to nie dało, zrezygnowałam po pół roku. Nie chcę już nigdy być w takim związku a jednocześnie boje się, że znów zignoruje sygnały dymne i po pół roku okaże się,że zainwestowałam w śmiecia.

Nie przyciagasz tylko WYBIERASZ bo takich CHCESZ wszystko wina feminizmowo i babskich pisemek

nie czytam żadnych pisemek i nie bardzo rozumiem o co chodzi. Obaj moi byli mają wspólny mianownik: na początku wydawali się grzecznymi misiami spragnionymi miłości, typ (pseudo)intelektualisty.

Jesli nie czytasz pisemek to jestes zwyczajnie glupi skoro lecisz na takich bad boyow. Nikt tobie nie mowil, ze z takimi to nie wolno sie wiazac??

No faktycznie, gość z wierzącej rodziny, którego główną rozrywką były gry komputerowe, dla którego w wieku 25 lat byłam drugą kobietą pod każdym względem, to bad boy pełną gęba. Jego chamstwo zaczęło wychodzić z czasem, kiedy byłam już ugotowana.

Nie dyskutuj z debilem c**a który ma pretensje do każdej kobiety za to że woli każdego poyeba a nie jego. To go boli najbardziej i dlatego ciągle po nich jeździ. C***o j****a w*******z mnie.

Brak ojca w dzieciństwie nie miałaś do czynienia z facetami nie wiesz jak się zachowują jak reagują nie masz męskiego wzorca dlatego tak reagujesz łatwo cię zranić że strony męskiej każdego faceta będziesz odbierać z czasem negatywnie bo nie umiesz zachować się w męskim towarzystwie

poszłam do zakonu i mi zakonnice dociskają, ze porządnie kanapki nie umiem przygotować i nie oszczedzam prądu urzywając czajnika. I, że zdradziałam pana jezusa, że używałam facetów na jedną noc. Każą mi na kolanach odprawiać pokutę i nie pozwalają się masturbować. Też mam problemy, nawet jak facetów nie ma, to jest Jezus i masz ci los. Gdzie mi sie z Jezusem dziewicem równać

a ja jestem lesbijką i mi dziewczyna dziś powiedziała, że jestem głupia. Ale ja myślę, że to ona jest głupia, skoro wybrała mnie na partnerkę życiową ha ha ha

gość dziś Tak kazdy kto wytyka wam WASZE bledy to debil. Widac nic nie wyciagacie wnioskow wiec dalej trafiaj na debili i zwalaj wine na kazdego niz ty

Sama jesteś DDA ty patusie z patologicznego domu. Ja mam normalny dom idiotko

gość dziś Normalna kobieta nie ma takich partnerow a nawet bliskich kolegow.

Znam taką jedną co każdemu zarzucała i płakała że ją zdradzają, poniewierają, że ona taka dobra, taka wierna i w ogóle. Tak na prawdę to z nią coś było i jest nie tak.

17:19 no ja mam np świra, jak mnie ktoś poniża, psychicznie nie wytrzyuję i biorę stołek i rozwalam komuś na głowie. No i się uczy że już nie wolno i jest potulny jak baranek