Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestało mi zależeć

Polecane posty

Gość gość

Umówiłem się z dziewczyną,która mi się spodobała,przez dwa miesiące spotykania się bardzo mi na niej zależało. Teraz jest już prawie połowa trzeciego miesiąca, a mi kolejny raz przestało zależeć. Nie wiem co robić, bo na początku każdej znajomości jest euforia i pożądanie ale po 2 miesiącach mija mi jakiekolwiek zainteresowanie kobietą. Czy to normalne? Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jesteś stulejarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oni pieprza o wieloletnim zaintetesowaniu buahihihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdym związku jest tak,że w końcu opadają pierwsze emocje,ale to nie oznacza,że trzeba zmieniać dziewczyny jak rękawiczki bo nigdy sobie w ten sposób stabilnego życia nie ułożysz - związek to nie tylko chwilowa fascynacja drugą osobą i przyciąganie seksualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby co jeszcze? Faceci od kobiet potrzebują tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak. Dlatego kazdy cwel w koncu zdradzi. Oprocz uchlewania pedalskich ryjow to tylko seks maja prymitywne polaczki we lbach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem to kiedyś samo. Podobała mi się siostra mojego kumpla. Zaprosiłem ją na studniówkę. Ona się bardzo ucieszyła. Ja jednak po kilku tygodniach zmieniłem zdanie i postanowiłem, że na studniówce będę siedział obok mojej koleżanki z klasy. Tamtej nic nie powiedziałem. Po prostu z siostrą kumpla w ogóle już nie rozmawiałem o studniówce. Po studniówce również nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Było mi głupio. Ona bardzo to przeżyła, gdyż jak się okazało później, ona wtedy gdy ją zaprosiłem na studniówkę, podkochiwała się we mnie. Dwa lata później spotkałem się z nią na imprezie sylwestrowej u kumpla. Ona była szczęśliwa. Była ze swoim chłopakiem. Ja byłem sam. Nie miałem jeszcze dziewczyny. Przykro mi było gdy o północy parki się całowały, a ja nie miałem z kim. To była chyba kara za to, że taką przykrość jej kiedyś wyrządziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×