Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Pilnowałam dziecka...

Polecane posty

Gość gość

Witam Kochani i Kochane... Dzisiaj miałam przyjemność pilnować 9msc dziecko znajomego. Wszystko było super, wyskoczył na miasto, wrócił, ja uspalam Maluszka i siedziałam do 22 żeby ostatni raz go nakarmić i żeby zasnął. Znajomy lubi dać po szyi albo w nos ale mnie to akurat nie interesuje bo uważam że wszystko jest dla ludzi, lecz z umiarem a poza tym to nie jest moje życie. W każdym razie jak dziecko już spało, bardzo chciał żebym się z nim położyła, lecz ja oczywiście nie chciałam, chociażby z tego względu że mam mężczyznę którego kocham. Mimo wszystko tulił się do mnie, dotykał, odpychalam go i nie był mocno nachalny, jednak cały czas wracał do tego. Czułam się nieco dziwnie bo absolutnie nie chciałam by posunął się za daleko i na szczęście nic złego się nie wydarzyło. Dotknął po plecach, po udzie, jak szlam do domu to bardzo chciał się przytulić i cmoknal mnie w policzek. Ja tego nie odwzajemniałam Jednak.. to dziwne dla mnie było. Bo z jednej strony mogłam wyjść a z drugiej było tam dziecko i bałam się tam go zostawić. Mój facet dostał szału na samą wiadomość że pilnuje dziecka i jestem sama w domu z jakimś mężczyzną. Nie powiedziałam mu o tych szczegółach i myślę że to zbędne, bo do niczego nie doszło a on tylko się mocno zdenerwuje. Nie doszło do żadnej zdrady. Poza tym facet ma 35 lat i 9 miesięczne dziecko po przejściach z matką. Ja mam lat 19, mężczyznę z którym jestem ponad 9 miesięcy i sytuacja między nami jest bardzo napięta, że względu na brak zaufania. On mi nie ufa i to mocno okazuje, choć nie ma do tego większych powodów. Jakieś tam są ale minimalne. Z kolei ja mam grube powody aby mu nie ufać a mimo tego robię wszystko by czuł się komfortowo bo wiem że zaufanie kiedyś przyjdzie... Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×