Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona Zakochana

Co mam zrobić kiedy mój chłopak ma trudny czas, masę problemów i rozstaliśmy się

Polecane posty

Gość Zagubiona Zakochana

Witam, mam 15 lat i proszę wziąć mój temat na poważnie. Potrzebuję pomocy w sprawie mojego tak jakby chłopaka. Ma ostatnio tak wiele problemów na głowie, że zaczął się gubić. Niestety, nie lubi dzielić się swoimi problemami. Bym ja była szczęśliwa nie mówił mi co robię źle, co go smuci czy denerwuje. Ja mówiłam mu o swoich problemach i przejściach. O depresji, samookaleczaniu i nieudanym samobójstwie. Do tego dochodzą problemy z sercem i prawdopodobieństwo raka piersi odziedziczonego po matce. A wracając do głównego problemu. Powiedział, że przestał cokolwiek czuć, że przez problemy ma wszystkiego dość, a ja zazwyczaj myślę tylko o sobie. Wyciągam go, żeby przyszedł do mnie z drugiego końca miasta, mam mało czasu dla niego i w ogóle. Tylko, że ja mam naukę, a on ma 17 lat, poszedł do zawodówki i nie musi się martwić nauką. Mimo tego, że poszedł do szkoły branżowej, jest inteligentną, lecz niestety leniwą osobą. Nasz kontakt zaczął się przez Messengera, napisał do mnie po prostu, bo zaprosiłam go przeglądać proponowanych znajomych. Tak jakoś zaczęliśmy się dogadywać. Zauważyłam, że jest inteligentną osobą. Na początku nie chciał mi wierzyć, że jestem dojrzała jak na swój wiek, ale wkrótce się przekonał. Po miesiącu znajomości umówiliśmy się razem na rolki i teraz pragnę cofnąć się do tej chwili gdy szliśmy razem na rolki. Coś wtedy między nami zaiskrzyło. Położyliśmy się na trawie, wygłupialiśmy, w końcu zabierając mi bransoletkę i drocząc się udało mu się mnie przytulić. Po jakimś czasie położyłam się na nim. Było mi cudownie, pierwszy raz w życiu doznałam takiej czułości. Następnego dnia wyjeżdżałam nad morze, podczas 3 dnia wyjazdu wyznaliśmy sobie oboje uczucia, a on powiedział, że jeśli mnie pocałuje to jego uczucia są prawdziwe. Pocałował mnie... Mój pierwszy pocałunek był naprawdę magiczny... Tak samo jak różne pierwsze razy, które z nim robiłam... Moje serce było wielokrotnie łamane i tak łatwo się zakochałam. On sam przyznał, że to zbyt szybko, ale jest pewny swoich uczuć jak i ja. Ten związek był wspaniały, ale oboje go zepsuliśmy. On, żeby mnie nie martwić nie mówił mi o swoich zmartwieniach, a ja za to myśląc, że wszystko jest dobrze mówiłam mu wszystko. Dopiero wczoraj gdy zrywaliśmy powiedział mi szczerze, że miał tak dużo problemów, a ja je tylko dorzucałam i, że on również zepsuł nie mówiąc mi tego. Teraz nie wiem co mam zrobić, żeby go naprawić. Chyba jestem zbyt nachalna, ale boję się, że jeśli odpuszczę to go stracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 15 lat i wszystko juz za soba. Moze tak troche wstrzemiezliwosci?? Jestes jeszcze dzieckiem czy chcesz czy nie. On wcale tez nie dojrzalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×