Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zarniona2441

Rozstanie z partnerem przez jego dziecko

Polecane posty

Witam. Mój partner ma córkę z pierwszego małżeństwa, ma 8 lat. Jak zaczynaliśmy spotykać się 3,5 roku temu zaakceptowałam dziecko i nawet chciałam zostać matką dla niej. Niestety córka jest tak nastawiona na mnie przez matkę, że ja jestem obrażana, wyśmiewana na każdym kroku przez ośmiolatkę. Jej matka niestety też nie szczędzi słów co do mnie. Przez 3,5 roku dostaliśmy kilka tysięcy przykrych smsów w moją stronę. Niestety partner nigdy nie wstawił się za mną. A wręcz przeciwnie mówi, że to jest wszystko moja wina, że znęcam się i pastwie się nad jego bezbronnym dzieckiem. Dodatkowo jego była żona jest alkoholiczką i zaniedbuje dziecko (kultura osobista, higiena, szacunek do dorosłych). Mój partner biernie patrzy na braki dziecka to akceptuje np. nie mówienie dzień dobry, nie spuszczanie wody w toalecie, wyzywanie nas od debili, kretynów. Ja ze swojej strony niejednokrotnie próbowałam ją nauczyć czegoś , ale tylko wyżywał się na mnie, że jej nie akceptuje, tylko wytykam jej błędy. Mimo, że planowaliśmy założyć własną rodzinę, wziąć ślub, boje się, że tak będzie już zawsze. Nie chce cierpieć przez jego żonę i dziecko, żeby on wyżywał się na mnie za to, że się bronie przed nimi. Nie wiem co robić w takiej sytuacji. Partner ma żal o wszystko bo "wzięłam go z dzieckiem" więc to powinnam zaakceptować bo on nie może być z kimś kto nie akceptuje jego rodziny. Najgorsze jest to, że jak nie ma jego córki to życie układa się idealnie, jest ze mną szczęśliwy. Kiedy tylko ona się pojawia moje życie w tym domu się kończy. Wszystko co robię, robię źle znęcam się nad bezbronnym dzieckiem, mimo iż to ona mnie obraża. Proszę o pomoc co robić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to nie próbuj zostać jej matka bo ona swoją ma. Jezeli masz swoje mieszkanie to na czas pobytu córki u twojego faceta ty powinnaś wracać do siebie, niech bedą sami. Poza tym po co ci alimenciarz bez rozsądnego myślenia. Nie bedzie lepiej wiec nawet nie miej nadziei. Jak siedzisz z nim bo ci wygodnie to sobie to znoś ale szkoda życia. Dziecko nie szanuje dorosłych wiec masz jak w banku ze za pare lat bedziesz tkwiła w syfie mentalnym i do tego wybierasz na ojca człowieka ktory jest głupcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×