Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co kobieta musi spelniac, ze mezczyzna chcial ja za zone?

Polecane posty

Gość gość
16:05 wiesz, ze stawiając przecinek w złym miejscu Twoja wypowiedz brzmi inaczej niz zapewne zakladalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.13 Mój błąd. Ale osoba zainteresowana doskonale zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każdy ma inne wymagania. Są mężczyćźni którzy chcą cichych, spokojnych żon które dbają o dom i świetnie gotują - i dobrze! Są tacy którzy dom traktują jak hotel i chcą takiej samej żony - też dobrze. Patrząc na mojego męża myślę, że on potrzebował i potrzebuje przede wszystkim "kompana" do życia - lubi spędzać ze mną czas, potrzebuje dużo czułości (nawet więcej niż ja) i uwagi. Wiem, że chwali mnie do innych za mój zawód i wykształcenie i mamy taką małą rywalizację między sobą o to komu lepiej idzie (ale nie ma zazdrości). W tej sytuacji gotowanie nie ma znaczenia - szpilki tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takich kumplowskich malzenstw z grona naszych znajomych przetrwaly tylko 2. Reszta rozpadla sie, kiedy facetom po 40 na horyzoncie pojawilo sie mlode miesko. Podobnie jak Lapicki i inni z mlodymi partnerkami. Czyli jednak seks jest na 1. miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można mieć kumpelskie małżeństwo i udany seks. Jedno drugiego nie wyklucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:46 Do tego dąże. Lubię mężczyzn, lubię z nimi rozmawiać i lubię też seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem sam seks to za mało zeby małżeństwo było udane (czy żeby w ogóle do ślubu doszło), ale bez tego żaden związek nie przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u mnie odwrotnie. Już na samym początku mąż powiedział że lubi różnicę między mężczyznami i kobietami i lubi je podkreslac. Powiedział że chciałby czuć na naszych spotkaniach (wtedy były jeszcze etap randek) że mężczyzna spotyka kobietę. Nie kumpel kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i o tym mówiłam - każdy oczekuje od związku czegoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi w sobie laczyc sprzecznosci - domatorstwo z towarzyskoscia i potrzeba wychodzenia do ludzi. Umilowanie spokoju i ciszy, ale tez chec przygody. Konserwatyzm w kwestiach rodzinnych, ale też dozę wolności i luzu kiedy trzeba. Być zadbaną, atrakcyjną kochanką, wierną tylko mnie. Idealny materiał na żonę nie istnieje. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 Jednak np. osia rozpadu malzenstw ok. 40. jest czesto seks, powstal nawet termin "wymiana na mlodszy model!, dotyczy bardzo czesto osob z tego samego srodowiska zawodowego, kiedy sekretarka/ studentka/ doktorantka zostaje kochanka swojego szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być powodem rozstania, tak jak powodem mogą być pieniądze, hobby, brak czasu itd. Po prostu seks sam w sobie nie wystarczy żeby związek utrzymać. Nie muszę dzielic z kimś rachunków za prąd i gaz żeby pobzykać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.12 I pacjentka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różne są powody rozwodu. Mojej kumpeli małżeństwo skończyło się, gdy ona była lekko po 30stce, jej ex mąż mial wtedy 45 czy 46 lat. Od dawna się nie dogadywali, ona poznała rówieśnika i się zakochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie, moje koleżanki (lat 40) są od lat w tych samych zwiazkach małżeńskich. Jak na razie o rozwodach nie słyszałam. Ale u mojego brata ciotecznego (też 40letniego) jest teraz plaga rozwodów wśród jego kolegów. Brat póki co żonaty, dzieciaty, rozwodzić się nie zamierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NÓW___________
regularne, symetryczne rysy twarzy = dobre geny, to. wykształcenie, pracowitość i dobre zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie pojmuje po co w ogóle brać ślub i robić z siebie niewolnice żeby pan i władca łaskawie się z toba ożenił. Po co brać ślub? Żeby za 10 lat latać po sądach? Teraz i tak co drugie małżeństwo się rozwodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tylko połowa z tego to pierwsze małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonelyman
gość dziś A ja nie pojmuje po co w ogóle brać ślub i robić z siebie niewolnice żeby pan i władca łaskawie się z toba ożenił. Po co brać ślub? Żeby za 10 lat latać po sądach? Teraz i tak co drugie małżeństwo się rozwodzi. X No nawet więcej niż co drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×