Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z depresją do psychiatry, a przymusowe leczenie.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Cierpię na depresję, która najprawdopodobniej dokucza mi od ok. 10 lat. Zaczęło się od traumatycznej sytuacji, przez którą pocięłam sobie rękę, jedna rana głęboka - była szyta. Z soru nikt nie skierował mnie do psychiatry, rodzice mieli to gdzieś. Miałam wtedy 15 lat, byłam głupia, a problemy były zbyt duże na barki 15 latki. Później depresja przeszła w stan przewlekły, lekki, zmęczenie, stres, nic więcej. Teraz mam 2 letnie dziecko, po porodzie mi się pogorszyło, ale nie w myślach mi próby samobójcze czy cięcie się. Zdecydowałam się na psychiatrę, ale boję się, że zostanę skierowana na przymusowe leczenie. Przepisy mówią o tym, że na przymusowe leczenie mogą być wysłane osoby, które zagrażają życiu swojemu badź otoczenia. Czytałam, że jeśli ktoś jest po próbach samobójczych, ale nie ma już myśli to jednak mogą uznać, że konieczna jest hospitalizacja. Boję się iść na wizytę. Rodzina nawet nie wie, że idę. Mam małe dziecko, pracę i nie mogę sobie pozwolić na pobyt w szpitalu. Czy mogą mnie w takiej sytuacji zamknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w jakiej sytuacji. dziecko, masz problemy nie większe niż większość naszego społeczeństwa obecnie, tym bardziej ta depresja poprodowa jest klasyczna. a co to był wtedy za problem 10 lat temu? czy ma on też wpływ na teraźniejszość? x jeśli nie masz myśli samobójczych,a masz odpowiedzialności, ja bym poszła do terapeuty x " po porodzie mi się pogorszyło, ale nie w myślach mi próby samobójcze czy cięcie się. " x to ja nie rozumiem czemu ktoś miałby Cię leczyć przymusowo. ubierz bluzkę z dłuższym rękawem. ja jak szłam do psychiatry to wypisałam sobie tematy, których nie poruszam i już. tak samo u psychologa. nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamkną. Moja znajoma próbowała 3 razy odebrać sobie życie i co zrobili? wypłukali jej żołądek i wypuścili. Potem leczyła się wizytami u psychiatry, nie leżała w szpitalu psychiatrycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy.... można mieć pecha i trafić na urzędnika, który np. będzie chciał odebrać dziecko i być może s*******e posuną się nawet do tego, żeby z matki zrobić wariatkę, (odebrali nawet za nadwagę) ale to naprawdę nie jest przypadek autorki, autorki sprawa to klasyczna depresja, nie ma co, może iść do lekarza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtpie zeby tak bylo, musialabys byc w bardzo zlym stanie i np. planowac kolejna probe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja chcę mieć trafną diagnozę, dlatego większość kwesti chcę poruszyć, by leczenie miało sens. Gnębienie, zastraszanie, pobicia. Byłam kilkakrotnie pobita przez grupkę 10, 20 osób, w tym kilka osób "bliskich". Nie chodziłam do szkoły cały rok, stali pod domem i czekali, lub w okolicy. Potrafili wyciągać mnie ze szkoły, bić na przerwach wyzywać, popychać, zrzucać ze schodów w obecności 50 osób ze szkoły. Nauczyciele ignorowali, traktowali jak leniwego wagarowicza. Nie zdałam. Rodzice chlali, mieli to w doopie, jedynie dostawałam wpier... od nich jak dostali telefon ze szkoły. Ukrywałam się po piwnicach, pod mostami itp. Trwało to może 7-8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychoterapeuty. To najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko Bog ciebie wyleczy ta skutki za ta choroba stoja demony ciekawe ze tylko ateisci choruja na depresje i ci co grzesza ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i wtedy nie waidomo czy by Cie zamkneli przymusowo, czy tylko doradzali psychiatryk. Mysle, ze spokojnie mozesz isc do lekarza, ale mimo wszystko jestem zdania, ze lepszy jest psycholog jesli nie jest z Toba bardzo zle bo te wszystkie leki nie sa obojetne dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog to magister psychologii. Psychoterapeuta to osoba, która poza studiami magisterskimi ukończyła kilkuletnie studia podyplomowe i zajmuje się leczeniem zaburzeń psychicznych, a psychiatra to lekarz medycyny po specjalizacji z psychiatrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 nie pierdziel. ja przez kosciol i praktyki religijne nabawilam sie nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Ale ja chcę mieć trafną diagnozę, dlatego większość kwesti chcę poruszyć, by leczenie miało sens. Gnębienie, zastraszanie, pobicia. Byłam kilkakrotnie pobita przez grupkę 10, 20 osób, w tym kilka osób "bliskich". Nie chodziłam do szkoły cały rok, stali pod domem i czekali, lub w okolicy. Potrafili wyciągać mnie ze szkoły, bić na przerwach wyzywać, popychać, zrzucać ze schodów w obecności 50 osób ze szkoły. Nauczyciele ignorowali, traktowali jak leniwego wagarowicza. Nie zdałam. Rodzice chlali, mieli to w doopie, jedynie dostawałam wpier... od nich jak dostali telefon ze szkoły. Ukrywałam się po piwnicach, pod mostami itp. Trwało to może 7-8 miesięcy. x bardzo Ci współczuję, ale psychiatra się traumami nie zajmuje, tylko skutkami ich na Twój organizm i Twój mózg. i poznanie tej przyczyny w szczegółach nie sprawi, że Cię z***biści z tego "wyleczy" powinnaś iść na terapię depresję się tak naprawdę leczy objawowo jak jest egzogenna. możesz tylko powiedzieć, że działy się złe rzeczy w Twoim dzieciństwie, wpłynęo to na Ciebie tak a tak, a teraz o tym myślisz tak a tak. możesz powiedzieć bez żadnych faktów, i nie dać się sprowokować jak będzie naciskał uwierz mi, że moje spotkania ze specjalistami od głowy były pełne takich białych plam, a i tak zdołali mi pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leki Ci traumy nie wyleczą. najwyżej ustabilizują nastrój, albo zmniejszą szkodliwość tego co przeżywasz na organizm, jeśli np. masz stany lękowe to będziesz je miała rzadziej lub słabsze, bo to kwestia ciała, ale nikt Ci tego z umysłu nie wykasuje, sama musisz nauczyć sobie z tym radzić, a do tego służy terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci bardzo. W takim razie wybiorę się, ustalę co mówić, a czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×