Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W ramach lecji wf nauka plywania na basenach mam pytanie

Polecane posty

Gość gość

Czy u waszych dzieci w szkole maja baseny?I jak to wyglada?Od jutra corka zaczyna baseny .Maja 2h raz na 2 tyg.Zastanawiam sie jak to bedzie.Najbardziej boje sie jak przyjdzie zima ze zacznie mi chorowac bo sie przeziebi jak bedzie wracac z mokra glowa do domu.Te suszarki na basenach sa slabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech czapke nakłada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jeździło tak w zerówce. Dzieciom pomagały nauczycielki i matki, te które mogły pojechać. Uważano, żeby dzieci były dosuszone i miały starannie założone szaliki i czapki. Ważny był transport. My, rodzice, organizowaliśmy prywatny bus, żeby dzieci nie tłukły się bardzo zawodną komunikacją publiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja jezdzic autobusem.baseny maja jako 2 ostanie lekcje ale potem musi jeszcze wrocic do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymiksujcie się zwolnieniem. Infekcje u dziewczynek gwarantowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak napisac ze zgadzam sie na powrot corki do domu bo basenach zeby nie wracala do szkoly_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IntymnE. Plus darmowe kurzajki i grzybki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat cyest jestemz na basenach i corka nie lapie infekcji.Ale dlatego ye odrayu do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam, przestańcie się tak trząść nad tymi dziećmi. Wiecie dlaczego chorują, łapią infekcje i inne świństwa? Bo nie pozwalacie im budować odporności. Wieczne chuchanie i dmuchanie, bo się przeziębi, bo się pobrudzi. To straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nas w szkole zrezygnowano z basenu na prośbę rodziców, dziewczynki łapały infekcje. Więc to nie brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypisałam córkę z basenu na jej prośbę. Miała troszkę więcej ciała niż jej koleżanki i dziewczyny się z niej wyśmiewały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szkole jest basen więc mają obowiązkowo od 1 klasy.Najstarszy syn jest w 8 mej i nigdy problemów z basenem nie było,nie chorował z tego powodu choć nieraz zima nie ubrał się porządnie po basenie.Mysle że jak dzieci mają taką możliwość to powinny chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęłam na basen chodzić w 1 klasie i przez 20 lat chodziłam przynajmniej raz w tygodniu. Nigdy żadnej infekcji, kurzajek, grzybicy nie zapala, więc już nie wymyślajcie. A syn tez przez kilka lat chodził na basen w szkole i wcale dzieci bardzo nie chorowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.51 to akurat na basenie ładnie by to zgubiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy za granica i u nas jest obowiazkowy basen od 1 klasy. Raz w tygodniu po godzinie, przez jeden semestr. Nie ma zmiluj, jedyny wyjatek to zalecenie lekarza ale zaden lekarz nie wytawi zaswiadczenia z powodu wysypki albo chrypki ;) Basen jest w bezposrednim sasiedztwie szkoly (ida na piechote) . wiadomo ze dobrze wlosow nie dosusza, ale jak dziecko rozgarniete to wie ze czapke i kaptur na glowa ma nalozyc. Corka 4 rok chodzi i chora jeszcze nie byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ktoś nie umie pływać i boi się wody to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajecia sluz wlasnie po to zeby dzieci w woda oswoic i nauczyc plywac. Jak dziecko ma prawdziw fobie wody to rodzice zglaszaja i dziecko ma kilka zajec "indywidualnych" z ratownikiem ktory wie jak z takim dzieckiem postepowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec mnie uczył pływać i nie dało rady. Po prostu boje się wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zimie, w sklepie na córkę ktoś może kichnąc i też będzie chora. Paranoja jak wy się trzęsiecie nad tymi dziećmi. Obok jest temat, gdzie matka 4 klasiste chce odprowadzać do szkoły. Nadopiekunczość jest tak samo szkodliwa, jak zupełne zaniedbanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na drugich zajeciach kazano dzieciom wkladac glowy pod wode. Nie bylo dodatkowych zajec by dziecko nauczyc/ oswoic. Corka dostala kurzajek a potem zaczela panicznie bac sie wody, budzila sie po nocach, plakala. Poszlam do pediatry i bez problemu dostala zwolnienie z tych zajec na basenie. Na drugi rok tez dostalam od pediatry. Problem sie skonczyl wraz ze skarga zlozwodyprzez chyba kogos z rodzicow do kuratorium. Bo u nas bylo to na zasadzie platnych zajec, a wg przepisow basen w ramach lekcji wfu piwinien byc darmowy( u nas oplata na rok 120 zl). Ja rozumiem basen niby fajna rzecz. Ale nie kazdy musi to lubic. Od wychowawvy corki slyszalam, ze co z tego, ze mala placze i sie boi, przyzwyczai sie przeciez. Dla mnie tez miala rade- ze mam chodzic z corka dodatkowo. A ja raz, plywam kiepsko, dwa nienawidze basenow z chlorowana woda. Zyje i mam sie dobrze. Zaraz pewnie mnie tu ktos zjedzie, ale mam to gdzies. Samopoczucie i leki dziecka nalezy brac pod uwage. Zamiast basenu zapisalam corke na didatkowe zajecia sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:27 Mnie zawsze szokuje takie podejście, bo pamiętam jak byłam w wieku szkolnym i nie lubiłam, nie chciałam czegoś robić (np chodzić na chór szkolny), to nie było zmiłuj, rodzice mnie zmuszali. Tak samo nie mogłam sobie wybrać liceum, ani profilu klasy. Rodzice kazali mi iść na mat fiz i nie było dyskusji. Teraz jestem dorosła ale zawsze zazdroszcze dzieciom, które mają coś do powiedzenia, oraz których słuchają rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.31 racja. Szkola tez nie powinna narzucac tego. Niech zapytaja ile rodzicow i dzieci tak naprawde chce ten basen i niech stworza grupe a reszta niech ma ten wf choc by laczony z inna klasa. U nas wyboru nie bylo, byla podsunieta zgoda z poleceniem zaplaty za basen i tyle. Obowiazkowo w klasach 1-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w mieście takie coś funkcjonuje od wielu lat, nawet ja chodziłam na basen w szkole, mój siostrzeniec(19l.), siostrzenica (11l.).Nigdy jakoś nikt specjalnie przez to nie chorował, rodzice też nigdy nic przeciwko nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieumiejętność pływania to kalectwo. Pozbawiając swoje dziecko możliwości nauki pływania robicie mu krzywdę. W grupie rówieśników łatwiej o postępy, bez stałego nadzoru trzęsącej się mamusi. Na basenie są ratownicy, zajęcia w grupach. Dziecko nabiera pewności i wiary we wlasne możliwości. do tego poprawa koordynacji ruchowej i poprawa postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No patrz, to ja stara baba kaleka jestem hehe. Nie potrafie plywac, krzywa nie jestem, mam sie dobrze i z kondycja i waga i pewnoscia siebie do tego nie cierpie tego chloru na basenie. P.s w szkole sredniej w ostatniej klasie byl basen dla chetnych i polowa klasy nie korzystala, ale bylismy juz pelnoletni wiec kazdy mogl decydowac o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:27 tez nienawidzę basenów. Wkurza mnie tez to ze trzeba się rozbierać pod wspólnym prysznicem, a może nie każdy ma ochotę oglądać czyjeś włosy łonowe i cycki albo samemu się pokazywać nago. Nigdy nie lubilam basenów tez z tego powodu, ze trzeba chodzić na nago pod wspólnym prysznicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 a ty jesteś kaleka umysłowa. Tak samo ja mogę powiedzieć że jak ktoś nie umie liczyc całek i nie rozumie teorii względności to jest kaleka. A sama jestem fizykiem z wykształcenia. A ty pewnie nie umiesz a innych wyzywasz. A twoje dziecko to nie jest kaleka bo nie umie czegoś zrobić? Tez wtedy wyzywasz je od kalek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sa wyjatki ale brak umiejetnosci plywania odbija sie na zdrowiu w zyciu doroslym, bo plywanie jest rownoczesnie swietnym sportem korekcyjnym. W dzisiejszych czasach wiekszosc ludzi pracuje w pozycji siedzacej, pochylonej i plaga sa problemy z kregoslupem. Najlepszym lekiem jest plywanie, bo w wodzie odpada obciazenie stawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×