Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Obawy

Przyszla mama

Polecane posty

Gość Obawy

Hej dziewczyny. Po staraniach sie z mezem mamy 2 kreseczki... Czekamy na wizyte u Lekarza. Wypada nam juz 5tydzien... Jednak ta moja radosc rodzi i strach... Bo boli mnie nisko brzuch i czasami cos dzga... Pracuje w kawiarni po 11h dziennie sama.... Myslicie ze sa szanse na chorobowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nfz szanse marne na zwolnienie. jakbyś pracowała w markecie i miała dużo dzwigania i cieżko fizycznie, albo w aptece i ludzie by na ciebie smarkali i pyskowali to takk... ale do kawiarni chyba przychodzą ludzie się zrelaksować i odpocząć, a nie się wykłocać o ceny etc... więc stres raczej żaden a dzwigania chyba też nie wiele o ile w ogóle... Natomiast prywatnie 99% lekarzy daje L4 bez gadania już na 1 wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta w ciazy nie moze pracowac wiecej niz 8h dziennie, do tego co 50 minut musi miec przerwe 10min:D Wiec jak pracodawca zobaczy jakie warunki musi spełnic, to jeszcze ci da na tego prywatnego, bylebyś sie zmyła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obawy
No Wlasnie tutaj jest problem.... Bo kawiarnio lodziarnia.... To masakra... Ludzie nie tyle o ceny sie wyklocaja ale i o inne glupoty... Co do dzwigania jest trosze bo do 25kg dziennie w jednej ilosci.... Pozatym te zapach smazenia naleśników,parzenie kawy.... Bleee i co najgorsze bedac sama te 11h w pracy nie mam czegos takiego jak przerwa... Odpiczywam jak to mówią kiedy nie ma klientow, zjesc spokojnie nie mozna... A nie wspomne o wizycie w wc... Migusiem w 1sec i powrot....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiesz? jak powiesz szefowi ze jestes w ciazy, to nawet jezeli nie bedzie przestrzegał tych 10 min przerw co 50min, to musi sprawiac pozory, wiec nie mozesz byc sama, chyba ze co 50min bedziesz miala wypraszac gosci, bo musisz na przerwe! Rozumiesz ze teraz to szefowi bedzie na reke zebyś poszła na L4 bo bedzie mógł zatrudnić kogos dyspozycyjnego w pełni, bez stresu. Kara jaka mu grozi za nieprzestrzeganie zasad jest wieksza niz wart ten caley jego interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, znów nastepny temat o ciąży i kombinacji jak tu pojsc od razu na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obawy
Ja rozumiem.... Oby on zrozumial.... Bo od pol roku pracownicy z innych punktow mbie podpytywali czy nie planuje dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, ale to wszystko zależy od pracodawcy. Mój szef (praca biurowa co prawda, ale nie o to chodzi) jak się dowiedział o ciąży to przypomniał o przerwach, pilnował żebym nie siedziała po godzinach i nie robiła najbardziej stresujących rzeczy (sam ma dzieci i mówił, że maluszka nie można stresować). Ja się "odwdzięczyłam" pracując prawie do końca 8 miesiąca, bo potem już mi było naprawdę ciężko (zaparcia, puchły mi nogi, nie spałam w nocy więc byłam zmęczona itd.). Gdybym miała robić 11h bez przerw i to stojąc to pewnie też bym poszła szybko na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale Twój pracodawca mogł zorganizowac ci te przerwy co godzina! Autorka tematu pracuje sama w lokalu! 11 h tez nie przepracuje bo zwyczajnie nie moze! Tak czy siak muialby zatrudnic kogos jeszcze, a to zwyczajnie traciloby sens, dskoro jedna osoba starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło o to, że co godzinę mogłam wstać, wyprostować, przejść się. Wiadomo, że to nie było idealnie z zegarkiem, godzina ta i ta, wstaję i gimnastyka. Bardziej mam na myśli fakt, że on mnie uczciwie i z szacunkiem potraktował. W ciążę zachodzą tylko kobiety, więc to logiczne, że wiele z nich kiedyś to uczyni. Autorka jest sama w kawiarni przez 11 godzin, jak to jest w ogóle możliwe niech mi ktoś powie? Nie uważam, że to wystarcza, jest to możliwe na umowie o pracę? Ale jeśli jedyną opcja jest 11h na nogach, to przecież w ciąży tego się zwyczajnie NIE DA wykonać, zatem autorka nie jest w stanie świadczyć swojej pracy -> musi iść na L4. I nie ma mowy o żadnym wyłudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy umowie o prace, pracodawca moze rozpisac godziny tak ze w jeden dzien robosz 12 h, a w nastepnym tylko 6h.Miedzy rozpoczaciem pracy , a zakonczeniem dnia poprzedniego musi minac conajmniej 11h nieprzerwanego odpoczynku. Tak wiec jak skonczysz prace o 20 , to nastepnego dnia moze cie sciagnac co pracy juz na siódma:x Cuda i wianki sie dzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obawy
Oj dzieja dzieja... W dodatku jestem caly czas na monitoringu (mi to wisi) ale nawet jak odejde od kasy czy pojde na zaplecze na 5 min odrazu mam tel gdzie jestem..... Nawet berwowo i psychicznie nie da sie wytrzymac tyle..... Dlatego pytalam jak to z l4 jest....:-/ bo zwyczajbie sie boje.... Za dlugo staralismy sir z meze o te 2 kreski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 7 tyg byłam na L4 ale brzuch bolał mnie tak ze stać nie mogłam, dosłownie beczałam z bólu, do tego był krwiak, całą ciaze na duphastonie i luteinie, ciąża była osadzona zbyt nisko, przelezałam 7miesiecy. Prywatny lekarz z reguły bez oporu wypisuje L4, tylko moza spodziewać sie kontroli z ZUS ,ja chodziłam na NFZ, ale tez pracowałam dość długo przed ciazą i opieke na dziecko wzielam tylko raz, na dwa dni, oni to widzieli w papierach, wiec i podstaw do kontroli nie było, nie zarabiałam milionów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×