Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytłumaczyć to że facet jest z kobietą kilka lat

Polecane posty

Gość gość

i nie chce jej się oświadczyć a spotyka inną i oświadcza się szybko po roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ta nowa lepiej czyści berło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, faceci sa prosci jak obsluga cepa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamta była, bo byla. A nowa była jego miłością i poczuł to „cos” i nie musiał zastanawiać sie latami. Tej pierwszej widać nie był pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie jesteś lub byłaś taka wspaniała jak ci się wydaje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeśli facet długo się nie oświadczą to trzeba z nim zerwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulomna jesteś? To są ustalenia między ludźmi. Jeśli oczekujesz oświadczyn to mu to powiedz ze bez nich żyć nie będziesz. Ulomy jprdl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kobieta ma upominać się o oświadczyny przecież to upokorzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej pierwszej zakochał się gdy jeszcze nie był gotowy na ślub, np. jak był bardzo mlody. Jak nastał czas myślenia o ślubie to już nie było tych motylków bo stan haju zakochania trwa co najwyżej 2, 3 lata. Jak poznał drugą to się zakochał i znowu był w stanie haju+był odpowiedni wiek do za mąż pójścia = oświadczył sie. Za kilka lat jak już haj zakochania w tej drugiej opadnie, gość się może zastanawiać czy nie popełnił błędu żeniąć się z nią bo już nie czuje tych motylków. Taki jest efekt gdy ktoś podejmuje poważne decyzje pod wpływem emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami lepiej zrobić coś spontanicznie bez zastanawiania niż latami czekać tak jak wiele głupich bab. Nie wiem na co wy liczycie biorąc pod uwagę fakt że ślubu chcecie. Widocznie podświadomie coś im każe się nie żenić a przy następnej nie mają takich problemów. Wiek u facetów nie gra takiej roli jak u kobiet. Zresztą na co to komu w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli powinno rzucić się faceta bo nie oświadcza się tzn. nie myśli o nas poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kogo ty pytasz? Takie rzeczy ludzie sami ustalają czy im jest ślub potrzebny i czy go w ogóle planują kiedykolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co kobieta ma podpytywać faceta czy chce się z nią ożenić czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:40 Nie podpytywac, ale spytać. Kawa na ławę jak to mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważasz ze to upokarzajace żeby kobieta musiała się dopominać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standard...Często tak kończy się wieczne chodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:07 Nie chodzi o to żeby się dopominac, tylko spytać czy chce się żenić a jak chce to kiedy. To normalna rozmowa o planach i wizji przyszłości związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli powie ze nie chce się żenić to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wtedy rozstajesz się z nim jeżeli dla Ciebie ślub jest niezbędny, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wtedy prawdopodobnie wywiercisz mu dziurę w brzuchu aż do szpiku kości on ulegnie a za kilka lat odejdzie w****iony. Chyba że znajdziesz takiego który tez chce się żenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy jakie ty masz potrzeby. Jeśli ci nie potrzebny slub do szczęścia to spoko. Ale jeśli ci potrzebny ślub do szczęścia to też spoko, rozstajecie się. Jeśli ludzie w zwiazku różnią się w tak podstawowych sprawach nic z tego nie bedzie, zawsze jedna osoba będzie nieszczęśliwa. Ewentualnie można iść na kompromis i wtedy dwie osoby będą nieszczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mam spytać o to faceta po np. 2 latach a potem odejść bo nie chciał się nigdy żenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
To jest rozmowa o przyszlosci, nie pytanie czy dopominanie sie. Obie osoby powinny rozmawiac o tym, jak widza wspolna przyszlosc. Kobieto! Nie jstes bezmozgim towarem, ktory biernie czeka, az ktos go kupi w formie zaproponowania slubu. Oboje rozmawiacie, jak widzicie wspolna przyszlosc, od kazdej strony - zawodowej, mieszaniowej, rozplodowej, czy wreszcie tej nieszczesnej slubnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co gdy facet nie chce poruszać takich tematów i to ja jestem tą osobą która wierci dziurę w brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz normalnie, konkretnie raz zapytać tylko wiercic dziurę w brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tej pierwszej zakochał się gdy jeszcze nie był gotowy na ślub, np. jak był bardzo mlody. Jak nastał czas myślenia o ślubie to już nie było tych motylków bo stan haju zakochania trwa co najwyżej 2, 3 lata. Jak poznał drugą to się zakochał i znowu był w stanie haju+był odpowiedni wiek do za mąż pójścia = oświadczył sie. Za kilka lat jak już haj zakochania w tej drugiej opadnie, gość się może zastanawiać czy nie popełnił błędu żeniąć się z nią bo już nie czuje tych motylków. Taki jest efekt gdy ktoś podejmuje poważne decyzje pod wpływem emocji. x Dokladnie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
I nie musisz czekac 2 lata, tylko mysle, ze jak ludzie regularnie spotykaja sie kilka miesiecy, mieszkaja razem lub to planuja, to normalne jest, ze rozmawia sie o wizji wspolnej przyszlosci i jak to wszystko nalezy poukladac. Bo jesli partnerzy maja sprzeczne wizje wspolnej przyszlosci, to nie ma sensu. Przeczekac ten etap zatrucia eritycznego, kiedy nie mozna bez siebie zyc i rozstac sie. Trzeba od razu dogadywac sie w takich kwestiach ,czy np. oboje chca miec dzieci i ile, kto rodzine bedzie utrzymywal, gdzie bedziecie mieszkac, jaki rodzas slubu/wesela, jezeli w ogole, planujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie się ludziom którzy boją się rozmawiać nt przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×