Negatywny wynik testu, a objawy ciąży

Witam, nie zakładałabym tutaj tematu gdyby nie fakt, że do lekarza mam wizytę prawie za 2 tygodnie. Ostatnio pochłonęła mnie praca i życie towarzyskie do tego stopnia, że kilka dni temu skapnęłam się, że 2 miesiąc nie mam okresu:O Zrobiłam test, ale wyszedł negatywny, okresu wciąż brak, a ja zaczęłam analizować moje samopoczucie i czuję się trochę inaczej. Przyznaję, że trochę imprezowałam, więc byłam pewna, że mdłości i wymioty mam od alkoholu (tak, tak sporo piłam), ale nie piję od tygodnia i wciąż mi niedobrze, dziś zasłabłam, ciągle boli mnie brzuch, ale nie jest to ból na okres. To możliwe żeby być w ciąży mimo negatywnego wyniku testu? Jutro zrobię drugi, ale to chyba dość dziwne, bo pierwszy wyszedł mi z jedną kreską, aż sprawdzałam czy nie ma tam bladej drugiej, ale nic zero, więc zakładając, że byłabym w ciąży to druga kreska już powinna się pokazać, prawda? Nie jestem nawiedzoną staraczką, wręcz przeciwnie nie chcę być w ciąży i mam nadzieję, że nie jestem.

autorka dodam, że do lekarza wcześniej nie pójdę, bo nie stać mnie na prywatną wizytę, a taki jest u nas okres czekania na nfz.

To zarodek produkuje hormony ktore odpowiedzialne sa za dolegliwosci ciazowe. Dla pewnosci mozesz zrobic bete, zeby upewnic sie ze to nie ciaza pozamaciczna, test plytkowy moze jej nie wykryc.