Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kontakty męża z córką...wg mnie coś jest nie tak

Polecane posty

Gość gość

Pewnie pomyślicie, że jestem szurnięta ale kurcze.. zaczęło się od tego, że ciąże długo odchorowywałam a on bardzo dużo się nią zajmował, zawsze jak ktoś do nas przychodził to ją od razu brał, nosił, wszyscy "ooo jaki super tatuś z ciebie, ale ładnie wyglądacie, ale super można was dać do gazety" a to jak ja się starałam przy dziecku nikt nie widział... teraz mała ma rok, ja jestem na macierzyńskim on pracuje... mała mówi póki co tylko jedno słowo: tata, mama nie powiedziała nigdy, jak jest ze mną bawię się z nią, staram się jak mogę ale jest raczej "normalna wtedy" kilka razy się uśmiechnie do mnie ale jak on wraca z pracy to od razu dosłownie piszczy z radości biegnie do niego, on ją podrzuca, całuje i jak się z nim bawi to ciągle się śmieje na cały głos raz aż sąsiadka przyszła co my tu robimy że spokojnie nie może telewizji pooglądać i oczywiście podsumowała "ale masz malutka super tatusia, prawdziwy skarb tak się z tobą bawi, no no" jak jest np weekend gdzie jesteśmy razem wszyscy to ona mnie już wcale nie widzi tylko jego... usypiałam ją wczoraj i płakała, nie chciała spać chyba z godzinę, on przyszedł położył się koło niej przytuliła sie i zasneli razem... jestem po prostu piekelnie zazdrosna i zastanawam sie czy nie ma czegos niestosownego w tym jego zachowaniu. W symie to tyle chcialam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmowal sie nia i jest jej bezpieczenstwem bylas chora wtedy ona kocha obu rodzicow . Ja mija sie zajmuje od urodzenia moj faxet pracuje ale jak mloda go widzi to sika prawie ze szczescia ? Czemu ? Przeciez Malo czasu poswieca jej a jednak . Dzieci kochaja na swoj sposob . Zamiast sie uzalac badz szczesliwa ze masz zaradnego partnera ktory wsparl ciebie w trudnych chwilach i nie od parady mowimy coreczka tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go na 24 h na dobę z dzieckiem a sama przychodź tylko na godzinkę szaleństwa i zabawy z mała to będzie sikała na twój widok a nie na jego. Bo to ob będzie musiał kapać, żeby czasem na sile wymyć, zwrócić uwagę żeby nie kopała sciany i t p. Wiec już nie będzie tak fajowo. Poza tym nie będzie miał siły się z nią wygłupiać 24h jak sterta prania, brudna podłoga i gary będą na niego czekały. Typowy samiec. Przyjdzie na godzinę podpisać się pod ciężka praca kobiety która trwała 23 godziny. Normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze jestes zazdrosna moze i rozumiem. Ale nie wiem czego niestosownego sie niby doszukujesz. Dzieci raz wola mame raz tate, czesto jest tak ze tata sie fajniej bawi, jest rzadziej i jeszcze sie nie znudzil. Moja tez jak widzi ojca to biegiem leci do drzwi i sie smieje na glos. Jest to rozczulajace:) moj synek jest bardziej maminy, ale jak babcie przyjda to ja moge nie istniec. Czasem bywa mi troche przykro, ale sie ciesze ze dzieci kochaja wiele osob w rodzinie i nie wisza tylko na mnie, bo i to przerabialam i to nic fajnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam ciesz się,że Ci facet pomaga,a mała jest za Tata.Coreczki ogolnie są Tatusiowe.Sama mam 20miesieczna córeczkę i pierwsze jej słowo to właśnie Tata,jak wstaję po nocy to tylko Tata.Nie raz ze mną też nie może usnąć,a z mężem odrazu zasypia.Zazwyczaj mąż ja kąpie,mają tam swoje zabawy,nawet razem się kąpią.Ja się cieszę,że mają super więź,mąż po mimo pracy nie jest tylko niedzielnym Tatusiem,a ja dzięki temu mam czas na odetchnięcie pobycie sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze córeczki maja ciągoty do zostania kurrefkami. Już od małego latają właśnie za facetem, wiedza jak go uwodzić i jak zabiegać o jego względy. Wola jego towarzystwo bo on je adoruje a nie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puknij się w głowę.Skad takie stwierdzenie,że zostaną ku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje też jako małe dziewczynki wolaly tatę, teraz nastolatka walczy z ojcem a mała jeszcze różnie, ale też już nie taka córeczka tatusia jak było dawniej. Spokojnie ciesz się tą ich miłością, na pewno dziecko Cię nie odrzuci, a zazdrość rozumiem, też byłam wściekła jak mała wolała tata nawet jak ja akurat jej tyłek mylam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:35 bo maja w genach uwodzenie mężczyzn. Mojej koleżanki córka robi to samo a ma dopiero 5 lat. Nawet naszego znajomego uwodziła. Jak matka ja wykąpała pytała się czy ładnie wyglada, czy ma ładne włosy. Chodziła wokół niego jak napalona kotka. Kazała się całować w rękę itp. Aż to niesmacznie wyglądało w towarzystwie. Ale rodzice oczywiście nie widza nigdy problemu w dziecku. Bo przecież ono jest dla nich najpiękniejsze i najmądrzejsze wiec nawet nie dopuszczają tego do swojej bezmozgownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było identycznie jak u Ciebie autorko, dziś mała ma 8lat, tata zawsze był na każdym przedstawieniu, apelu i pamięta o wszystkim. Nauczył jazdy na rowerze, zabiera na wycieczki. Pamiętam jak na zakonczeniu roku mieliśmy przyjechać osobno bo miał zebranie, jak tylko stanęła przed szkołą szukała jego samochodu na parkingu a nie mojego. Po wręczeniu świadectwa otrzymała od taty kwiaty które zawsze dostaje razem ze mną. Ja duży bukiet a ona mały. Na początek byłam zazdrosna bo wciąż tata ale poczytaj jak ważne są te relacje dla dziecka, jak wpływa na poczucie własnej wartości w życiu, akceptacji i bezpieczeństwa. Cieszę się że mam męża który jest wspaniałym ojcem dla naszej córki. Spełnił każde jej Marzenie, czyta przed snem odkąd się urodziła, nawet na wizytę u dentystki zjawił się żeby się nie stresowała. Wiem że nie każdy mężczyzna odnalazł się w roli ojca i wiele kobiet nie ma wsparcia, więc może warto docenić fakt że razem uczestniczycie w wychowaniu waszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem z du/py wyjęty. Którego w ogóle nie ma !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7'35 to prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dzieci mają w tyłku kto karmi, kto robi obiad, kto robi pranie. Często mają w tyłku ze ciasto jest pieczone przez mama. Z ojcami im fajniej. Bo ojcowie dają tylko fajne wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wręcz bardziej nie lubią matek, bo matka wciska zdrowe warzywa, matka wymaga posprzątała pokój, matka nie pozwala na telewizor i gry komputerowe bez opamiętania. Wiec to matka jest ta zła a stary naj naj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój boze, ciesz sie ze dziecko tak chce do taty bo niektore dzieciaki tylko mama mama, to jest udreka. Mój syn był taki sam, jak miał 6 msc to tylko moj maz potrafił go rozsmieszyc ze az czkawki dostawał. Teraz ma 3 latka i tata jest tak samo wazny dla niego jak ja. Pomimo ze byłam lekko zazdrosna i nieraz było mi przykro jak mnie wyganiał z pokoju bo sie z tata bawi to jestem zadowolona ze mam chwile spokoju a przede wszystkim ze młody z ojcem maja taka niesamowita relacje. Nie zakłóc im tego, to wspaniałe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie ciesz sie. Moj syn ma 18mcy i dalej na tapecie glownie jestem ja. To dopiero jest uciazliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyka : napisac jeden post prowo i puścić w eter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×