Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

denerwujące zachowanie faceta.

Polecane posty

Gość gość

Hej. Ostatnio mam problem z moim chłopakiem, od jakiegoś czasu kontakt mieliśmy prawie znikomy, próbowałam mu mówić co mnie boli, usłyszał pare razy, że mam go mało, tęsknię, że jestem smutna, że nic już razem nie robimy. Zero reakcji oprócz "on też". No i.. rozchorowalam się, a jak wiadomo człowiek z gorączką to marudny człowiek. Odezwał się do mnie godzinę później po pracy(dodam, że nigdy w niej nie pisze więc jakikolwiek kontakt mamy codziennie po 17 do 22.. I to raczej SMS, bo jak ja w tygodniu nie przyjadę to jemu się nie chce). W sumie to bym nie przyczepiła się gdyby nie fakt w tym czasie na fb siedział, moje wiadomości odebrał i jak gdyby nigdy nic olał. Wkurzył się, ja przeprosiłam bo przegiełam i mogłam wysłuchać dlaczego tak zrobił i.. znów cisza w eterze na godzinę. A raczej dłużej bo po godzinie życzyłam mu dobrej nocy, bo nie miałam siły czatować na telefon, byłam zmęczona i rozdrażniona więc znów bym sie niepotrzebnie czepiała.. A on co ? obudził się jakiś czas później i wielce obrażony Pan, że mu nie odpisuje, a on był zajęty. Zaczął do mnie wydzwaniać, nie odebrałam z prostego faktu - nie chciałam kłótni, więc zaczął mi pisać, że jestem chamska i inne bzdury, że jakbym odebrała telefon to bym wiedziała o co chodzi, a ja takiej prostej rzeczy zrobić nie mogę. Zareagowałam na koniec tylko, że też mam prawo do gorszego samopoczucia i nie chciałam go nim obarczać i przepraszam, że w szpitalu nie miałam jak odebrać, a kilka godzin tam przesiedziałam.(wiem, niepotrzebna ironia) od tamtej wiadomości na złość się do mnie nie odzywa.. Mam już dosyć takiego zachowania, on wymieni ze mną kilka SMS dziennie i zadowolony.. na dobra sprawę od 2 miesięcy nie wiem co u niego, a pozniej wymaga, żebym była kiedy on siedzi.. nie rozmawiamy prawie w ogóle, a przez problemy z autem(chłodnica mi poszła) ostatni raz widzieliśmy się nie w ten, a wcześniejszy poniedziałek.. jestem już zmęczona i to bardzo. dosyć mam jego milczenia i jego karania ciągłego... dziś też wiem że jest już w pracy więc się nie przywitał nawet.. szkoda gadać. co powinnam w takiej sytuacji zrobić? nie pojadę z nim pogadać bo jak napisałam -jestem chora i aktualnie od lekarza mam zakaz wychodzenia do końca tygodnia. Smsa pisac nie chce bo to nie poskutkuje. poza tym to on mnie zlewa i ciągnie zlosc, nie chce konfrontacji w której nie widać emocji, mimiki i w ogole uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisać mu, ze to koniec bo jestes zmęczona takim związkiem. Nie łudź sie, ze on kiedys sie zmieni lepiej zrobisz jak zamienisz go na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×