Mialam lepszego chlopaka i nie umiem zapomniec choc jestem w zwiazku.

Moj problem polega na tym ze juz jako dzieciak zakochalam sie w bardzo przystojnym chlopaku a oprocz tego jest moim idealem z charakteru, probowalam zapomniec,ale to na nic.Po 8 latach gdy bylam juz w rozpadajacym sie ,martwym zwiazku spotkalam jego.I tym razem doszlo do czegos wiecej.Łączyl nas romans przez pol roku.Przerwalam to z kilku powodow ale powiem szczerze ze bylam bliska załamania,nie chcialam go zostawiac.On tez to odchorowal,zwiazek jednak nie byl mozliwy.Ciesze sie ze mialam szanse byc z kims kogo kocham,a nie tak z braku laku. W bylych bylam zauroczona ale charakterem ,nie wygladem a tutaj jedno i drugie.Doslownie unosilam sie nad ziemia-kto poznal ten zrozumie. I teraz mam chlopaka w ktorym nie potrafie sie zauroczyc.Ani charakter mnie nie kreci ani wyglad choc jest naprawde fajny i przystojny.Mysle o tamtym..jak kocham sie z obecnym mysle o tamtym,jak daje mu buzi mysle o tamtym, lapie sie na tym ze dotykam go tak jak tamten lubil a nie biore pod uwage preferencji obecnego.Sam powiedział,ze jesli tak dalej ma byc ze mi nie zalezy (nic nie mowilam,staralam sie maskowac ale wyczul) to z bolem serca to skonczy. Nie chce go ranic bo nie zasluguje na to ale nie umiem sie uwolnic...Doradzcie cos..

Po kiego grzyba jestes z obecnym chłopakiem? Przeciez nie kochasz go nawet nie jestes nim zauroczona to wytłumacz po co? Choc jestem kobietą to nie rozumiem takiego postępowania.

baby to głupie kur/wy

Nie tylko kobiety wchodzą w takie bezsensowne zwiazki, mężczyźni tez tak robią. Kobieta im sie nie podoba, nie kochaja jej ale maja stały seks wiec są z braku laku. Takich mężczyzn tez nazwiesz głupimi chu/jami?

Zeby nie byc sama. Nie mam wyrzutow bo to on nalegał na zwiazek mimo mojej niecheci

Czyli zrezygnowałaś z możliwiści znalezienia właściwego... bo to co robisz teraz żadnemu się nie spodoba, nie będzie chciał przechodzonej rury :-) ...bujaj się z tym aż mu się odechce i zostawi cię po 40

A co jest złego w byciu samej? Nie bardzo rozumiem co daje ci ten zwiazek bo przeciez seks nie jest przyjemnością z mezczyzna, do którego nic sie nie czuje. Co masz z tego związku?

Robocika, służącego i kierowcę :-)

Mężczyzna jest w idiotycznym związku dla reguralnego sexu? Większej bzdury nie słyszałem, może 30 lat temu... Ale dziś sex jest ogolno dostępny. Jedyny przypadek gdzie mężczyzna tkwi w dziwnym związku to robi to dla dobra dziecka. Tylko kobiety niszczą zycie sobie i innym z dziwnych powodów.

Mam z kim porozmawiać, do kogo sie przytulic, mam na kogo liczyc w gorszych chwilach emocjonalnie i finansowo. Lubie go,wiec nie jest tak strasznie, nie brzydzi mnie.Po prostu jest na przeczekanie, rozgladam sie za innymi w miedzyczasie i gdy ktos mnie zauroczy to odejde.

Poza tym jest dobry w łóżku,seks z nim jest fajny ale i uczy mnie wielu rzeczy, które przydadza mi sie w nastepnym zwiazku. Nie boje sie ze go czyms uraze,czy cos zle zrobie.Podchodze na luzie,prowokuje rozne sytuacje,patrze na reakcje.Po prostu zdobywam doswiadczenie ktore przyda mi sie aby zbudowac zwiazek z tym wlasciwym.Mam 24 lata,on 25.

A jakiego duzego ma ze sex z nim jest fajny(a masz orgazmy)

To po co szukasz rady jak zapomnieć o byłym skoro z tym i tak nie będziesz. Najlepszym lekarstwem jest nowa wielka miłość i czas a nie siedzenie w związku z braku laku. Zasiedzisz sie, może wpadniecie i wtedy dopiero będzie tragedia. Nie robisz wielkiej krzywdy temu chłopakowi ale sobie bo będąc z nim tracisz szanse na zapoznanie kogoś odpowiedniego dla ciebie.

gość dziś Ma grubego ale ale czy duzego to nie, taki sredni ale nie o to chodzi tylko o to,ze skupia sie na mnie,wie jak mnie dotykac, jest duzo czulosci.I jest zmienny, kreatywny.

Gdyby to ciebie ktos potraktowal jak dziewczyne na przeczekanie zanim trafi sie lepsza opcja to bys sie pewnie zaplula jadem. Ale jak ty traktujesz tak faceta marnujac mu czas to jest ok.