Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MKSZ

Minely 2 lata wciaz ja kocham

Polecane posty

Gość MKSZ

WYPOWIEDZ SKIEROWANA DO KOBIET KTÓRE BYŁY PO DRUGIEJ STRONIE. Hej potrzebuje porady czy jest szansa by wrócić do dziewczyny która ze mną zerwała. Zerwanie wyglądało tak tydzień przed się pokłóciliśmy ja imprezowalem bo był koniec roku szkolnego. Pewnego dnia się spotkaliśmy chciałem ja przeprosić był to pzony wieczor byłem lekko pijany odesłała mnie innego dnia znów się pokłóciliśmy powiedziała ze mnie już nie kocha ma mnie dosyć byłem aroganckim szczylem który nie rozumiał jej potrzeb. I powiedziała do tej samej rzeki nie wejdzie drugi raz. Coś ze już mnie nie kocha rozstaliśmy się w kłótni przezennie. Żałuje od 2 lat p***a jestem bo płacze hehe ;(. I czuje się jak bym miał wbity nóż w serce potrzebuje jakiejś porady co zrobić czy jest jakaś szansa bym znów mógł ja przytulić #K.M może keidys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli udowodnisz ZACHOWANIEM ze sie zmieniles to jest szansa.Same slowa nic nie znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej ją i znajdź inną, lasek jest setki tysięcy, nie na jednej świat się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirkumstancja
Wytworzyłeś u siebie nałóg oglądania się za siebie, zamiast iść do przodu. Jeśli chodzi o szanse na odgrzewanie tego kotleta, to bardzo wątpię. Przede wszystkim - nie ma to żadnego sensu. Musisz raczej przyjąć do wiadomości, że to nie była jakaś wielka miłość - ani z jej strony ani z Twojej. Prawda jest taka, że dokładnie już nawet tego nie pamiętasz. Wspomnienia zmieniają się z czasem, jest tendencja do idealizacji, tym bardziej jeśli rozstanie nie było Twoją decyzją. Piszę szczerze, przeżywałam takie stany w tym wieku. Też mi się wydawało, że to nigdy nie przejdzie i wiesz co? - Guzik prawda. Przechodzi jeśli tylko sam na to pozwolisz. Może to zabrzmieć jak coś oczywistego, ale może Cię również zaskoczyć - chodzi o to, że w dużej mierze to my wybieramy w kim się zakochujemy, a za własne wybory ponosimy odpowiedzialność. Jeśli chcesz się dalej umartwiać i marzyć o nastoletnim widmie - Twoja sprawa. Ale życzę Ci, abyś się jednak otrząsnął i rozejrzał po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MKSZ
Znalazłem kolejna i wciąż w nocy myśle o tej z która kiedyś byłem. Uważam ze to była ta jedyna. Oczywiście ze się zmieniłem i mogę jej to łatwo udowodnić nawet podczas zwykłej rozmowy. Z rozstania mało pamietam bo dużo czasu minęło. Plus pod silnymi emocjami „dyskutowalislmy” jest może szansa ze żałuje ona ? Bo jak już wspominałem podczas rozstania byliśmy w kłótni również przy ostatnim spotkaniu się pokłóciliśmy przez co emocje nie wytrzymały. Byłem głupi i nie dostrzegłem wielu rzeczy które dała mi do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego oszukujesz obecną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×