Czy moje zachowanie moglo miec wplyw na ta sytuacje?

Bylam z chlopakiem 8 miesiecy, bylismy pierwszymi dla siebie. Co prawda nie bylo seksu, ale zakochanie owszem. Zranilam go wiele razy i w koncu rzucilam,a on do tej pory nikogo nie ma, chociaz jest tak fajny ze ma wielu przyjaciol, adoratorki. Mamy juz 25 lat, jak bylismy ze soba -15,ja jestem w stalym zwiazku, zareczona a tak ostatnio weszlam na jego fb i zadnych zmian, kiedys widzialam go na miescie, usmiechnal sie smutno, nie wiem czy moze odezwac sie i cos tam pogadac,przeprosic? bo wtedy wszystko sie urwalo,wyjechalam bez slowa

Po co ci to odnawianie kontaktu? Źle ci w obecnym związku czy szukasz kłopotów?

Ale to chcesz znowu mu w głowie zawrócić, czy narzeczony się znudził?

Tak,mogło to mieć wpływ.Wiem,że brzmi to dziwnie,bo przecież minęło tak wiele czasu.Nie nawiązuj z nim żadnej rozmowy!!!

On znajdzie swoją drugą połówkę. Nie musisz się tym martwić. Jak napisałaś jest on towarzyską osobą. Tacy nie mają problemów z poznaniem dziewczyny.

Narzeczonego kocham bardzo, do tamtego nie czuje kompletnie nic, nawet nie mam sentymentu. Nie myslalam o nim od czasu rozstania. Tylko jakos szkoda mi sie go zrobilo. Przez te 10 lat duzo zrozumialam bo i zycie mnie nie oszczedzało.Pomyslalam ,ze moze gdybym go jakos przeprosila i wytlumaczyla swoje zachowanie to jezeli w ogole ma blokade z mojego powodu, otworzylby sie i znalazł kogos? Nie ma problemu ze znalezieniem kogos ale jednak widac ze nie chce. Boje sie ze go zrazilam do kobiet. :/

Zostaw go w spokoju.

gość dziś Tak,mogło to mieć wpływ.Wiem,że brzmi to dziwnie,bo przecież minęło tak wiele czasu.Nie nawiązuj z nim żadnej rozmowy!!! x Ale dlaczego? Może własnie rozmowa by pomogła. Nie mowie o powrocie, czy nawet ''niewinnym'' flircie. Zwyklej,kolezenskiej rozmowie ktora sprowadzilabym na tory przeszlosci i wyjasnila swoje glupie zachowanie.

No dla mnie to jest podejrzane, bo jak to mozliwe by mlody facet w ogole nie chcial nawiazywac znajomosci z dziewczynami? W dodatku energiczny, towarzyski ktory dobrze sie dogaduje z ludzmi i przystojny? Jest dobrze zbudowany, dosc wysoki, ma taka urode sniada jak araby a dziewczyny za tym szaleja. Wiem, ze ma tylko kolezanki.Obraca sie w mieszanym gronie, jednak do kobiet nie stosuje zadnych podtekstów. Zastanawiam sie nawet czy on w ogole uprawiał seks czy wciaz jest tak czysty, jak wtedy gdy sie poznaliśmy.

Po co wchodzisz na jego fb? Uśmiechnął się do Ciebie smutno?- a jak się miał uśmiechać? To chyba raczej Ty chciałabyś usłyszeć, że nie ma do Ciebie pretensji o Twoje zachowanie.

Dziwna jest ta Twoja fascynacja tym co kolega robi czego nie robi i dlaczego. Nudzi Ci się to poczytaj książkę a od niego się odczep.

No dla mnie to jest podejrzane, bo jak to mozliwe by mlody facet w ogole nie chcial nawiazywac znajomosci z dziewczynami? W dodatku energiczny, towarzyski ktory dobrze sie dogaduje z ludzmi i przystojny? Jest dobrze zbudowany, dosc wysoki, ma taka urode sniada jak araby a dziewczyny za tym szaleja. Wiem, ze ma tylko kolezanki.Obraca sie w mieszanym gronie, jednak do kobiet nie stosuje zadnych podtekstów. Zastanawiam sie nawet czy on w ogole uprawiał seks czy wciaz jest tak czysty, jak wtedy gdy sie poznaliśmy.

problemy pierwszego swiata... http://www.clubbing.slask.pl/viewtopic.php?p=26805

"Wiem, ze ma tylko kolezanki.Obraca sie w mieszanym gronie, jednak do kobiet nie stosuje zadnych podtekstów. Zastanawiam sie nawet czy on w ogole uprawiał seks czy wciaz jest tak czysty, jak wtedy gdy sie poznaliśmy." X Jak na niezaintetesowaną nim to dużo o nim wiesz i zastanawiasz się.

Tak, chciałabym uslyszec ze to nie moja wina, bo tamto zachowanie było zalosne, nieprzemyslane,bylam wtedy bardzo pewna siebie a czasami wrecz podła...Naprawde mi sie podobal i kilka zachowan bylo podyktowanych zazdroscia o niego ;/ Ale jezeli to bylaby moja wina-przyjelabym na klate i starala sie pomoc. Mam troche wiedzy psychologicznej wiec moze na cos bym sie przydala.Albo pokierowala go w odpowiednie miejsce czy zapoznala z kims zaufanym

Nie jestem zainteresowana nim. Spotkalam sie kiedys z dawnymi znajomymi i pamietam ze sami mi to mowili, wspominali dawne czasy.

puknij się w głowę autorko a jemu daj spokój

Dorób sobie do budżetu ok. 50-200zł/miesiecznie zarejestruj się: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875 i zacznij zbierać punkty które potem wymieniasz na gotówkę :D

uwazaj na slowa :p

Jeśli niby masz wiedzę psychologiczną, to dlaczego sama nie zagadasz go i nie przeprosisz za rzeczy z przeszłości, które tak ciebie teraz dręczą?

A czy będąc na jego miejscu chciałabyś aby jakiś d**ek z przeszłości, który tak Cię potraktował, czepiał się teraz Twojego życia?

Najpierw złamałaś mu serce, a teraz chcesz ćwiczyć na nim swoją wiedzę psychologiczną.

Autorka sama powinna udać się na terapię, bo nie radzi sobie z przeszłością.

Weź na wstrzymanie i zostaw faceta w spokoju. Skoro mieliście 15 tak więc byliście dzieciakami.