Mój chłopak nie chce się ze mna kochać

Mamy z chłopakiem po 21 lat, znamy sie od ponad 4 a chodzimy ze sobą już rok. Jest moim pierwszym i nigdy nie uprawialiśmy sexu. Często jednak doprowadzał mnie do orgazmu pieszczotami, jego gra wstępna trwała zawsze minimum 30 min, doprowadzał mnie do końca ale nie prosił mnie żebym mu się odwdzięczyła. To co robił mi mu wystarczało... jest mega delikatny i uczuciowy. Wiem że chce dla mnie najlepiej i nigdy nie zmuszał mnie do sexu, zawsze pytał o to czy mam ochotę, mówił że mnie kocha... ale ostatnio gdy byliśmy na wyjeździe chciał czegoś więcej, ja nie byłam zbyt pewna i powiedziałam mu że nie ma tak łatwo. Wtedy momentalnie przestał się do mnie przytulać, odwrócił się i nie odezwał do mnie nawet słowem. Wiedziałam że to moja wina bo powinnam go w końcu wynagrodzić za to więc następnego dnia chciałam z nim porozmawiać i powiedzieć że chce z nim stracić dziewictwo, ale on mnie ubiegł i zanim doszłam do słowa powiedział że mnie kocha z całego serca, ale już nigdy więcej mnie tam nie dotknie. Mówił że czuje się przy mnie nie atrakcyjny i niechciany, bo zawsze to on musiał wszystko inicjować a ja tylko odbierałam pieszczoty i nie dawałam niczego w zamian. Zatkało mnie wtedy i powiedziałam mu co chciałam mu wtedy zakomunikować ale on tylko utwierdził mnie w przekonaniu że nic z nim już nie będzie. Nie chce kończyć związku, ale mówi że nic erotycznego z nim już nie przeżyje. Myślałam że tak tylko gada, ale to było miesiąc temu, ja próbowałam wielokrotnie to inicjować a on zawsze mówił nie, i kończył temat. Nie wiem co mam zrobić, próbowałam z nim rozmawiać, ale on chyba serio nie chce się ze mną kochać

Jesteście rok, on Cie zawsze piescil a Ty nigdy nic? Co to za dzjwny zwiazek? Rozbieraj sie przy nim łap go za penisa i jak nic to nie da to kończ ten zwiazek.

zmień chłopaka

Poza tym Ty musisz chciec mu sie odwdzieczyc a nie czekać az poprosi...

A ja się nie dziwię twojemu chłopakowi. Sama rozwaliłas ten związek, najpierw przez rok nie wpadłas na to, żeby zaaranżować coś w jego stronę, a później jeszcze dowaliłas z tym "nie ma tak łatwo"... Serio?! Facet się stara, nie ma nic w zamian, a jak w końcu próbuje coś więcej, to ty, zamiast powiedzieć, że nie czujesz się w danej chwili gotowa, odpowiadasz mu w możliwie najgorszy sposób, że "nie ma tak łatwo". Chłopak musiał poczuć się z tym tak, jakby to wszystko, cco robił dla ciebie, było totalnie beznadziejnie, skoro w twoim mniemaniu nie zasłużył na nic więcej i musi się bardziej postarać.

Zgodze się że troche zawaliłaś ale to on jest jakiś dziwny bo pomimo tamtych wydażeń rżną bym cię od rana do wieczora ile wlezie

Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać, ze go pożądasz i to nie jest tak, ze Cie nie kreci tylko balas sie seksu np. ze wzgledu na ciaze, ale chcialabys sprobowac i stracic z nim dziewictwo. jesli powie, ze nie to nie narzucaj sie , powiedz, ze w porzadku , ale e takim razie musiscie sie rozstac bo nie wyobrazasz sobie zwiazku bez seksu. I.... czekaj na jego odzew. Moze cos przemysli? Wg mnie to nie jest tak, ze on nie chce sie kochac, tylko moze faktycznie poczul sie niechciany. Powiedz mu koniecznie, ze go pozadasz i chcesz z nim stracic dziewictwo

Bo widzisz, jak teraz probowujesz cos inicjowac to on moze mysli, ze nadal chcesz tylko pieszczot, poza tym ,ze robisz to z przymusu. Dobrze bedzie jakos uargumentowac, to ze nie chcialas seksu, nawet jesli troche sklamiesz np. ,że to wlasnie balas sie ciazy, ale jesli zaczniesz brac tabletki to bardzo bys chciala przezyc z nim swoj pierwszy raz i ze bardzo Ci kreci jako facet