Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chciałabym szybko założyć rodzinę

Polecane posty

Gość gość

jeju, jak ja bardzo chciałabym założyć już rodzinę, a mam dopiero osiemnaście lat. lubię sprzątać, gotować i niezmiernie chciałabym mieć dzieci, jednak chciałabym skończyć również studia - ale to wszystko myślę do pogodzenia, gdy się chce, natomiast brakuje takich stanowczych i zdecydowanych na ustatkowane życie panów. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do założenie rodziny jest potrzebna jedna rzecz czyli męski siusiak. Nie boisz się bólu podczas rozdziewiczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się, ale mam nadzieję, że będę się kochać, a nie rozmnażać niczym zwierzątko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu pewnie jeszcze nigdy nie widziałaś siusiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mamy feminizm wiec musisz pracowac zawodowo i utrzymywac rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20 gdzie mam pracować? chyba nie myślisz o najstarszym zawodzie świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na żywo nigdy nie widziałam, to fakt... och, ja chciałabym oczywiście pracować, być w pewnym stopniu niezależną, aby sobie zawsze poradzić, ale nie zależy mi na karierze, naprawdę. wolę rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podszywaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Piotr
DO AUTORKI TEMATU: TYLKO wtedy można począć dziecko jeżeli twardy siusiak (bez gumki) zostanie wprowadzony do pochwy w dni płodne i nastąpi w ciele kobiety wytrysk słonego i lepkiego płynu zwanego spermą. Wiedziałaś o tym KOTKU? ;) Jak często pocierasz sobie ci*pkę palcem żeby mieć orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am_Dyzio
jak skończyłaś dopiero 18 lat to jesteś bardzo młodziutka; kiedy chciałabyś stracić cnotę? kiedy się spotkamy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu na kafeterii jest facet Master111 który naciągał mosznę na słoik po majonezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKonrad
Autorko tematu przesyłam gorące całusy w Twoją dziewiczą ci*pkę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym stracić dziewictwo dopiero po ślubie, więc... :( przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu piszesz , że chcesz studiować. Wiele studentek uprawia seks za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO TEMATU, rozumiem, że nigdy nie pieścisz ci*pki palcem. Dziwna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, autorka zrobi sobie studia za pieniądze podatnikow, a po studiach zajmie się rozmnażanien i praniem majtek męża. Tylko ja mam pytanie do ciebie dziecko kochane. Po co chcesz studiować skoro do twoich marzeń nie trzeba mieć wykształcenia tylko sprawne jajniki i macicie, nic wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, można ułożyć sobie studenckie życie i utrzymać się w inny sposób niż sprzedając swoje ciało, po drugie to, że chcę stracić dziewictwo po ślubie nie świadczy wcale o tym, jak bardzo religijna czy cnotliwa jestem, a fakt, że chciałabym uczynić swojego mężczyznę jedynym i najszczęśliwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponieważ to, że nie zależy mi na górnolotnej karierze nie świadczy o tym, że edukacja jak i pewna niezależność nie jest dla mnie ważna. nie chciałabym nigdy mieć świadomości, że bez mężczyzny nie dam sobie kompletnie rady, oczywiście uważam, że kobieta potrzebuje mężczyzny i na odwrót, ale różne sytuacje zdarzają się w życiu, może być tak, że mąż mnie zostawi i co wtedy? chcę być wszechstronna, kochać, mieć dzieci, szczęśliwą rodzinę i pracę, w której się spełniam. na pewno nie chcę żerować na pieniążkach mojego przyszłego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A siebie nie chcesz uczynić najszczesliwsza? Tylko faceta? :D Boże, jak cie matka musiała skrzywdzić wychowaniem. Moja babcia, najmadrzejsza kobirta jaka znałam, lubiła mówić że kobieta ma najpierw kochać siebie i uszczęśliwić sobie. Bo szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam, aby moja mama źle mnie wychowała. to prawda, że zawsze powtarzała, iż kobieta musi potrafić ugotować, sprzątnąć, wyprać, wypracować, ale również powtarzała mi, abym nie była zbyt uległa oraz dzieliła z mężem obowiązki. dla mnie skrzywdzenie w wychowaniu ukazuje się na przykład, gdy słyszymy o ciężko pracującym mężczyźnie, który wraca z pracy, opiekuje się dzieckiem, sprzątnie i jeszcze musi ugotować sobie sam obiad, a kobieta nie pracuje, siedzi tylko i pachnie. :( to jest dla mnie kobieta niewychowana przez rodziców, przez matkę kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 - twoja babcia się uszczęśliwiała? masturbowała sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie da się załóżyc szybko rodziny, mieć mlodo dzieci, jednoczesnje studiować, uczyć się dobrze, potem znaleźć dobra prace(cały czas mając małe dzieci i rodząc kolejne) i spełnić się w niej i jednoczesnie super z***biscie dbać o dom żeby mężus byl zadowolony. Młoda jesteś i nie rozumiesz że tego się nie da pogodzić. Chyba że zamierzasz zrezygnować ze snu :D zdajesz sobie sprawę z teog że urodzenie np 3 dzieci to min 7 lat wyjęte z zyciorysu, i jak dobrze pójdzie ciąża poród itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wszystko przyjdzie odpowiedni moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama mam czwórkę rodzeństwa, a mama studiowała w tym samym czasie co tata i jakoś sobie radzili. mama zawsze dbała o nas, porządek i ogółem dom, była i zawsze będzie piękną i niesamowicie zadbaną kobietą, a nie fleją w dresiku, która ma jedno, dwuletnie dziecko i czuje się tak wycieńczona, że nie potrafi nawet o siebie zadbać, a co dopiero o dziecko, dom i męża. oczywiście to zależy od osoby, ale jeśli jest się zorganizowanym, pracowitym to wszystko się da, chyba, że jest się leniwym flegmatykiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko zapytaj się tej mamuni czy przypadkiem nie wspomina tego czasu jako z********anki z językiem na gębie. Ty jako dziecko wiadomo że pamiętasz to jako sielanke. Wątpię czy twoja matka też tak to Wspomina. A i gratuluję upośledzonego ojczulka że nic nie pomógł w domu. Wątpię czy taki układ to wzror do naśladowania. Raczej patologia jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto napisał, że mój tato nie pomagał? spokojnie, wiele razy o tym rozmawiamy i to właśnie moja mama uświadamia mnie w przekonaniu, iż rodzina jest najważniejsza a rodziny wielodzietne to złoto, rodzice oboje zachęcają mnie do prowadzenia takiego życia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Niektóre kobiety są niesamowicie głupie. Wkładają na siebie kierat i tylko licytacje robią która wiecej i mocnej zapierdziela. I która to ma więcej obowiazkow na głowie i daje rade. No medal się nalezy że sobie dała dzieciaków narobić w czasie kiedy powinna się w spokoju uczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robienie sobie dzieci na studiach to zawsze jest patologia. Nie ważne czy ktoś sobie jakoś poradził czy nie. Koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologią jest zajście w ciążę na studiach? jesteś śmieszny/śmieszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest. Jak się idzie na studia to po to żeby się uczyc. Jaka chcesz się w rodzine już bawić to zrezygnuj że studiów a nie marnujesz kasę podatników. Studouje się po to żeby się wykształcić i pracować a nie zapychac dziurę w życiorysie z braku lepszego pomysłu na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×