Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zeby zwiazek był szczesliwy facet musi mocniej kochac

Polecane posty

Gość gość

Utkiwlam w malzenst we gdzie to ja kocham mocniej niestety porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tak. To facet musi być bardziej zakochany. Jak kobieta jest bardziej zakochana, to jakoś dziwnie wszystko się rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, widze że ktoś czytał ten sam wątek co ja :) o najmadrzejszych radach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam ostatnio rozmowę z mężem podczas naszej rocznicy. Jest Powiedział mi troche z wyrzutem, że on zawsze musiał o mnie zabiegać ( m.in. dwa razy się bardzo poklocilismy w narzeczenstwie i chciałam odejść i zawsze to on walczył byśmy się pogodzili). Dalo mi to troche do myslenia. Maz jest bardzo przystojny, kulturalny, wyksztalcony, w dodatku pomaga w domu i jest świetnym ojcem. Ja jestem przecietna z urody, zakompleksiona i mam niskie poczucie własnej wartości (wynika to z mojego dziecinstwa). Mimo to, zawsze to ja odpuszczalam, chciałam odejść, prowokowalam do tego że musiał się starać, nie dlatego, że tego chciałam tylko uważałam, że jestem tak beznadziejna, że on i tak za chwilę znajdzie sobie dużo lepsza, więc po co walczyć? I tak jesteśmy że sobą już 14 lat i bardzo dobrze się między nami układa, widzi we mnie coś, czego ja ani nie widzę, ani nie rozumiem. Może mężczyźni jednak nie chca mieć wszystkiego na zawołanie? Może jednak wolą ciągle zabiegać o kobietę? "Gonić króliczka, niż go złapać" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:29 Głupek ten twój mąż, że "se" taką babe wziął. Dużo jest takich kretynów bezmózgich którym by sie przydały okulary, a takie jak ty to żyją na zasadzie, że sie trafiło ślepej kurze ziarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że obie strony powinny tak samo mocno się kochać inaczej nie ma w tym sprawiedliwości ani równowagi i wcale nie jest to dobry ani szczęśliwy związek. Jak facet kocha bardziej to wtedy on na pewno to czuje że jest w jakiś sposób niedoceniany. Faceci to nie sa z kamienia zimni zdobywcy. Też ich takie rzeczy bolą tylko na co dzień nie wywnętrzniają się. To wcale nie jest fajne jak kobieta swoją postawą niejako robi łaske, że pozwoli siebie poślubić. Nie chce sobie wyobrażać jak musi u was wyglądać seks jak słabiej kochacie. Co za poświęcenie, że łaskawie nogi rozłożycie. Żałosne zimne kłody. Współczuję takim facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wyzywam Ciebie lub Twoja rodzinę? Nie wiesz co przeszłam w dzieciństwie i z czego wynika moje zachowanie. Męża kocham bardzo, w łóżku jest fantastycznie i codzienne relacje między nami są naprawdę fajne. To, że uciekałam w złych momentach, nie oznacza, że go nie kochalam, po prostu taka jestem, w życiu też. Nie każdy jest tak idealny jak Ty. Zmieszaj mnie jeszcze bardziej z błotem to może Ci ulzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze „ facet musi kochać bardziej” to taka przenośnia. Chodzi o zachowanie równowagi uczuć i to żeby kobieta za bardzo się nie narzucała ani nie nadskakiwały i właśnie miała wrażenie ze „on kocha bardziej”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak autorko , aby malzenstwo bylo udane to facet musi kochac bardziej, pisalam o tym na innym temacie , byla to taka zlota r mysl mojej babci , ktora byla madra kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o to, że kobieta sie nie stara, tylko to facet musi byc bardziej zakochany. Kobieta też kocha, ale mniej. W związku powyżej to facet walczył o jego utrzymanie, a gdyby to facet ciągle odchodził, a kobieta próbowała go zatrzymać, to by go nie zatrzymała.. Moje związki najbardziej udane to były te, gdzie mężczyzna kochał bardziej mnie niż ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdury. Nie dziwię się że macie c*****e związki skoro takie teorie tworzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, facet musi mocniej kochać. Kobieta zaś mus być zołzą. A jak kobieta za mocno kocha, to nie potrafi być zołzą, tylko nieba by przychyliła i zostaje wykorzystana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zostaje wykorzystana w takiej sytuacji to oznacza że ma debila przy sobie a to już jej wina bo to kobieta wybiera faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się też wydaje,że facet musi kochać bardziej,żeby małżeństwo było udane..Kobieta jak czuje się kochana więcej od siebie daje.A niedoceniona i z poczuciem niekochania mniej od siebie daje,albo dane dużo z poczuciem pustki i niedocenienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kochać bardziej oznacza ze kochać odrobine' bo norma to bycie ze sobą zeby nie być samotnym, ani gorszym od rówieśników w związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupoty. Współczuje wam ze musicie tak udawać złożył i niedostępne żeby podtrzymać zainteresowanie faceta, albo musicie być z tymi którzy nie są miłością waszego życia.... wolałabym już być chyba sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powszechnie wiadomo, że jak kobieta jest za dobra, to sie facetowi w głowie przewraca od tego dobrobytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, facet nie ma bardziej kochac. To kobieta nie ma zaglaskac faceta na smierc albo do zarzygania. Ile to jest zwiazkow, gdzie od poczatku kobiety traktuja tych facetów jak dzieci, sniadanko zrobione, dom posprzatany wszytsko ogarniete a facet nic nie musi. A potem pojawia sie dziecko, zmeczenie, wypalenie. Kobieta chce cos zmienic ale jest to praktycznie niewykonalne bo ksiaze przyzwyczajony, ze ma wszytko podane pod nos. Takze dziewczyny, kochajcie waszych partnerow, niech oni was kochaja ale nie zatracajcie siebie w zwiazku. Miejcie swoje pasje, hobby, przyjaciol i przestrzeń zeby oddychac. Taka was facet pokochal i jak potem wszystko chcecie oddac aby tylko byc z nim to stajecie sie zwyczajnie nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mocniej kochac to nie jestem pewna... Ale napewno facet musi wiedziec ze kobieta bez niego sobie w zyciu poradzi, ze jest z nim nie dlatego ze MUSI ale dlatego ze CHCE. Niestety sporo kobiet uzaleznia sie od facetow, zarowno finansowo (nie stac je na samodzielne zycie, utrzymanie dzieci) jak i psychicznie (nie wyobrazaja sobie zeby "Misio" odszedl...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@11:21 Uzupełniłabym, że pańcia może demonstrować, że niby "kocha mniej" w najbardziej skrajnych formach będąc oschłą dla męża, atakować go werbalnie, strzelać fochy, mieć wymagania, roszczenia, słowem nie szanować partnera z tymże w zestawieniu to z faktami: sama nie zarobi na siebie i dziecko, nakrzyczy na nią ktoś w pracy i już ma doła, potrzebuje oparcia wygląda co najmniej komicznie. Facet nie jest idiotą i odkodowuje to prawidłowo: to tylko gra pozorów, w rzeczywistości to beze mnie by niezaradna laleczka zginęła i materialnie i emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myl niezaradności emocjonalnej ze zwykłą wrażliwością. Po to się ma partnera, żeby się wygadać, że się miało zły dzień w pracy. Jakby kobiety były takie we wszystkim niezależne, to po co im facet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×