Co siedzi w jego głowie?

Czy waszym zdaniem jest to możliwe, że podobam się facetowi, mimo że jest dla mnie chamski i niemiły? 1,5 roku temu byliśmy ze sobą bardzo blisko - mimo że byliśmy przyjaciele, czułam do niego coś więcej. Potem poznałam innego faceta i zaczęłam się z nim spotykać. Na jednej imprezie mój wówczas przyjaciel chciał zrobić zdjęcie siebie i wysłać je temu drugiemu facetowi. Ja mu powiedziałam, żeby dał spokój bo mi na tamtym zależy. Od tamtego momentu wydaje mi się, że nasze relacje się popsuły. Teraz mój były przyjaciel jest dla mnie niemiły, chamski, ciagle mi docina na wszystkie możliwe sposoby. Fakt faktem, zmienił towarzystwo w którym się obraca, jednak zastanawia mnie powód jego zachowania. Czy jest to uraza w stosunku do mnie, czy po prostu mnie nie lubi czy może wręcz odwrotnie? Może któraś z was coś podobnego przeżyła i mogłaby mi napisać co w tej sytuacji zrobić. Dzięki za pomoc!

Albo jesteś głupia,lub rżniesz głupa!

Ja cos podobnego mialam i wyczulam go spelnilam jego marzenie spedzilam noc w hotelu z nim, byl wspanialy, takiego sexu jeszcze nie przezylam teraz jest calkiem inny rozluzniony usmiechniety i bardzo towarzyski

Właśnie problem jest taki że jak cokolwiek powiem to mi dogryza, więc nawet nie mam jak spełnić jego „potrzeb”

A mowilas mu ze marzysz o tym zebys kiedys poczula jego meskosc w swojej pipci

Niestety nie miałam takiej okazji