Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie będę walczyć już o Ciebie, o Nas,

Polecane posty

Gość gość

jeśli tego nie chcesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kobietą czy mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę? skąd taki pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pimpel masz walczyć, bo ci wpieprze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kto o kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pimpel, nie podskakuj, chodz za mną stale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przejdźmy też do innej relacji :) Kiedyś walka się kończy i zaczyna się normalne życie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no..zdało by się wreszcie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie możecie się pogodzić albo związać na realnym terenie, to mój współczuning. Może ale naprawdę nie mogę sobie uświadomić, co to, że wy tak piszecie sobie na necie... często mam wrażenie, że się znacie, jak ktoś zada pytanie od razu jest odpowiedz, jakbyście się umówili na wspólny publiczny czat, a potem piszecie sobie, że kochasz, że ja kocham, a choj z tego wychodzi.. więcej bezsensów nie podam, ale tak nieciekawie to wygląda.. potraficie znależć się na necie, ale problem dalej występuje :P o boże w czym ja uczeestnicze dalibyście ludziom święty spokój - uszanowalibyście to, że ludziom mąci się w ten sposób w głowach, albo podpisujcie swoje posty, albo rozmawiajcie ze sobą w realnym swiecie, bo skoro na necie potraficie siebie odnależć... K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem się poddaję bo sytuacja wydaje się beznadziejna. W głębi duszy wierzę jednak w szczęśliwe zakończenie. Jeśli tylko walka do niego prowadzi, to nie słuchaj mnie tylko walcz, walcz, walcz. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą. Autorka. 14:15 Nie umiem inaczej niż przez to fotrum.Pisanie prywatnie za bardzo mnie zraniło. Zbyt dużo emocji, uczuć :( Tutaj, anonimowo, jest lżej. W ostateczności zaprzeczę, że to ja pisałam, gdy ktoś będzie próbował mnie znów zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zdajesz sobie chyba sprawę, że pisanie tutaj to nic nie warta paplanina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chce rozmawiać ze mną prywatnie, więc piszę sobie tutaj. Dobre i to, chociaż na dłuższą metę mnie psychicznie wyniszcza. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, dlaczego nie rozmawia prywatnie? K ompletnie tego nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.55 Jesteś pewna że nie chce z Tobą rozmawiać. Kobieca intuicja nie zawsze dobrze podpowiada, może warto spróbować. Walcz jeśli naprawdę byłabyś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczę wciąż o niego. On nie docenia i nie potrafi podjąć w 100% swojego zdania i ciągle je zmienia ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wskazuje na to że nie jest pewny swoich uczuć albo w ogóle czy coś czuje. Czasami jednak trzeba odpuścić i iść w dalszą podróż w poszukiwaniu swojego szczęścia. Na pewno nie jeden chciałby abyś była z nim i zależalo by na Tobie i wspólnym szczęściu. Może on nie zasługuje na Twoje uczucie. Więcej wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej wiary w siebie... Okej, tylko, że bardzo ciężko zabić moje uczucia do kogoś. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie jesteś z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie potrafił poradzić sobie z problemami w związku, którym ja chciałam zaradzić. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:59 co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.16 Z tego co piszesz on jest zajęty, podtaw się na miejscu jego partnerki i czy chciałabyś być na jej miejscu. Niech się męczy, dokonał wyboru świadomie. Wiem co czujesz ale otwórz się na innych a na pewno poznasz czym jest prawdziwa mołość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 Gdyby chciał rozmawiać, podjąłby próbę. Ja już nie umiem z nim rozmawiać. Za bardzo bolą mnie jego słowa. Nie chcę być jeszcze bardziej nieszczęśliwa. On nie potrafi kochać. Jego "miłość" to tylko puste słowa. Chyba myślał, że to mi wystarczy i będę się z nich cieszyć jak idiotka. Dla mnie puste słowa znaczą tyle co nic, bo mogą być kłamstwem a ja potrzebuję dowodów miłości. Ważne są czyny, czyli to, co jesteś w stanie dać od siebie. Dopiero wtedy można mówić o miłości. Dla niego to chyba zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:28 Właśnie on nie ma nikogo, nie ma zadnej bliższej znajomej. Ma tylko laske która stwierdziła niedawno, że może mu mówić wszystko, a on jest wielce zachwycony że to jego przyjaciółką i traktuje go jak brata. Szkoda tylko, że nawet jak się w niej zakocha to jego miłość zostanie odrzucona bo dziewczyna ma faceta i jest z nim zareczona od 5 lat. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:29 Wiesz co, gdybym była facetem to zrobiła bym wszystko by Cię odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O miłość się nie walczy, no..zdało by się wreszcie normalnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:28 A wiesz gdzie mam jego partnerkę? Tam gdzie ona mnie miała, gdy mi go odbierała. Z dziką przyjemnością się na niej odegram. Tym bardziej, że ona jest z nim chyba tylko z wygody. To on latał za nią jak zbity pies, nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.29 Masz rację i jeżeli jest tak jak piszesz to czas to zostawić za sobą i znalezć prawdziwe szczęście oparte na wzajemnej miłości. Tylko wiem, że Kobiety przedstawiają się w samych superlatywach, a prawda nie zawsze taka jest. Miłość buduję się latami i nie wszyscy mają w sobie tyle determinacji bo niekoniecznie musi być to tak proste. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie z dziką przyjemnością, bo ona raczej nie wiedziała o mnie, więc to za dużo powiedziane, ale faktem jest że opuścił mnie żeby być z nią. Teraz ona musiałaby się zmierzyć z tym samym, co ja przeszłam iks lat temu. Szkoła życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×