Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wera007

Rozliczenia finansowe w nieformalnym związku

Polecane posty

Gość Wera007

Cześć, Co myślicie o takiej sytuacji? Od 4 lat w związku, od 3 mieszkamy razem. Partner prowadzi rodzinna firmę (matka/on), pracuje 12/13 h na dobę plus weekendy. Brak czasu na cokolwiek. W związku z tym ja po swojej pracy zajmuję się domem, codziennymi obiadami,praniem i sprzątaniem. Jedzenie kupuję dla nas za własną kasę. On robi wszystkie opłaty typu prąd gaz, mieszkanie jest jego. Zero wspólnej kasy. Mi brakuje czasu na własny rozwój, czytanie, film bo wszystko na mojej głowie. Jestem zmęczona i zrezygnowana, on nie widzi problemu :( Czy Waszym zdaniem skoro ja wspieram jego rozwój przejmując dokładnie wszystko co dzieje się poza jego firma, on ma uprane/ uprasowane /ciepły obiad /pełna lodówkę ,powinien mieć większy lub jakikolwiek poza opłatami wkład do budżetu? Czy to ze mna coś nie tak?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, powinniście dzielić się po połowie. Ty to robisz z własnej woli. Gdybyście ustalili inaczej... ale nie ustaliliście, więc jest o.k., tzn. sprawiedliwie. O.K. będzie też, jak przestaniesz tak głupawo bawić się w zbawcę świata i zajmiesz własnym rozwojem zamiast bycia garkotłukiem po godzinach. Masz prawo zmienic zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś mieć czas na własny rozwoj, on Ci nie pomoże, bo zwyczajnie nie znajdzie czasu. Dlatego dobrym pomysłem było by kogoś zatrudnić i opłacać po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli wszystko robisz w domu, to Twoja wypłata należy do Ciebie a on powinien płacić za jedzenie i rachunki tak przynajmniej to działa w małżeństwach które "rozliczają się" uczciwie, ale zastanów się czy nie wolisz mieć więcej czasu i mieć gosposie... U nas było tak samo czasem pracowałam więcej niż on, niestety zlecenia w domu (postprodukcja, grafika)zarabiałam więcej niż on, ale on uważał że siedzę w domu to powinnam wszystko robić mimo że pracuje10-12 h dziennie i zarabiam dwie jego pensje, wkurzyłam się i stwierdziłam że składamy się po równo za wszystko obowiązki po równo albo wypad do rodziców mieszalnie jest moje, planuje właśnie zatrudnić gosposie na pół etatu i gosposia też po równo będzie opłacana, kasa na hobby mu się skończy ale coś za coś ;) musiał przystać, bo mam wszystkie asy a on żadnych ;) także nie pozwól sobie wchodzić na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×