Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinowa_dziewczynaxd

Twierdzi że kocha, a nie walczy

Polecane posty

Gość Malinowa_dziewczynaxd

Witam, Moi drodzy szukam głosu rozsądku. Mianowicie jakiś czas temu byłam w związku jednak nasza relacja zakończyła się z powodu kłótni, nadmiernej kontroli. Jednak nie o tym, mój partner przy rozstaniu mówił że bardzo mu zależy że mnie kocha żebym nie odchodziła powiedział, że będzie walczył że zrobi wszystko aby było dobrze, jednak na słowach się skończyło. Nie zabiega o kontakt sporadycznie napisze co u mnie słychać, nie wychodzi nawet z propozycją spotkania. Może jestem stereotypowa ale moim zdaniem mężczyzna skoro kocha a on tak twierdził to powinien zabiegać pokazać że tak jest, czy uważacie że gdyby tak było walczyłby czy to tylko moje chore urojenia że tak powinno być? Ja zawsze zabiegałam o jego uwagę i dążyłam do zgody jednak teraz nie widze żadnej inicjatywy z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno temu, w ogromnym lesie w północnej Rosji, młody drwal imieniem Iwan wybudował sobie sam dom z drewnianych bali. Był z niego bardzo zadowolony i gdy ukończył budowę pomyślał że czas znaleźć sobie dziwkę która zadbała by o niego i jego libido. W snach jawiła mu się piękna, smukła dziewczyna, jasnowłosa, błękitno oka z brzoskwiniową cerą, okrągłym tyłkiem, cyckami jak jabłkami i lekkim zarostem na cipce. Co niedzielę Iwan jeździł po bliższych i dalszych wsiach w poszukiwaniu fajnej d**y którą by mógł posuwać, lecz nigdzie nie umiał jej znaleźć, takiej jaką sobie wymarzył. Przy dróżce którą chodził do pracy, stał mały, ładny domek z zielonymi okiennicami w którym mieszkała pewna dziewczyna, niespecjalnie urodziwa, z niezbyt dużymi cyckami i małym tyłkiem. Za każdym razem gdy tamtędy przechodził, rąbek firanki uchylał się i zza niej przyglądała mu się ów dziewczyna. Iwan nie widział że rozpalił w niej płomień pożądania. Dziewczyna miała na imię Natasza i była bardzo nieśmiała, ale jej pożądanie do atletycznego ciała drwala była tak wielka że któregoś dnia zebrała w sobie tyle odwagi, by do niego podejść. Chodź się kochać, będziesz mnie posuwał analnie - powiedziała Nie lubię analu - odpowiedział niemile Iwan, pochłonięty rozmyślaniem o poszukiwaniach narzeczonej. Łzy napłynęły do oczu Nataszy, gdy patrzyła jak jej ukochany odchodzi w głąb lasu. Kilka dni później dziewczyna znów postanowiła spróbować szczęścia i zatrzymała Iwana gdy wracał wieczorem do domu. i klekając przed nim, powiedziała: - Zrobię ci loda. - Wara od mojej pały ! - odparł poddenerwowany Iwan i odszedł. Tym razem odmowa Iwana spowodowała że po różowych policzkach Nataszy spłynął potok łez. Następnym razem chciała mu zrobić rimming. - Nie odmówisz lizania d**y, wypucuję Ci anal. - zaczęła. - Nie lubię jak ktoś mnie smerga po dupsku. - Przerwał jej Iwan i znów odszedł. Tym razem zdał sobie sprawę jak bardzo niemiłe były jego słowa, lecz gdy obrócił się, Nataszy już nie było. -Ma takie poczciwe oczy...musi z wielkim zapałem robić dobrze - pomyślał. Ale wtedy znów przed oczami stanął mu obraz wymarzonej dziewczyny, której nie mógł znaleźć. -Jestem taki nieszczęśliwy - westchnął. W tym momencie, w złotym obłoku ukazała się cudowna dziewczyna-rusałka. - Czy zrobisz mi minetę ? - zapytała. - Mógłbym lizać ci cipę do końca życia. Rusałka rozkraczyła nogi. - Więc liż , rób minetę, Tylko twój język może mnie ukoić. Iwan rzucił się do cipy i zaczął robić dobrze jak oszalały. Już dawno dostał wytrysku i po polanie walało się kupę spermy. Rusałka dalej jednak domagała się minety - Liż, liż dalej. Iwana już język bolał jak sk**wysyn. - Przydałoby się teraz żeby ktoś mi loda zrobił, ochłonąłbym, co za poj**any debil ze mnie. -To Nataszę powinienem był brać jak k**wę , a nie taką co tylko żąda a w zamian nic nie daje! Do Iwana dotarła smutna prawda jaki był ślepy, więc przestał robić minetę i uciekł w ciemny las. -...Nigdy już jej nie zobaczysz! Wszystkie łzy jakie wypłakała przez Ciebie, zamieniły ją w sztuczną pochwę ! Nigdy już jej nie zobaczysz! - usłyszał za sobą głos rusałki. O świcie Iwan zapukał do drzwi Nataszy. Ale nikt nie otworzył. Przerażony zobaczył że tuż obok leży sztuczna pochwa której wcześniej tam nie było. Szlochając przepraszał Nataszę za swoją głupotę, i modlił się do Boga by pozwolił mu zostać przy niej na zawsze. Wtedy Iwan zmienił się w dildo które wskoczyło do sztucznej pochywy. Odtąd Natasza miała go przy sobie już na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżakno/kolego wyżej historia urzekająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyzwyczail się do tego ze to Ty zabiegalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa czyli to ja jestem Nataszą. :D Chyba wolę facetów, którzy uważają, że jednak jestem ładna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ze mnie ździra, tak zabiegać o faceta.:O Przypomnij mi gdzie cię wyhaczyłam, bo nie pamiętam, pewnie pijana byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia stała się ciekawsza niż główny temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×