Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2018 Hej mam mega problem Mieszkam z narzeczonym od 2 lat za granicą w przyszłym roku ma być ślub że wszystkim jestem SAMA sama wybierałam kwiaty zaproszenia itp marzy mi się eleganckie wesele jedzenie na bufetach stoły jedynie z dekoracja i napojami skromne bukiety itp dziś mija 9 miesiąc MOICH przygotowań w zeszłym tygodniu nasze mamy się spotkaly (mają dobry kontakt) mama młodego się zapytała co tam u nas itp jak przygotowania mama powiedziała że dobrze ze wszystko zamawiam już powoli ale co to się nie ingeruje bo to jest mój dzień. 2 dni temu siedzialam dzień z moim narzeczonym w domu nagle dzwoni jego mama rozmawiał z z nim może 10 min ale gdy doszło do tematu wesela telefon przeszedł w moje ręce... i tu się zaczęło... mama i jego siostra zaczęły mi mówić dlaczego ten fryzjer dlaczego ta kosmetyczka itp itd największy koszmar był gdy doszło do dekoracji stołów gdyż powiedziałam to co było ustalone powtórzone wielokrotnie do mojej rodziny jak i jego gdyż jego mama zaczęła na mnie skakać że nie ma możliwości że to tak będzie wyglądać i nawet mój narzeczony który był ze mną przy każdej podpisanej umowie i pamiętam jak wczoraj jak wszystkim o tym mówiłam.powiedzil że on noc takiego nie pamięta 3 osoby przeciwko mnie? Raczej nie dam rady więc ucieklam do pokoju cała zestresowana zadzwoniłam do mojej mamy która od razu zapytana odpowiedziała mi tak jak było ustalone więc jednak nie zmyslilam sobie tego ... po czym SMS od jego mamy "jestes bardzo wybuchowa osoba ciekawie jak to będzie wyglądać między wami w przyszłości" zalamalam się a żeby było mało jego mama zadzwoniła do mojej narzekać na moje zachowanie a gdy zapytała się o dekoracje mama powiedziała moja wersję ta się rozlaczyla. Później zadzwoniła mówiąc że ona płaci więc my nie mamy nic do powiedzenia. Problemem nie jest dekoracja tylko fakt że jak głupi a mówię wszystko dookoła nikt mnie nie słucha nie pomaga nic a nic i nagle się obudzi i chce wszystko zmieniać. Mój przyszły Pan młody kompletnie mnie ignoruje gdy próbuje porozmawiać tak prowadzi rozmowę żebym się zdenerwowala i wyszła. Gdyż problemem jest chyba jego niedojrzalosc i mama- gdy wchdzoe na jej tematnie jestem godna go nawet poruszać. Moja mama mi powiedziała tak że jak teraz mam takie problemy z.przyszla teściowa to kto wie co będzie potem. Jak mu powiedziałam że kiedyś pewnie będzie musiał wybrać ja a mama powiedział że wybierze mame.... Więc co robić? Zmyć się ... Zawsze miałam.dobre kontakty z jego rodzina... raz tylko mi poedziala też w twarz że muszę się zastanowić nad t Tym związkiem ... co tylko puściłem między uszy a teraz mam wątpliwość czy nie zostawić tego ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach