synowa nie spieszy sie do pracy po maciezynskim

nierobstwo a syna mi zaharuje

prowo

biedny synus

Widać ze nie zależy ci na wnuku

Co nie zależy. Jak ja się mogę nim zająć

Pewnie dlatego nie chce iść bo ty miałabyś się opiekować dzieckiem.

a co cie to obchodzi czy wraca czy nie? ty ich utrzymujesz? co za wscibska i wstretna tesciowa

A co w tym złego jak się własną babcia dzieckiem opiekuje? Bo nie rozumiem?

Jak dzieckiem ma się opiekować babcia która nie lubi jego matki to lepiej niech się nim nie zajmuje na co dzień. Bedzie sabotowala działania wychowawcze matki , podważala jej autorytet a nawet zaszczepiala do niej niechęć. Tyle w tym złego. Będą tylko kłótnie i spory które nie posłużą dziecku.

znow prowo o synowej

Prowo nie prowo, zupelnie jakby to moja tesciowa pisala. Ona nie moze przezyc, ze zostane rok na wychowawczym. Za kazdym razem slysze, jak to ona dzieci do zlobka szybko oddala i wrocila do pracy

Niestety, współczesne młode kobiety to nieroby. Ale może to dobrze że nie blokują miejsc pracy.

Nie ekscytujcie sie tak bo to prowo.

zadne prowo, tepa k***o