Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po tym, co usłyszałem, pownienem zostawić dziewczynę?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 27 lat i od 4 miesięcy jestem w swoim pierwszym ever związku. Co mnie skłoniło do założenia tematu. Otóż w zeszły weekend spotkałem się z kuzynem, znającym dobrze życie kuzynem. I on mi mówi tak: "Lepiej daj se z nią spokój, bo przykro mi to mówić, ale nie jesteś materiałem na biologicznego ojca, tylko na frajera, który wychowuje cudze". Mówi mi dalej o mojej dziewczynie: "Będziesz z nią kilka miechów, może lat. Będzie wszystko cacy, aż pojawi się jakiś badboy, bandyta, zapłodni i ty będziesz musiał płacić". Kuzyn mówi, że jak taka dziewczyna spotka takiego bandytę, to nie to że chce z nim uprawiać seks. Ona chce być j****a, jak mysz przez kota!!! Tak się tych słów przestraszyłem. Co sądzicie? Czy podzielacie radykalizm mojego kuzyna i też sądzicie, że powinienem zostawić dziewczynę? Kuzyn mówi ponadto, że rozmowa z nią nie ma sensu, bo i tak w niej działa gadzi mózg, a nie świadomość, jako coś co popycha do zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrości ci młodej i ładnej dziewczyny, najwyżej ja zabijesz potem, w czym problem? Kuzyn ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopie… ale ten kuzyn, od 7 boleści, mowil to o tej konkretnej dziewczynie, czy ogolnie ma takie zdanie na caly rod kobiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest gadzi mózg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozazdroscic kuzyna ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno komplement, za facetami nie trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie wiem co to jest ten gadzi mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzyn ma racje, sama się ugadziam za bandytami, wszystkie ZK mam obstawione im większy bandyta, tym lepszy, jak wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kobietom nie ufam. sam musisz ocenic jaki ona ma charakter i czym sie w zyciu kieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw ją, po co jej taki tępy chłop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten kuzyn to pewnie chętnie by ją przeleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak na powaznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekl od jednej patologii, jak twierdzil, do drugiej, wiekszej, bo dodatkowo prymitywa płci żeńskiej. Tamta przynajmniej wykształcona i na poziomie a ta to nieuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzyn by nie przeleciał, bo kuzyn jej w ogole nie widział to raz. A dwa, kuzyn ma swój zaprzyjaźnioy "szparex", który regularnie odwiedza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ma racje mozliwe ze jestes z tej samej gliny co ja nieksztaltnie uformowanej tylko mi nikt tego nie powiedzial bo nie otaczaja mnie szczerzy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.42 ta pierwsza była 7czciwa, otwarta, nie udawała slabiutkuej, traktowała go jak partnera a on potrzebuje zaopatrzonej w niego, nie ważne ze udającej, bo złapała bogatego i znanego, prosty wycieruch z prowincji złapał gwiazdkę z nieba, to poddaje zaoatrzenie by mieć to co zaplanowala, on potem jak Wyszki sie przejzy na oczy i zobaczy zamiast ślicznej dziewczyny prowincjonalnego wycier**** niedouczonego, może wtedy zatęskni za pierwszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzyn ma racje, typowy z ciebie podrzedny zywiciel z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuj Bogu za mądrego kuzyna, ma ci kto doradzić w tak ważnej sprawie... bo widzisz dookoła jak inni się załatwili :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ją zna osobiście rozumiem. Bo tylko wtedy można tak p******ic o kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2018 o 19:53, Gość gość napisał:

17.42 ta pierwsza była 7czciwa, otwarta, nie udawała slabiutkuej, traktowała go jak partnera a on potrzebuje zaopatrzonej w niego, nie ważne ze udającej, bo złapała bogatego i znanego, prosty wycieruch z prowincji złapał gwiazdkę z nieba, to poddaje zaoatrzenie by mieć to co zaplanowala, on potem jak Wyszki sie przejzy na oczy i zobaczy zamiast ślicznej dziewczyny prowincjonalnego wycier**** niedouczonego, może wtedy zatęskni za pierwszą.

zawsze pierwsza jest najlepsza 😉 zwłaszcza jak to sama pisze ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2018 o 19:30, Gość gość napisał:

Witam. Mam 27 lat i od 4 miesięcy jestem w swoim pierwszym ever związku. Co mnie skłoniło do założenia tematu. Otóż w zeszły weekend spotkałem się z kuzynem, znającym dobrze życie kuzynem. I on mi mówi tak: "Lepiej daj se z nią spokój, bo przykro mi to mówić, ale nie jesteś materiałem na biologicznego ojca, tylko na frajera, który wychowuje cudze". Mówi mi dalej o mojej dziewczynie: "Będziesz z nią kilka miechów, może lat. Będzie wszystko cacy, aż pojawi się jakiś badboy, bandyta, zapłodni i ty będziesz musiał płacić". Kuzyn mówi, że jak taka dziewczyna spotka takiego bandytę, to nie to że chce z nim uprawiać seks. Ona chce być j****a, jak mysz przez kota!!! Tak się tych słów przestraszyłem. Co sądzicie? Czy podzielacie radykalizm mojego kuzyna i też sądzicie, że powinienem zostawić dziewczynę? Kuzyn mówi ponadto, że rozmowa z nią nie ma sensu, bo i tak w niej działa gadzi mózg, a nie świadomość, jako coś co popycha do zdrady

Oj ludzie to jednak mają w głowie gruz i trociny. Ale jest rozwiązanie dla takich. Własna prawica nigdy nie zdradzi, nie poleci na bad boya i nigdy nie odmówi, ani też o alimenty nie przyprawi🙂 A jak mawiają "Kochać siebie to jest romans na całe życie", choć chyba oryginalnie słowa te wypowiedziano w innym kontekście 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×