Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak kreatywnie spedzacie czas z dziecmi 2 lub letnimi

Polecane posty

Gość gość

wiadome ze nie bede pytala o pierwszy rok zycia dziecka , ale po tym roku , jak dziecko powinno isc do zlobka , duzo polskich kobiet , bo na zachodzie normalne ze dziecko idzie do zlobka a kobieta wraca do zawodu , postanawia same siedziec z dziecmi do minimum 3 lat i jak to szumnie mowia same dziecko stymuluja i spedzaja czas kreatywnie jestem ciekawa na czym ta kreatywnosc u no 18 czy 24 miesiecznego dziecka polega i ile czasu , bo rozumiem ze posprzatac , ugotowac tez musi taka matka siedzaca w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie tego nie wyobrazam siedziec z dzieckiem non stop.zwariowalabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lub 3 letnimi mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i zatkalo kakalo :) bo przeciez po tym pianiu z zachwytu jak to strasznie kreatywnie spedzaja czas z dziecmi na urlopach wychowawczych , nie napisza ze miedzy zakupami a gotowaniem obiadu , wyszly na pol godz do piaskownicy przed blokiem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Siedzenie" z dzieckiem mozna potraktowac jak prace, wiec zamiast pucowac chałupe i latac na mopie to mozna ten czas spedzic z dzieckiem, a odpuscic wieczorem i wtedy cos zrobic. Zreszta dziecko potrzebuje samo sie pobawic a w tym czasie mozna przygotowac obiad. Ja np wstaje rano: ok 5'30, potrzeby fizjologiczne, prysznic, ubranie sie. 5'50 od razu nie wychodzac z lazienki nastawiam pranie. 5.55 ide robic mleko dla niemowlaka 6.00 toaletka niemowlaka 6.10 karmienie i odbijanie niemowlaka 6.25-6.30 toaletka dwulatka, budzenie nastolatka, w tym czasie wstaje mąż i robi wszyatkim sniadanie. 6.40 jemy sniadanie (my, nastolatek, dwulatek). 7.00. Odkurzam cale mieszkanie plus przemywam mopem, latem w ogole w cieple dni jeszcze zamiatam i myje na mokro taras bo chodzimy po nim boso lub w skarpetkach. W tym czasie mąż bawi sie z dziecmilub jak mu dadzą to pozmywa naczynia i sprzątnie blaty w kuchni. 7.30 wieszam pranie. 7.40. Szykuje dzieci na spacer,a mąż jedzie na pobliski bazarek na drobne zakupy (niecodziennie). 7.55-8.00 idziemy z mlodszymi dziecmi i mezem na plac zabaw / bawimy sie na ogrodzie i/lub tarasie albo w domu. 8.45-8.50 wracamy do domu jesli z placu zabaw zeby przyrzadzic mleko i nakarmic niemowlaka. 9'00 ja karmie niemowlaka, odbijam, maz w tym czasie przekąsi drugie śniadanie i przypilnuje zeby dwulatek tez cos zjadł. 9.20 maż wychodzi do pracy, ja mam chwilę dla siebie, herbatka, drugie sniadanko a dwulatek się bawi. Ok 10.00 lekcja rysunku dla dwulatka, albo rysuje co chce, albo ja mu rysuję i pytam co to jest lub prosze by mi pokazał gdzie jest drzewo, słonce, etc lub żeby sam coś dorusował, np pomalował kwadrat. Potem jakieś zabawy w pokazywanie gdzie co jest, np drzwi, okno, sufit, klamka, czyli rzeczy lub czesci ciała lub kolorów czy ksztaltow w calym domu. Ok. 11'30 zaczynam szykowac obiad, a dwulatek bawi się sam np klockami, jeśli ma gorszy humor to włączam mu programy edukacyjne na yt, np nauka alfabetu, wymowy, kolorów, etc. 12.00 karmie niemowlaka, odbijam, potem razem z dwulatkiem sprzatamy zabawki rozrzucone i czytam mu bajki. 12.30. Dwulatek je obiad. 13'00-13.30. Wyciszam go, mowie obnizonym tonem, zaslaniam okna i albo on zalicza drzemkę albo przynajmniej odpoczywa, a ja mam wolny czas zeby pobawic sie z niemowlakiem poswiecajac uwage tylko jemu, albo go ululac, utulic, czasem jest czas na paznokcie, umycie wlosow, zrobienie brwi, posiedzenie w necie, etc. 15.00. Karmie niemowlaka. Potem znow zabawa np spiewamy, tanczymy, ukladamy wieze z klockow, opowiadam mu co widac na ilistracjach, przepytuje go z dotychczasowej wiedzy, np z alfabetu, albo ukladamy puzzle. 16.00 odgrzewam obiad dla siebie i najstarszego syna bo zazwyczaj juz jest w domu po szkole. Dwulatek dostaje podwieczorek. 16.30 - 17.00 wychodze na spacer po osiedlu z mlodszymi, czasem zajde na poczte, czasem do sklepu, albo do pobliskiej kawiarenki na lody dla siebie i dwulatka, i tez opowiadam mu co jest na ulicy. 18.00 wracamy, tzn jestesmy juz w domu, bo niemowlak dostaje butle, albo biore butle na wynos zeby nakarmic gdzies na lawce, wtedy jestemy w domu na 18.30. 18.40 szykuje kolacje i odgrzewam obiad dla meza. 19'00 jemy razem, maz zazwyczaj juz jest. Chwila dla najstarszego, rozmawiamy jak minal mu dzien, ja sprawdzam librusa, omawiamy oceny, gadamy o d.maryni. 19.30. Kapie niemowlaka. 20.00 kąpie dwulatka. Mąż w tym czasie odpoczywa, i sprzata po posiłku, zbiera też porozrzucane zabawki. zajmuje sie najpierw dwulatkiem, potem niemowlakiem, i czasem po ich kąpielach roZgrywa meczyk z najstarszym na xbox. 21.00 butla dla niemowlaka, mąż pilnuje by dwulatek zjadł coś lekkiego. 21'30 dzieci idą spać, nastolatek też już u siebie w pokoju. Chwila dla nas. 22.30 padam na pysk, i zazwyczaj o 23'00 zasypiam, a,mąż jeszcze zmienia pieluchy nna noc obu najmłodszym. Oczywiście w,międzyczasie w ciągu dnia zmieniam pieluchy najmłodszym, daje leki dwulatkowi, cwicze z nim bo wymaga rehabilitacji, czesto podczas zabaw na dywanie towarzyszy nam niemowlak, np na,macie edukacyjnej lub podczas czytania bajek ma go na rękach albo podczas tanczenia. Aha, i tę wiadomosc pisze z przerwami od 9'00 kiedy to odbijam niemowlaka po karmieniu a przycisk wyslij ostatecznie teraz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes z******ta :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×