Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwna koleżanka...

Polecane posty

Gość gość

Jestem w niezręcznej sytuacji,mam koleżankę z która codziennie się widuję prowadzac dzieci do szkoly i tak jednego dnia opowiada np. o tym że kiedyś poroniła, że maż ma lekkie upośledzenie umysłowe, że ojciec był alkocholikiem a następnego dnia zachowuje sie jakby mnie nie znała. Potrafi iść wózkiem przede mna i wręcz ucieka żeby sie nie spotkac, to wtedy zwalniam bo mi głupio iść za nia i się nie odzywać. Dla mnie to niezręczna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pech w tym, że nie ma innej drogi do szkoły. Albo kolejna rzecz, ciagle szybko idzie ze szkoły do domu co mnie śmieszy bo ona caly dzień siedzi sama w tym domu bo do miasta nie chodzi bo mała 2 latka nie usiedzi, a jak wracaja ze szkoły to wciska jej smoczek i jedzenie żeby broń boże nie chciała iść za raczke. Bo ona się śpieszy tylko do czego. Do miasta tez sama nie pojdzie bo mała teskni za nia. Tylko siedzi w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też znam taką co całe życie się spieszy a nigdzie nie pracuje. Trochę to śmieszne, ale co mi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też znam dwie takie co zawsze się spieszą, moim zdaniem tacy ludzie ukrywają coś albo mają kompleksy albo nie chcą z nami rozmawiać. Olej ją i się nie przejmuj, przywitaj sie, zagadaj jak nie chce to nie laski bez. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczula sie niezrecznie bo za bardzo sie otworzyla przed toba, najwidoczniej potrzebuje sie komus wygadac, nie ma komu, wygaduje obcej osobie i potem sie wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kiedys nie mialam dziecka i pracowalam, studiowalam to tez jak popiertolona pedzilam do domu. Wiele razy tak, ze gdy tylko dotarlam to zalewalam sie potem. I nie mam pohecia dlaczego zawsze szybko szybko zeby tylko dotrzec do mieszkania. I pewnego razu gdy wracalam zapytalam siebie po co tak pedze tak szalona, skoro czekal na mnie bajzel, obiad do zrobienua i facet, z ktorym mi sie nie ukladalo. Wtedy zwolnilam. O apropo tego pospiechu. Moze kolezanka jest domatorka i w domu czuje sienajlepiej. Ja po czesci nia bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×