Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalla1985

dyskryminacja w klasie ze względu na status rodziców

Polecane posty

Gość gość
9.30 tak jak piszesz, dlatego trzeba dziecku wytłumaczyć jak mądrością z tego wybrnąć, bo zakup nowej markowej bluzki nie pomoże a tylko z potęguje złość u kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie ktoś kto rozumie. Nie chodzi o starego ciucha z metką adidas lub inną. Ważne to co wisi w konkretnym sklepie na konkretnym wieszaku z metką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś niczego go nie NAUCZYSZ. Albo ma taką osobowość jak Ty, albo ma inne cechy wrodzone. Mooooże do pewnego stopnia to skorygujesz, ale nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteście z przekonania socjalistami to powinniście być dumni z tego że z pracy waszych rąk żyje burżuazja leniwa i kapryśna . A jeśli jesteście z przekonania kapitalistami to musicie sie pogodzić z sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli po prostu nie akceptujemy głupoty innych? Kim jesteśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Moja córka nie zwraca uwagi na metki ale od zawsze ma markowe ubrania, dodatki. W dzisiejszych czasach wygląd jest bardzo ważny zwłaszcza wśród nastolatków . Nie jest miło być gorzej ubranym niż rówieśnicy i żadne wzmacnianie poczucia własnej wartości nie pomoźe jak masz ciuchy z bazaru albo lumpa. Niestety taka jest rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś moja do 12r.ż. w ogóle nie wiedziała, że nosi Abercrombie, Desiguala czy jakiegoś innego Guessa :) Kiedyś od koleżanki usłyszała zachwyt nad jakąś bluzką Nawet nie wiedziała o co chodzi. Teraz też mało ją obchodzi czy założy Reserved za 49zł czy coś kilkakrotnie droższego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy czuje się kiedyś dyskryminowany. Ja byłam w klasie, gdzie na 30 osób tylko ja miałam telefon, jeździłam za granicę i mieszkaliśmy w domu, a nie w bloku. Moja mama nie pracowała, a tata miał dużą firmę i byłam dyskryminowany z powodu zamożności przez uczniów i nauczycieli. Najgorzej ze przez nauczycieli mimo starań miałam podcinane skrzydła. Na szczęście wyjechałam do dużego miasta na studia i skończyły się lata dyskryminacji. Przetrwała, twoje dziecko też przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tego nie było aż w takim stopniu więc nie pieprzcie bzdur że zawsze tak było. Za moich czasów nie było telefonów komórkowych ani markowych ubrań. Owszem zazdroscilo sie czasem dziewczynie która była z bogatszej rodziny i miała trochę więcej ciuchow niz ja, ale na metki wtedy nikt nie patrzył. Iphonow za 3 tys nie było. Pamiętam że zazdroscilam koleżance roweru górskiego. Teraz są inne czasy,_większy lans i materializm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie było komórek, ale były video, kolorowe telewizory z pewexu, walkmany, potem odtwarzacze cd. ZAWSZE był towary luksusowe i ludzie, którzy mogli sobie je kupić i tacy, którzy nie mogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubolewam niezwykle że nikt nie dyskryminuje dzieci za głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co wam tak szkodziły te mundurki ? Bo brzydkie ? Wszyscy by wygladali jednakowo brzydko ! Całe szkolne zycie popylałam w mundurku ( po podstawówce szkoła mundurowa ) i zyje, a nie miałam dylematów w co sie ubrac do szkoły.. Na szczęscie moje dzieci tez chodza do szkół z mundurkami..Nie ma lepszych ,gorszych pod tym względem.. Chcesz błyszczec- błyszcz wiedzą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego zlikwidowali mundurki. Uważam, że to był błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Mundurki dobra rzecz. Wracajac do moich czasow- nie bylo takiego lansu. Raczej wszyscy chodzili podobnie ubrani, przynajmniej do pewnego etapu. Bylo video, walkmeny- raczej tez kazdy wkoncu je mial. U mnie w domu nie bylo kupy kasy, ale wyjezdzalismy z rodzicami, te towary " luksusowe" tez byly z opoznieniem, ale zawsze ( czesto kupione u naszego " chinczyka" ktory sprowadzal z Niemiec). Co do ciuchow to juz gorzej. Mama wiecznie kupowala mi jak juz to niemodne i na wyrost ( ma jeszcze na strychu botki rozmiar 38, gdzie mi noga urosla do 36). O to zgrzyt byl, bo jako nastolatka marzylam o modnych wtedy dzwonach. Na bal na zakonczenie 8 klasy mama chciala, abym poszla w bialej bluzce i czarnej spodnicy, gdzie dziewczyny mialy sukienki na te okazje. Koniec koncow wymusilam na niej sukienke- tyle ze kupila mi letnia w kwiaty na ramiaczkach, zeby nie byla tylko na okazje, tylko juz na cale lato i buty takie klapki na koturnie... Teraz sama mam dorastajaca corke. O ile kiedys byla rozsadna i wlasnie madra w kwestii materializmu, to teraz widze juz wplyw otoczenia niestety. A ciuchy? Ostatnio wydalam ponad 200 zl na spidnie czarne, bluzke wizytowa na rozp roku szkolnego, leginsy i bluzke na codzien i po 2 praniach wyglada to jak szmata... Sama sobie kupuje w lumpeksie i tak, potrafie taka rzecz za 5- 10 zl nosic caly rok. Nie biore byle czego. Wiec jakosc nieporownywalna. Ale corka juz z lumpeksu nie chce. Gdzie niektore rzeczy sa jak nowki jeszcze z metkami. Tez ciagle slysze Adidas, opowiada o tych srajfonach za kupe kasy. A tu jeszcze szykuje sie wycieczka w szkole za 800 zlotych. To ja nie wiem co wymysla na zakonczenie 8klasy, skoro w 6 taka kwota. Plus pewnie bal niczym studniowka. Ciuchy podrozaly, jakosc ich pozostawia wiele do zyczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w klasie ( podstawowke zaczelam w 91) byly tylko 2 osoby zamozne, ktore faktycznie mialy sporo. Reszta jakos sie nie wyrozniala, byly tez dzieci z biedy, ktore pol wakacji w lesie na jagodach spedzaly by na ksiazki we wrzesniu miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 21.02 co ty p****************z my kasę mamy i nie zdradzamy się do tego poświęcamy czas dziecku bardzo dużo. K**wa zazdrość cie zżera szmato jedna. xxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxx Ale kulturka , tylko dziecka nie naucz tego , bo łatwo takie zachowania wpoić jak słyszy i widzi na co dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co znaczy dyskrymonowana? Dokuczają jej czy ja olewają? Świata nie zmienisz, ale możesz zmienić córkę. Odnoszę wrażenie, że córka czuje się nie komfortowo, bo widzi różnicę między sobą, a nimi. Gdybyś miała dużo kasy to pewnie kupiłabyś córce te wszystkie rzeczy o których marzy i wtedy dołączyłaby by do nichi była taka sama jak one. Ona im zazdrości. Czego oczekujesz od nauczyciela? A mundurki nic nie zmienią, bo i tak dalej będzie się liczyło to co pod mundurkiem. Naprawdę jesteście takie naiwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala kupe kasy, to cos bym firmowego corce kupila, ale na pewno nie wszystko i na pewno nie iphone za 4 tysie. Jej 10letnia kolezanka ma wszystko i wspomniany telefon tez. Czyja to wina? Rodzicow szastajacych pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w szkole wszyscy noszą takie same bluzki , bluzy wiec nie ma tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w szkole wszyscy noszą takie same bluzki , bluzy wiec nie ma tego problemu. xxxx podejrzewam, że akurat bluzki, bluzy czy spodnie są najmniejszym problemem bo te bardzo często nawet bogate dzieci mają z sieciówek typu h&m, ale telefonu, butów, plecaka żaden mundurek nie przykryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mundurki nic nie zmienią, bo i tak dalej będzie się liczyło to co pod mundurkiem. Naprawdę jesteście takie naiwne? xx Pod mundurkiem ? Masz na mysli ciało czy umysł ? Jakos nie moge sobie wyobrazic zeby moja córka pod bluzka i spodnica oraz blezerem z herbem szkoły zmiesciła jakies inne ubranie.. Masz na mysli bielizne ? Moja koronkowej nie nosi.. tylko bawełne :) Bedzie dyskryminowana ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U nas w szkole wszyscy noszą takie same bluzki , bluzy wiec nie ma tego problemu. xxxx podejrzewam, że akurat bluzki, bluzy czy spodnie są najmniejszym problemem bo te bardzo często nawet bogate dzieci mają z sieciówek typu h&m, ale telefonu, butów, plecaka żaden mundurek nie przykryje xx Telefonu ? U mnie dzieci nie moga miec telefonu w szkole taki regulamin :) Buty tez musza byc regulaminowe, to jest scisle okreslone. Plecak dowolny , byle pomiescił wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez nie ma takiego szpanerstwa . Moze w dużych miastach tak jest ale w mniejszym jest normalnie . W klasie mojej córki jest duzo dzieci z rodzin wielodzietnych a te żyją dość skromnie . Wszyscy nosza te same bluzki , bluzy, kamizelki , spodnie ciemne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli wprowadzicie mundurki, to i tak bogate dzieci znajdą sposób żeby się wyróżnić :) Tak, nawt bielizną, bo przecież rozbierają się w szatni na wf. Potem w pracy też się z tym spotkają. Nauczcie córki radzić sobie z tym problemem, bo potem będziecie kupowac na kredyt wózki po 5ooo pln, żeby wasze dzieci nie były dyskryminowane :P Pakowanie w mundur noe rozwiązuje problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×