ZANIEDBYWANE DZIECKO gdzie to zgłosić ?

Cześć, piszę do Was bo serce mi się kraje. W tym roku moje dziecko poszło do 1 klasy podstawówki. W jego klasie jest chłopczyk, który uwaga NIE DOSTAŁ PROMOCJI DO 2 KLASY. Chłopczyk z tego co widzę jest niewyrośnięty jak na swój wiek, niedożywiony, cichy, w ogóle nie integruje się z resztą klasy, w jednych i tych samych ubraniach potrafi 3 tygodnie chodzić do szkoły. W szkole dostaje darmowe obiady (zrzuciliśmy się w klasie), śniadania nie przynosi (z rodzicami z klasy umówiliśmy się, że co tydzień kto inny będzie robił mu kanapki - na szczęście chłopczyk nie ma oporów i zjada wszystko). Nauczyciele jakby nie widzieli problemu ... dziecko przychodzi (a raczej przywozi go bus z innej gminy) codziennie do szkoły i tyle się dla nich liczy ... Według mnie dziecko powinno iść do szkoły specjalnej lub mieć jakieś zajęcia w szkole z psychologiem. Rodziców nie znamy, nie pojawili się jeszcze w szkole. Nauczyciele jakoś też szczególnie o kontakt z nimi nie zabiegają. Gdzie to zgłosić ?

Słabe opowiadanie. Dyrektor by się dawno zainteresował zwłaszcza że musi mieć adres i nazwiska opiekunow. I co za przywozenie dzieci? - a jakby dziecko się zgubiło to nikt by go nie szukał?

Oczywiście że bzdura. Przecież dziecko może mieć w szkole wypadek albo kogoś pobić i zostać zawieszone w prawach ucznia. Wtedy trzeba natychmiast powiadomic rodziców albo opiekunow.

To, że nie dostał promocji do klasy następnej nie oznacza, że ma chodzić do szkoły specjalnej! To dopiero byłaby krzywda! Tak naprawdę nie wiesz do końca czy nauczyciele nic z tym nie robią. Może są rodzice niewydolni wychowawczo. Takie sprawy się zawsze ciągną.

fecaglia dziś Słabe opowiadanie. Dyrektor by się dawno zainteresował zwłaszcza że musi mieć adres i nazwiska opiekunow. I co za przywozenie dzieci? - a jakby dziecko się zgubiło to nikt by go nie szukał? X Niekoniecznie. Do większej wioski autobus zwozil dzieci z pobliskich. Czasem na wiosce był tylko 1 uczeń. Dyrekcja często się nie interesuje, aby nie ściągać na siebie niepotrzebnych problemów.

Jak na wsi to na pewno jest religia w szkole i rekolekcje. Ksiądz nic nie zauważyl? Na pewno wie co to za rodzina bo po kolendzie żadnemu obejściu nie przepuści. A pomagać sam nie musi tylko zainteresowac opiekę spoleczną.

Do drugiej klasy podstawowki każdy otrzymuje promocję coś słabe to opowiadanie. Dziecko które nie zasługuje na promocje jest poddane gruntownym badaniom czy nie jest dyslektykiem albo uposledzone.

Wlasnie. Coś tu się nie zgadza.

Nie zdać w pierwszej klasie to naprawde duża sztuka jeśli dziecko jest w normie intelektualnej. A jeśli nie pojawiało się w szkole bez podania przyczyny to dyrektor MUSIAŁ się zainteresowac gdyż jest to jego obowiązek.

Do opieki spolecznej. Oni od tego są.

Niezły fake news

No i jak- zgłosiliście czy dalej się zastanawiacie?