odwiedziny przyjaciela żony

Żona oświadczyła mi nie dawno ze odwiedzi nas jej kolega (przyjaciel) wcześniej z nim pisała sms dzwoniła , zna go od dwudziestu lat (po zawarciu związku małżeńskiego kontakt się urwał). Trzy lata temu będąc u rodziny odnowiła kontakt pisała sms ,rozmawiała-nie przeszkadzało mi to. w wakacje wyjechała z córką ponownie do rodziny gdy wróciła oświadczyła iż spotkała się z nim sam na sam u niego w domu(wypiła kawę zjadła ciastko).Ostatnio oświadczyła iż przyjedzie do nas i będzie spał jedną noc. Nie wiem co o tym myśleć.

Ja bym sie tym nie przejmowal a juz napewno zadnych problemow z tym nie robil. Znaja sie tyle lat wiec to normalne, ze sie czasem spotkaja. Nic w tym zlego nie ma.

O boże..czy kazdy z kazdym musi sie ****ać i zaraz zdradzac?daj spokój i wyluzuj..gdyby chciała cie zdradzic na pewno robiłaby to w ukryciu nie informując cie ze kogos ma a juz na pewno nie zapraszałaby go do domu..myśl.

weżcie ją na dwa baty

Pogoń faceta bo co raz śmielej ci babę j***e.