Nie za bardzo obchodzi mnie twoja opinia

Już i tak dawno temu mnie skreśliłeś.

Kochaniutka Idż spać :)

No chciałabym ale znowu zbyt późno napiłam się kawy. Czyli popełniłam ten sam błąd choć w sumie nie oczekiwałam innego rezultatu więc na pewno nie jestem szalona...:P

Kawa to najlepszy lek nasenny.

Pity w nadmiarze ;)

Możliwe. Nawet bardzo.

Haha lepiej zajarać blanta i popić ruskim szampanem ;)

Jedna kawa o późnej porze ma działanie pobudzające i zapewne chodzi o to, że w momencie pobudzenia sen odchodzi i to wystarczy, żeby długo nie powrócił. Nie chodzi o to, że kawa ma aż tak silne działanie.

Na takie szaleństwa to trzeba poczekać.

Blant też pobudza ;) No chyba, że popity alko w dużych ilościach ale czy to dobry sposób nasenny? :D

Nie rozumię bo to skomplikowane.

gość dziś Aż tak silne działanie, że sen odchodzi na kilka godzin za sprawą jednej kawy. Myślę, że sen raz chemicznie przegoniony (za sprawą kofeiny) nie wraca jeszcze długo po tym, gdy ustaje działanie kawy w organizmie.

E tamm.

No właśnie nie ma tak silnego działania i to nie kawa jest ważna (i nie rytuał jej picia, nie w tą stronę ;) ) a mechanizm odwrócenia naturalnego procesu biologicznego jakim jest nadejście snu. Sen przegoniony = organizm rozbudzony (pod jakimś chemicznym wpływem, przykładowo: kofeiny, kokainy, adrenaliny, itp.) Z tym, że rozbudzony organizm nie wraca do stanu usypiania jeszcze długo po tym jak nienaturalna reakcja chemiczna ustanie, bo organizm potrzebuje czasu do uśpienia, chyva że jest wycieńczony lub bardzo zmęczony.

Czas się zdrzemnąć.

Śpij ❤