Jak dowiedziec sie ilu kobieta miala partnerow?

Macie jakies sprawdzone sposoby? Wiem z kobiety to manipulantki i cwaniary a do tego dla nich "przeszlosc sie nie liczy". Ale dla mnie sie liczy. Wiec jak sprowokowac, doprowadzic do sytuacji gdy kobieta bedzie szczera? Upicie nie wchodzi w gre. Bardziej mi chodzi o otwarcie jej psychiki.

Mysle,ze lepiej abyś dal jej spokoj i poszukaj takiej dewotki jak ty.

Nigdy się nie dowiesz prawdy jeśli miała wielu chyba ze poczta pantoflowa. Poza tym gdy się kogoś poznaje to mniej więcej chyba można sobie zdanie wyrobic na oko.

Jesli jest chociaz przecietna i ma skonczone 20 lat to ma srednio minimum 5/6 plus jakies les zabawy z kolezankami. Takie mamy dzisiaj czasy

POLICZ skręty nagwintowan w pochwie:/

No,tez o tym myslalem, po słojach poznasz

A po co Ci to wiedzieć? Wniesie coś do Twojego życia?

To wylacznie moja sprawa ilu mnie *****lo, a jak kulas ciekawy to niech sie zapyta mojej szpary

Zapytaj, podaną liczbę pomnóż przez 3 i będziesz miał prawdziwy wynik. Co potem z tym zrobisz twoja sprawa.

Tez sie nad tym kiedys zastanawialem i stwierdzilem ze najlepiej miec wiecej c**ek na koncie niz ona k***sow wiec ciagle korzystam z sytuacji by nie dac sie przegonic.

gość dziś X Zrozum, ze nie kazdy chce szmate za zone.

A od jakiego progu zaczyna się szmatowatość?

gość dziś A od jakiego progu zaczyna się szmatowatość? dopiero od 100 dobrzez tez, zeby nie bylo dziewica, bo takich ciemnot nie lubimy, najbardziej pozadane sa dla nas kobiety , ktore sa juz doswiadczone i dobre w lozku, a jesli nie miala wiecej niz 100 facetow to idealnie

Wow, nie znam żadnej, która miałaby więcej niż 20, a zdecydowana większość miała 2-5. Ale w sumie nie wiem, gdzie wy szukacie tych żon.