Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dla osobów które jeszcze nie widziały filmu Kler. Nie warto, oto powody

Polecane posty

Gość gość

1. Liczne (!) sceny gwałtu homoseksualnego i sceny pedofilskiego wykorzystywania 2. Rynsztokowe słownictwo (sorry, ale nie wierzę że większość księży wypowiada się gorzej niż pijak spod monopolowego w pijackim widzie) 3. Scena samospalenia się księdza 4. Wałkowanie głównie tematu pedofilii, jakby to był jedyny grzech sukienkowych 5. przejaskrawienie rzeczywistosci 6. po filmie pozostaje niesmak i uczucie ze nie chciales tego widziec, tego pamietac, takie obrazki kodowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ludzie sobie wmowili że film jest na faktach. Przeżywacie jak potluczeni. To że ty nie wierzysz nie znaczy że takie rzeczy się nie dzieją. Poza tym to tylko film. Prawdopodobnie dobrym tak czy srak bo jego filmy najczęściej takie są. Pewnie nie ma ta żadnej sceny mocnej a każdy się sra. Chyba niczego nie widzieliście w zyciu skoro takie coś wasz rusza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, nie byłam zdecydowana czy chcę na niego pójść, ale właśnie mnie przekonałaś. Jutro pójdę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćs
„Kleru” nie widziałam, ale „Wołyń” pozostawił we mnie niesmak, bo Smarzowski zrównał Polaków z Banderowcami. Widziałam kilka jego filmów i śmiem twierdzić, ze on ma coś z głowa, jego filmy są naszpikowane obrzydliwymi scenami, pewnie „Kler” jest tak wulgarny jak „Pod mocnym Aniołem”, a Smarzowski przedstawia się Wojtek, dzidzia-piernik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest naturalizm. Pewniej wolisz komedie romantyczne czyli bajki dla naiwnych. Co tam było obrzydliwego? Obsrany alkoholik? To jest życie właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sceny z filmu są niestety bardzo podobne do zdarzeń które znam osobiście. To jest bardziej film dokumentalny niż komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykatoliczka
do gosc z 00:04 Takie jet wlasnie zycie czesto brudne lub brutalne ciezkie,wulgarne,bezlitosne jak tego nie kumasz to lepiej pozostan przy " M jak milosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tylko śmieszą ludzie, którzy mówią "mocny film!! pokazał prawdę!!" osoby z konkretnego środowiska traktują go jak swoją religię jako film fabularny ujdzie, jako jeden z wielu, ale traktowanie go jak wyroczni jest zabawne, już przed premierą słyszałam opinie "ale się klerowi dostanie, nareszcie!! prawda o nich" i zeby było jasne, sama mam bardzo dużo zastrzeżeń do kk i księży, też chciałabym aby dostali prztyczka w nos a pedofilia to najgorsze sk... i za ja/ja wszystkich którzy sie tego dopuszczają wieszać, ale pianie z zachwytu nad tym filmem ateistów, antyklerykałów to żadna sztuka. Osoba której np członek rodziny umarł na skutek błędu lekarskiego też mogłaby przedstawić lekarzy jako rzeźników, tylko czy będzie to wiarygodna opinia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście wraz z premierą nagle wysyp molestowanych przez księdza 150 lat temu ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego się podniecacie, przecież to nie jest dokument. Fikcja się już niektórym miesza z rzeczywistością. Smarzowski stara się być kontrowersyjny na siłę niech teraz film o patologii uchodźców nakręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach i jeszcze jedno, skrajność do skrajności, jeśli ktoś nie lubi obleśnych filmów Smarzowskiego to musi oglądać m jak miłość, bo nic bardziej wyważonego nie ma :) super :) ja jestem wrażliwa, delikatna i wolę sobie nie fundować takich obrazów dopóki nie jestem do tego zmuszona przez własne życie, a na razie na szczęście mnie to omija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne że kasa się zgadza. Nie wiem czemu aż takie kontowersje budzi ten film. W tym kraju kler to jakieś święte krowy czy ki chuj? A księża w większości to nie pedofile a geje. Myślicie że p o co tak chętnie ida do seminariow? Bo wiedzą że będą mogli korzystać z innych facetów i to nie wyjdzie. Dobra opcja zwłaszcza dla homo pochodzących z katolickich rodzin w których starzy dostaliby zawału. A tak wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, niech milczą do usranej śmierci, prawda? Jeśli ten film czy cokolwiek innego da im odwagę, żeby o tym mówić, to tym lepiej, nawet i po stu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ale po co wywlekac stare brudy skoro się milczalo przez 40 lat? Nagle teraz sobie każdy przypomina że był molestowany. A kiedyś gdzie był? Jak można łykac takie pierdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykatoliczka
ciesze sie ze jestes wrazliwa i delikatna natomiast jesli uwazasz filmy Smarzowskiegoza oblesne to.... poczekaj 10 lat i obejrzyj raz jeszcze albo popros inteligentniejsza kolezanke zeby ci wytlumaczyla sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po to, żeby winni nie pozostali bezkarni, chociażby przez to, że opinia publiczna dowie sie o tym, co robili. Po to, żeby nie było następnych, którzy będą musieć milczeć. Po to, żeby w końcu ofiary mogły mówić (gdzie kiedyś były? a w dvpie! nieraz własne rodziny im nie wierzą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz, zaraz jeśli film jest rzekomo na faktach, mało tego niektóre rzeczy dotknęły Wasze rodziny osobiście, to mamy przez to rozumieć, że wasi ojcowie czy też bracia zostali zgwałceni jako ministranci? :D Łykacie wszystko jak pelikany, zaraz wiatr zawieje i Predatora będziecie wypatrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligentniejszą tzn taką jak ty, która się jara obleśnymi scenami seksu jakie prezentuje zawsze Smarzowski albo co gorsza jak tutaj, pedofilii i to w takim wymiarze? Doskonale zdaję sobie sprawę z tego jaki świat bywa okrutny, brutalny i współczuję tym ludziom, ale to powód aby się jeszcze tym katować poświęcając swój wolny czas i oglądając to przez dwie godziny? Dla mnie nie ma znaczenia czy w filmie pokazany był ksiądz, nauczyciel, lekarz czy weterynarz tylko sposób w jaki Smarzowski to pokazuje podczas gdy jest uważany za tak świetnego reżysera. Wszyscy bohaterowie źli do szpiku, wszystko brudne, czarne i beznadziejne, nic tylko sie zabić. Popełniłam błąd, że poszłam na film ten do kina dla towarzystwa, potem przypomniałam sobie, ze po innych jego filmach (na które na szczęście nie wydałam pieniędzy) Wesele, Wołyń również czułam obrzydzenie. Takich mamy "artystów" i taką "kulturę", Vega i Smarzowski, hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tu się czymkolwiek jara oprócz ciebie że taki be ten film? Widocznie ten reżyser lubuje się w takim klimacie i dlatego tworzy takie a nie inne klimaty. Znając jego poprzednie filmy poszłaś na kolejny? Po co? Spodziewałas się kolorowych jednorocow? Jak film mi się nie podoba to o nim zapominam a nie przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, żałuję teraz że poszłam na ten film :) tak jak mówię, poszłam do towarzystwa i trochę tego nie przemyślałam. Kto się jara? TV, intenet a Smarzowski jest wręcz uznawany za wybitnego rezysera. Jezeli tak kloaczne, rynsztokowe filmy są w Polsce uznawane za dzieła to jestem przerażona. W żadnym innym kraju by to nie przeszło. Durnych komedyjek też nie trawie, polskie kino obecnie leży i kwiczy, to jest problem, nie ma czego oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznij oglądać kino wybitne czyli sponsorowane przez zydow i o zydach oczywiście :D albo przerzuc się na operę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paweł K został skazany w 2015 roku, po tym jak w 2012 roku przyłapano ówczesnego księdza K z 13-letnim chłopcem w pokoju hotelowym. Ksiądz K miał również przy sobie pendrive ze zdjęciami i filmami o treśc***edofilskiej w czasie zatrzymania. Ksiądz Antoni W. były proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w położonych na obrzeżach Olsztyna D. (diecezja warmińsko-mazurska), skazany na 3,5 roku wiezienia za płatny seks z14-letnimi chłopcami. * ks. Zbigniew Sz. zasłynął z tego, że jako proboszcz parafii w P.(diecezja siedlecka) „wielokrotnie doprowadził pięć małoletnich uczennic klas I-III szkoły podstawowej do poddania się czynnościom seksualnym”, za co został skazany na 2 lata więzienia ks. Krzysztof Kiwitt był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w M. (archidiecezja gdańska). „Oddany Kościołowi i jego misji ewangelizacyjnej kapłan, żarliwy duszpasterz ofiarnie niosący Chrystusa innym. Nauczyciel, wychowawca dzieci i młodzieży, wytrwały orędownik jej formacji katolickiej poprzez sumienne katechetyczną pracę. Inicjator Oazowego Kręgu Młodzieżowego i rekolekcji dla młodzieży” – reklamował się wielebny. Mimo tych „okoliczności łagodzących” Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go na 3,5 roku więzienia za seksualne „formowanie” 14-letniej dziewczynki Zakonnik Krzysztof P. z klasztoru oo. Franciszkanów w P.,(archidiecezja gnieźnieńska), którego tajny proces przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu ani chybi zakończy się skazaniem, bo obciążających mnicha dowodów na „obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15” jest aż nadto. Ofiarą padł ministrant, który „traktuje wielebnych jak autentycznych bezpośrednich łączników z Panem Bogiem”,- Tym większy więc przeżywał dramat, że jeden z nich wyładowywał na nim swoje chore chucie seksualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ks. dr. Dariusza K. z diecezji płockiej, byłego dyrektora diecezjalnego Papieskich Dzieł Misyjnych i sekretarza krajowego Papieskiej Unii Misyjnej, specjalizującego się też w molestowaniu seksualnym dorosłych już kleryków seminarium duchownego ks. Wojciecha P. ze zgromadzenia zakonnego księży palotynów. „Szukam młodego chłopaka do wspólnej zabawy. Szukam kogoś, kto lubi dominować, a nawet ostrzejsze klimaty. Uwielbiam obciągać i lizać wszędzie, od stóp w górę. Nie chcę analu” ? kusił uduchowiony wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego, próbując uwieść niespełna 16-letniego.dzieciaka Absolutnym natomiast pewniakiem do kastracji jest były proboszcz ks.Piotr T. z D. (woj. pomorskie, diecezja pelplińska). Został prawomocnie skazany na 4 lata wiezienia za molestowanie seksualne 15-letniego ministranta oraz jego dwóch kolegów, namawianie nastolatków do samobójstwa i podawanie im narkotyków. Z chłopięcego haremu księdza korzystali również kościelny Waldemar G. oraz szef ministrantów Tomasz J. Najmłodsza z ich ofiar miała 11 lat. W toku śledztwa wyszło na jaw, że przed awansem na proboszcza ksiądz T. był wikariuszem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w St.G., gdzie też patronował siatce pedofilskiej wykorzystującej seksualnie ministrantów.Sąd Okręgowy w Słupsku skazał dewianta w drugim procesie na 3,5 roku więzienia za wielokrotne nakłanianie ministranta do popełnienia samobójstwa? aby nie wyszło że podawał mu narkotyki oraz systematycznie wykorzystywał seksualnie. ks. Mirosław W. z archidiecezji lubelskiej, będąc wikariuszem parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla w T., m.in. „wkładał nogę dziecka pod sutannę i onanizował się jego stopą” – czytamy w akcie oskarżenia. Ta dziewczynka miała zaledwie 10 lat. Przez wiele miesięcy nie można było wielebnemu przedstawić zarzutów, ponieważ arcybiskup Józef Życiński wysłał go na „urlop zdrowotny”. Gdy zupa się wylała,hierarcha wysłał list do matki dziewczynki z przeprosinami, za”nieodpowiedzialne zachowania” księdza Mirosława które „stały się przyczyną cierpienia dziecka”. I choć wikariusz – chcąc umknąć kompromitującego procesu – dobrowolnie poddał się karze (5 lat wiezienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ks. Andrzej S. jako wikariusz parafii Św. Wojciecha Biskupa Męczennika w Sz. (diecezja tarnowska) ? i nauczyciel religii w miejscowym gimnazjum, „działając czynem ciągłym, doprowadzał przemocą małoletnią (…) poniżej 15 lat do obcowania płciowego oraz do wykonania innych czynności seksualnych, w tym seksu oralnego…” -orzekł sąd w Nowym Targu, wymierzając pedofilowi karę 3,5 roku więzienia. Dziewczynka miała 13 lat, gdy po lekcjach, religii ksiądz zaczął jej udzielać korepetycji z seksu. Matka dziecka zaalarmowała kurię biskupią, skąd odesłano ja do diabła. Strony złożyły odwołanie od wyroku.Wyrok zapadł. Pięć lat spędzi w więzieniu ksiądz pedofil, który przez dwa lata wykorzystywał seksualnie z trzynastolatką ze Sz. Ksiądz Andrzej S. pracował w Sz. jako katecheta. W 2001 roku poznał swoją ofiarę, trzynastoletnią uczennicę. Kolejne dwa lata trwał związek pedofila z dziewczynką. Rodzice nastolatki dowiedzieli się o sprawie z dużym opóźnieniem, w dodatku jeszcze rok zwlekali z powiadomieniem o sprawie organów ścigania. Zdecydowali się na ten krok dopiero, gdy córka zaczęła mówić o samobójstwie. W 2006 roku sprawą zajęła się prokuratura. Usakralniony pedofil zwany księdzem S. już wtedy nie pracował w Sz. Został przeniesiony do pracy w innej parafii. Kurii nie udało się ukręcić łba sprawie. Niezłomna prokuratura zakończyła śledztwo postawieniem duchownemu zarzutów:gwałcenia małoletniej oraz wielokrotnego molestowania seksualnego. Świętobliwy co nieco sąd pierwszej instancji uznał winę księdza i wymierzył mu karę jedynie 3,5 roku więzienia. „Wielebny knur” odwołał się od wyroku ? prokurator również. Zapadło kolejne, prawomocne orzeczenie. Sąd Okręgowy zaostrzył karę bezwzględnego więzienia do 5 lat. O wiele więcej szczęścia miał ks. Zbigniew P. proboszcz parafii „św.Bartłomieja w J. (diecezja opolska) skazany na rok więzienia w zawieszeniu (!) na trzy lata za to, że sprowadzał sobie na plebanię 11-13-letnich chłopców z Domu Dziecka w Ch. oraz „całował ich w usta,obmacywał po udach, pośladkach i narządach płciowych, a jednego z nich onanizował”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że tym wklejaniem cokolwiek udowodnisz? Ludzie i tak będą ślepo wierzyć w księży. Zresztą temat stary jak świat ale wyszedł przy okazji filmu. Trochę słabo że każdy przeżywa to molestowanie dopiero gdy temat stał się modny... Wcześniej gdzie była reakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ks. Zbigniew Sz. zasłynął tym, że jako proboszcz parafii w Połoskach (diecezja siedlecka ) „wielokrotnie doprowadził pięć nieletnich uczennic szkoły podstawowej do poddania się innym czynnościom seksualnym” ( „Uczucia religijne” – „FiM” 51, 52 / 2003 ). Poaresztowaniu pedofila bp Zbigniew Kiernikowski złożył za niego osobiste poręczenie, domagając się od sądu, żeby „uszanować godność kapłańską księdza Zbigniewa Sz., a nadchodzące święta pozwoliłyby mu zastanowić się nad jego losem” i nie w jakiejś zapchlonej celi, lecz”w domu parafialnym w Białej Podlaskiej lub w Domu Zakonnym Ojców Paulinów w Leśnej Podlaskiej”. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał byłego proboszcza na 2 lata więzienia i zakazał mu pracy z dziećmi na 10 lat. Po opuszczeniu zakładu karnego Zbigniew Sz. był krótko wikariuszem w Huszlewie, a w sierpniu ub. r. biskup przeniósł go na znacznie większą placówkę w O. Ks. Zbigniew P., proboszcz parafii w Jarnołtówku ( diecezja opolska ),sprowadzał sobie na plebanię 11 – 13-letnich chłopców z domu dziecka w Chmielowicach oraz „całował ich w usta, obmacywał po udach, pośladkach i narządach płciowych, a jednego z nich onanizował” ( cyt. z aktu oskarżenia ). Gdy rzecz wyszła na jaw, ordynariusz abp Alfons Nossol przeniósł podwładnego do Centrum Opieki Paliatywnej Caritas Diecezji Opolskiej w S., powierzając mu funkcję kapelana ośrodka ( „Onanizm nie grzech” – „FiM” 27 / 2004 ), choć pleban szedł w zaparte, twierdząc,że dzieci pomawiają go z zemsty, bo nie dał im pieniędzy. Sąd Rejonowy w Prudniku skazał ks. P. na rok więzienia w zawieszeniu (!) na trzy lata. W sierpniu 2009 r. Ordynariuszem został bp Andrzej Czaja, zaś ks. Zbigniew wciąż w Caritasie odprawia, spowiada i rozgrzesza, a nawet jest coraz częstszym gościem na łamach „Gościa Niedzielnego”. Ks. Władysław Ł. to zboczony proboszcz z Lututowa w diecezji kaliskiej( „Księży dotyk” – „FiM” 41/2004 ) W 2005 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu skazał go na 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i czteroletni zakaz nauczania religii m.in. za molestowanie seksualne dwóch dziewczynek przygotowywanych do Pierwszej Komunii. Po wyroku ewakuował się do archidiecezji poznańskiej, gdzie obecnie pracuje ( za zgodą abpa Stanisława Gądeckiego ) w parafii B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądu Okręgowego w Radomiu.Podejrzany ( aresztowany na 2 miesiące ) przyznał się do winy, ale tylko z grubsza, ponieważ był pijany i nie pamiętał dokładnie przebiegu zdarzenia ( „Barwy ochronne” – „FiM” 8 / 2007 ). W listopadzie 2009 roku abp. Zimowskiego zmienił bp Henryk Tomasik, ale wielebny gwałciciel ( ważny urzędnik na Uniwersytecie Trzeciego Wieku prowadzonym przez duże i bardzo wpływowe zgromadzenie zakonne ) na brak zajęć duszpasterskich nie narzeka. „Bardzo dziękujemy ks.Stefanowi S… ( kaznodziei ) za wspaniałe Rekolekcje Adwentowe w parafii pw. św. Zofii w Młodocinie. Szczęść Boże Tobie, Księże Stefanie, na dalsze Twoje życie Kapłańskie. Bóg zapłać ! – parafianie z Młodocina” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym 20 grudnia 2009 r.na oficjalnym portalu internetowym diecezji radomskiej. W październiku 2007 r. ks. Piotr D. ( 60 l. ), proboszcz parafii św.Ducha we wsi Werdun (archidiecezja warszawska ) oraz nauczyciel religii w Suchostrudze, został skazany przez Sąd Rejonowy w Grójcu na 2 lata więzienia ( prokuratura domagała się dwakroć więcej ) za notoryczne molestowanie seksualne chłopca, którego od 9 roku życia uczył „anatomii” i przeprowadzał na nim doświadczenia mające uprzytomnić dziecku, co może zdziałać ręka w majtkach ( por. „Dwa lata jak dla brata” – „FiM” 47 / 2007 ). Ks. Piotr D. przyznał się do winy,więc cały proces ograniczył się do jednej rozprawy, a zaraz po ogłoszeniu wyroku sąd uchylił skazanemu areszt i zaledwie po dwóch miesiącach pobytu za kratkami wielebny pedofil odzyskał wolność.Cieszy się nią do dzisiaj, bo ponoć… niedomaga na zdrowiu ( ostatnio przebywał w archidiecezjalnym Domu Opiekuńczo- -Leczniczym Opatrzności Bożej w Pilaszkowie nieopodal Warszawy). Ks. Krzysztof K. był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w Mechowie ( archidiecezja gdańska ). Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go w pierwszej instancji na 3,5 roku więzienia za seksualne „formowanie” 14-letniej dziewczynki ( „Sami swoi” – „FiM” 11/ 2008 ), ale po 5 miesiącach spędzonych w celi wyjednał w sądzie uchylenie aresztu i 11 lipca 2008 r. opuścił Zakład Karny Bydgoszcz-Fordon. Miał wrócić po uprawomocnieniu wyroku, ale póki co przepadł.Gdzie ? Na stronie internetowej jego chlebodawcy widnieje jedynie uspokajający komunikat, że pedofil żyje, ale przebywa aktualnie „poza diecezją”. I zapewne ma się dobrze: „W imieniu ks. Krzysztofa dziękujemy za okazane wsparcie modlitewne i materialne. Zebraliśmy dla niego ok. 19 tys. zł. Wielkie Bóg zapłać !” – ogłoszono z ambony kościoła w Mechowie. Ks. Roman K. z archidiecezji warmińskiej pojechał do USA, aby wesprzeć parafię polonijną w pracy duszpasterskiej. Przy okazji owej „pomocy”zgwałcił nieletnią dziewczynkę, co – jak tłumaczył w sądzie,przyznając się do winy – było „terapeutyczną metodą, aby pomóc jej zapomnieć traumatyczne doświadczenia z przeszłości”. Po odsiedzeniu 9 miesięcy w więzieniu został deportowany do Polski. Metropolita abp Wojciech Ziemba mianował go wikariuszem parafii w Wielbarku i nauczycielem religii w miejscowym gimnazjum. Gdy nauczyciele zaczęli przebąkiwać o jego kryminalnej przeszłości, metropolita odsunął ks.Romana od katechezy, ale że brzydki zapach pozostał, w połowie 2009 r.abp Ziemba awansował gwałciciela na proboszcza parafii w O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ks. Krzysztof Cz. Sprawował nieprzerwanie od 1994 r. funkcję sędziego Lubelskiego Sądu Metropolitalnego ( także kapelana Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie ), zaś ostatni dekret abp. Życińskiego o sędziowskiej nominacji ks. Cz. na kolejną 5-letnią kadencję nosił datę 22 września 2007 r., gdy ten był już wówczas formalnie podejrzanym o uprawianie tzw. pedofilii internetowej ( por. „Sędzia pod sąd” – „FiM” 51, 52 / 2007 ). W marcu 2008 r. zainkasował za te upodobania pół roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat i dożywotni zakaz edukowania, wychowywania i wszelkich form opieki nad dziećmi.Czysto teoretyczny, bo w nowej parafii w S., dokąd skierował go metropolita, ma ich pod dostatkiem. Nie pozostaną też zapewne bez możnej opieki ( aczkolwiek trochę to potrwa). Franciszkanin Krzysztof P. z Pakości ( „Bratnia dusza” – „FiM” 7 /2008), skazany prawomocnym już wyrokiem na 4,5 roku więzienia oraz 10lat zakazu pracy z dziećmi za molestowanie seksualne ministranta. Ks. Tomasz G. z parafii Przemienienia Pańskiego w Brzozowie (archidiecezja przemyska ), prawomocnie skazany na 5 lat więzienia za stosunki płciowe z dziewczynkami będącymi jeszcze dziećmi ( „Choroby dziecięce” – „FiM” 47 / 2008 ). Ks. Roman B., zakonnik z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, skazany 19 marca 2010 r. w pierwszej instancji na 4,5 roku więzienia za wielomiesięczne wykorzystywanie seksualne swojej uczennicy, mającej w chwili inicjacji zaledwie 13 lat ( „Nałożnica Chrystusowca” – „FiM” 28 / 2008 ). Ks. Łukasz K., były wikariusz parafii w Łętowni ( archidiecezja krakowska ) i nauczyciel religii w tamtejszym Zespole Szkół im. Jana Pawła II, prawomocnie skazany 12 marca 2010 r. na 2 lata więzienia w zawieszeniu i rok zakazu pracy jako nauczyciel za molestowanie seksualne 12 – latki, którego kard. Stanisław Dziwisz schował na czas śledztwa w parafii w P., pozwalając mu nawet nauczać religii w miejscowej szkole podstawowej ( „Kolekcjonerzy dzieci” – „FiM” 12 /2009 ). Ks. Piotr T. z Dębnicy ( diecezja pelplińska), skazany na 4 lata więzienia za molestowanie seksualne i podawanie narkotyków ministrantom oraz nakłanianie jednego z nich do popełnienia samobójstwa ( „Proboszcz na gigancie” – „FiM” 21 / 2006 ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ks. Michał M., były proboszcz z Pszczyny-Piasku ( archidiec. Katowicka), został skazany w 2005 roku na 2 lata więzienia w zawieszeniu i pięcioletni zakaz pracy z dziećmi za poddawanie 3 małoletnich dziewczynek „innym czynnościom seksualnym”. Z błogosławieństwem i dzięki łaskawości abp. Damiana Zimonia pedofil pracuje obecnie jako rezydent przy parafii w Jastrzębiu-Zdroju. Ks. Mirosław W. jako wikariusz parafii w Trawnikach ( archidiecezja lubelska ) zwykł wkładać nogę 10-letniej dziewczynki pod sutannę i onanizować się jej stopą. Po wszczęciu śledztwa abp Józef Życiński przeniósł pedofila do parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, a tuż przed zatrzymaniem ( prawdopodobnie doszło do przecieku ) wielebny dostał od szefa „urlop zdrowotny” i ewakuował się na Ukrainę. Przez wiele miesięcy nie można mu było przedstawić zarzutów, bo prokuratura nie chciała nagłaśniać sprawy i nie wydała listu gończego. Gdy 15 lutego 2006 r. nieopatrznie wrócił do Polski, trafił do aresztu.Stanowczo nie przyznawał się do winy, a wspierały go zastępy kółek różańcowych, których aktywistki zebrały ok. 800 podpisów pod petycją o uwolnienie „ciepłego i serdecznego kapłana” ( „Pociągi pod specjalnym nadzorem” – „FiM” 8 / 2006 ). Tuż po zamknięciu śledztwa, ks. Mirosław W. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania procesu. Zaproponował dla siebie 5 lat bezwzględnej odsiadki. Abp Życiński wysłał list do matki molestowanej dziewczynki z przeprosinami, za „nieodpowiedzialne zachowania” księdza Mirosława. Po odbyciu części kary pedofil wyszedł już na wolność i pracuje obecnie w parafii we wsi Ż. Ks. Stefan S. ( 65 l. ) został skierowany przez ówczesnego biskupa radomskiego Zygmunta Zimowskiego ( obecnie w randze arcybiskupa na posadzie przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia ) do maleńkiej wsi Kraśnica, żeby przestał siać zgorszenie swoim pijaństwem i znanymi kurii preferencjami seksualnym i ukierunkowanymi na niebezpiecznie małych chłopców. Niestety, tuż po przeniesieniu „22 stycznia 2006 roku ksiądz przewrócił ofiarę (niepełnosprawnego 17 – latka – dop. red. ) i – grożąc pobiciem -zgwałcił” – zakomunikował rzecznik Warmińscy dostojnicy kościelni muszą już zacząć myśleć o jakiejś spokojnej posadzie dla ks. Antoniego W., byłego proboszcza parafii w Olsztynie – Dywitach, który po odsiedzeniu 3,5 roku za płatny seks z14-letnimi chłopcami ( „Znów pedofil” – „FiM” 10 / 2007 ) musi szybko stanąć na nogi. Oprócz głębokiej przyjaźni z biskupem pomocniczym Jackiem Jezierskim ( imprezy na zlotach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym ) ks. Antoni ma tak ogromne zasługi dla archidiecezji (sprawował funkcję dekanalnego ojca duchownego oraz kierownika Ruchu Rodzin Nazaretańskich ), że z pewnością nie pójdzie na bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×