Moja dziewczyna nocowała u byłego chłopaka...

Jak w temacie, od pewnego czasu moja dziewczyna utrzymuje kontakt ze swoim byłym. Zaczęło się od ich przypadkowego spotkania. Pojawiły się następnie smsy, wiadomości na fb, na Skypie. Powiem szczerze, że zaczyna mnie to denerwować, tymbardziej że raz podejrzałem smsa od niego i było tam bardzo intymnie delikatnie mówiąc. Dziewczyna mówi, że on taki jest, że tylko to mu w głowie, że nie mam się czego bać i że nic już między nimi nie ma... Piszę o tym bo on zaprosił Ją na grilla do swojego domu, niby jakąś imprezę robi. I Ona z tego względu że coś pewnie wypije a stamtąd ma bliżej pracy zamierza u niego nocować... Nie zgodziłem się na to i się pokłóciliśmy. Mówi że jej nie ufam, że ile razy ma tłumaczyć że między nimi nic nie ma... A ja powiem szczerze. No wkurza mnie ta cała sytuacja... Dodam na koniec, że jesteśmy ze sobą 4lata... Co robić?

Popros zeby ze wzgledu na laczacy was zwiazek, nie dala bylemu w pupe i niech nie polyka jak juz skonczy opierdzielac mu gale :D Pisze tak bo chvj z ciebie nie facet, i napewno puscisz ja na tego "grilla" ;)

Załóż jej podsłuch i będziesz wiedział. Kontrola podstawą zaufania

Nie ubędzie ci więc pozwól jej na małe ru/chan/ko. Ja bym tak robił!

Gdybym nocowała u swojego ex to tylko w wiadomym celu a każdy pretekst byłby dobry :) Zapytaj jej kiedy następny grill to po pierwsze. Po drugie ex doskonale wiedział że jest z kimś w związku więc gdyby o nic nie chodziło to zaprosiłby was oboje :)

Jesteście ze soba 4 lata i ona idzie sama na impreze? Rozumiem nie ciągnąć faceta na babski wieczór, ale takie spotkania jak grille, potańcowki to raczej się idzie z partnerem, nawet jesli to impreza organizowana przez naszego bylego...

Jeszcze trójkącik wchodzi w grę 1k i 2m Miłej zabawy

Zaproponuj ze ja odwieziesz, i przyjedziesz po nią. Jak wroci wydup....cona to dołóż od siebie żeby z bolu spac nie mogla...

Niech zgadnę podnieciłeś się, że nocowała u niego i nie chce ci się przyznać, że mogli się kochać :)

Z mojego punktu widzenia jak by poszła na tego grila czytaj kotasa cóż to by była moja byłą. Możesz sobie odposc ona już wybrała ,to nie jest materiał na żonę.

Albo slabe provo albo jesteś idiotą.

haha teraz to już chyba nie jego a twoja była. Odpuśc ją sobie, latawica. Na pożegnanie kup jej kołek osinowy to ją trochę uspokoi.

Jeśli to nie prowo - a raczej jest to prowo, bo wątpię byś był taki tępy, to nie pozostaje ci nic innego jak się z nią rozstać. Tyle. No chyba, że kupujesz bajeczki, że nocowanie u byłego i pisanie z nim jest normalne. :D

ożeń się z nią i coklud gotowy

To musi być provo...jakby normalnemu kolesiowi laska powiedzialaby, ze bedzie spac u ex to usłyszałaby: to juz nie wracaj. Nie ma do kogo i czego. I nie gadajmy tu o zaufaniu bo idzie w parze z szacunkiem...laska Cie nie szanuje.

Z daleka widać ze to fantazja. Chłopaka rajcuje, że laska mogłaby przyprawić mu rogi. szkoda ze autor nie pisze nic wiecej :)

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Spotkałem się z Nią i zaszantażowałem, że jak pójdzie to z Nami koniec. I czekam...

Autorze przeczytałam tylko twoja wypowiedź i powiem Ci tyle że laska Cię nie szanuje. Ja bym bez swojego faceta na grilla do byłego nie poszła. 4ata to przecież poważny związek a ona takie cyrku wyprawia. Podejrzewam że znudził jej się związek z tobą i szuka atrakcji albo vis jeszcze czuje do byłego. Albo urabia sobie drugi grunt.

Najbardziej n nie rozumiem, czemu nie szedłeś z nią. Przynajmniej wiedziałbyś czy kiełbasa miała być na grilu, czy w twojej dziewczynie

Grill w październiku? Laska ewidentnie coś kręci? Ile macie lat?

Może jego kiełbaskę grillowała

taa..z majonezikiem. Cztery lata. Może znudziło ją czekanie na oświadczyny itp. a tamten jej coś obiecał.

Jeszcze nie była, ma iść w niedzielę. W tytule umknęło mi "będzie"... No robi grilla dla znajomych niby. Zobaczę co zrobi. Czekam na Jej ruch.

Oj będzie majonez będzie :) Zapytaj jej dlaczego ty nie możesz iść

UWAGA! nie wchodźcie w ten link! koleś częstuje trojanami! :O

Autorze moja żona też nocowała u swojego byłego. Wróciła nieźle wybolcowana o czym mnie poinformowała nastawiając zbolałą dziurkę do popieszczenia. Ale ja już z nią tak mam.

Grunt to dobrze wybrać partnera. Widać laska nie dla ciebie. Na pewno szkoda co tych lat ale ona nie jest nic warta.

Moja była odwaliła dokładnie taki sam numer, z tym, że nie przyznała się, że impreza jest u byłego. Ale wydedukowałem to od razu po tym, jak wpadła w panikę, gdy zaproponowałem, że pojadę razem z nią ;-) Było to przeszło 6 lat temu, od 3 lat są małżeństwem i mają dwójkę dzieci. Ad rem - dla mnie taki numer kończy wszystko.

Nie widzieliśmy się od naszej ostatniej kłótni. Dzisiaj zadzwoniła że wszystko sobie przemyslala i chce się ze mną spotkać. O 20 jadę do Niej. Jutro napiszę co wyszło.

wyjdzie to że wróci do byłego ;)