Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina męża osądza mnie i moją mame jako winne aspergera u syna, mam dosyć!!

Polecane posty

Gość gość
15:51 No właśnie nie. W świetle prawa, jedyne prawa do dziecka ma OPIEKUN PRAWNY, którym do moementu udowodnienia niedoskonałości przed sądem, pozostają rodzice dziecka. Doucz się i wtedy zabieraj głos. Jewśli prawnie mam jedyne prawa do dziecka (ja i mąż) to owszem, mozemy robic z dzieckiem co tylko chcemy, mozemy uczyc go wiary w Latającego Potwora Spaghetti, ubierać go w falbany i taka ciotunia jak ty moze co najwyzej popsioczyć sobie z inną starą panną i wołać w akcie zaskoczenia: "KOOOO?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [15:39 A nie pomyślałaś że ta teściowa z tyloma stopniami nauk. nie wie co powiedzieć znajomym,rodzinie,najłatwiej obarczyć winą osobę najbardziej pokrzywdzoną przez los czyli matkę dziecka,ale to nie koniec zapewne "wyczynów" ,do czasu gdy nie zaakceptuje sytuacji i zacznie podzielać zdanie lekarzy,lepiej dla ciebie będzie nie wdawać się w awantury z tą osobą. Szkoda że twój mąż nie chce się jednoznacznie opowiedzieć i stanąć za Tobą,sytuacja w jakiej jesteś jest nie do pozazdroszczenia.Nie pozwalaj na ingerowanie w wasze życie.-Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:59 Dziękuję za te słowa. Ostatnio i mąż zaczyna się oddalać od matki, ale stało się to dopiero po tym, jak pierwszy raz zaczęła opierniczać jego, a nie mnie, za zachowania naszego syna. Mnie przy tej rozmowie nie było, teraz mam męża bardziej za sobą i jest lepiej. Zrozumiał, jak to jest słyszeć coś takiego. Tez tak sądzę, że ona rozpowiada ludziom takie coś, bo nie jest w stanie przyznać że ma wnuka, który nie jest książkowy, który ma problemy. Bo ona zawsze bardzo patrzy na to, jaką jej rodizna ma opinię, co ludzie powiedzą. Założę się, że myśli w tej swojej chorej głowie, że jakby sonowie się ożenili z osobami z podobnych rodzin czyli inteligenckich, to pewnie dzieci byłyby inne. Ponoć nie raz strzelała juz taką aluzję innej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:52 Wypisuje w necie bo jestem anonimowa i nie robie jej tym krzywdy. Nic mi do tego jak wychowuje swoje dziecko wiec nie bede jej nic mowic w twarz. Ona za to chetnie obgadala z kolezanka mojego synka ze jest chory bo musi na rehabilitacje chodzic (wysmiewala sie z mojego meza ze ma chore dziecko) a z moim synkiem jest wszystko ok a nawet lepiej. Karma wraca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jak wymyśliłaś, że nie mam dzieci? I dlaczego uważasz, że osoba która nie ma dzieci nie może zauważyć, że rodzice robią coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tobie sie serio wydaje, że pisze tu jedna i ta sama osoba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W świetle prawa NIE możesz robić z dzieckiem co tylko Ci się podoba. Jeśli będziesz je krzywdzić, zaniedbywać lub nie spełniać pewnych wymagań dziecko może zostać Ci odebrane. Powtarzam: dziecko nie jest własnością rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A wytłumacz mi dlaczego według Ciebie to matka dziecka jest "najbardziej pokrzywdzona przez los"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 To co tutaj opisały rozmówczynie w żadnym razie nie jest krzywdzeniem dziecka, więc zluzuj majty i przenieś się na topik gdzie realnie jest mowa o zaniedbywaniu dzieci, bo tutaj to są tylko psioczenia idiotek. A ktoś kto uważa, że autyzm wynika z zaniedbania, to niedouczony tuman. Troszke literatury i od razu się rozjaśni to co ktoś wyżej słusznie napisal, czyli że autyzm jest w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:25 Jesteś aż taka ułomna czy tylko udajesz? Jeśli to drugie, to dobra z ciebie aktorka, nie próbowalaś sił w sprzedaży? Dobry z ciebie wciskacz kitu. nie umiesz czytać chyba, ale czego się spoedziwac po osobach, które na polskim zbierały dwóje, a z matury miały niezbędne minimum, o ile w ogóle do niej podeszły. O studia nie śmiem zagajać. W sytuacji, którą opisuje autorka, matka jest najbardizej pokrzywdzona ponieważ to na niej skupia sie cała krytyka od strony rodziny męża. W dodatku jako matka, najbardziej cierpi ze nie moze miec jak inne matki, zdrowego dziecka.Założę się że nawet jakby to autorka chodzila do pracy a to mąż glownie siedzial z dzieckiem to i tak winna bylaby ona, tesciowa by powiedziala ze dziecko ma Aspergera przez to ze matka jest karierowiczką :) Takiemu betonowi nie przetlumaczysz, jedyna nadzieja to to ze dlugo nie pozyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jeszcze nie zauważyłaś jak każdy wiesza psy na niej? Oczywiście najbardziej obarczone jest dziecko, ale jeszcze długo tego nie zrozumie,dlatego nie mając wsparcia bliskich, uważam matkę najbardziej dotkniętą stanem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina ma rację, a ty wyrzuty sumienia.Trzeba było samej zająć się dzieckiem, dzisiaj wiedziałbyś jak dziecko było prowadzone.Sorry, emerytka i babcia, to słabo jak na dziecko ze złymi genami.Babcia chciała może, ale nie jest w stanie być matką, dałaś ciała i teraz szukasz rozgrzeszenia, ja tego ci nie daje, ciemna i słabą matka z ciebie.Wybacz, ale g****o wiesz w porównaniu do osób doświadczonych i wyksztalconych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty nie umiesz pisać albo czytać ze zrozumieniem. Z postu który komentowałam nie wynika, że matka jest pokrzywdzona przez los ponieważ skupia się na niej krytyka. To nie tak krytyka ją krzywdzi. Z postu wynika, że matka jest najbardziej pokrzywdzona przez los i to dlatego skupia się na niej krytyka. To pokrzywdzenie matki przez los jest przyczyną tego, ze na niej skupia się krytyka. Jaka jest więc przyczyna tego pokrzywdzenia? Czy ojciec nie jest pokrzywdzony tym, ze ma chore dziecko? A co dopiero ma powiedzieć dziecko. To przecież ono jest chore (nie matka) i to ono w tym wszystkim jest najbardziej pokrzywdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" W dodatku jako matka, najbardziej cierpi ze nie moze miec jak inne matki, zdrowego dziecka." xxx Aha, czyli jakby inne matki miały równie chore dzieci to by było spoko? :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jedyna nadzieja to to ze dlugo nie pozyje" xxx A to to już totalne chamstwo. Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:38 Nawet tego nie skomentuję, widać, że z polskiego cienko u ciebie, nie mówiąc już o innych dziedzinach. P.S. Dlaczego osoba wyżej uważa, że autorka dała ciała jako matka? Nie każdy może siedzieć z dzieckiem w domu 3 lata. Bez przesady, że z babcią mu się krzywda stała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G...wno wiem w porównaniu do osób wykształconych? Tylko, że ja też jestem osobą wykształconą, po studiach na jednej z najlepszych polskich uczelni, kierunek powszechnie uważany za prestiżowy. I twoja teoryjka pada... Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy..a skąd ona miała wiedzieć, jak po macierzynskim wracała do pracy, ze dziecko bedzie miec cechy ZA? u takich niemowląt czesto nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wszystkie może w ogóle bądźmy z dziećmi w domu do 6latka, albo i dłużej, bo a nóż okaże sie że ma Aspergera lub autyzm ogólnie, no więc trzeba czekać, bo potem dostanie się cięgi od kafeteRYJanek, ze matka zaniedbała, a rodzinka męża ma rację. Dlaczego nie winią synalka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapytam wprost; ilu z was wychowuje dziecko niepełnosprawne,tak chcecie "pomagać"udzielać rad,życzyć żeby umarło,są tacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zawsze tak jest , ze to synowa jest wszytskiemu winna. Obarczas ie ja o wszytsko , tylko swojego synka sie zawsze wybiela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Moja mama hjest chyba super teściową. Zazwyczaj pretensje ma do swojego syna i słusznie. Jest nauczona, że kobiety powinny być ze sobą solidarne. mam wrażenie, ze tesciowe tępiące synowe mają jakiś defekt na linii relacje z innymi kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślałem,jesteśmy tylko we dwoje z autorką,swoje rady zachowajcie dla bliskich których dotknie taka sytuacja z dzieckiem,tam wasze rady się przydadzą zapewne. Do autorki, nie popadaj w przygnębienie z ich powodu bo to tylko krok do depresji,a musisz być silna żeby należycie opiekować się dzieckiem. -Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi tu pachnie podwojna prowo....raz o Aspergerze, raz o tesciowej.... Kiedy zdignozowano ZA u synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:06 To zmień dealera. chciałabym, żeby to było prowo. Żeby to wszystko to był tylko zły sen, a mój syn był jak inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam tylko kiedy dostalas diagnoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:43 A kiedy dowiedziała się, to co zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzinki niektórych mezusiow zawsze będą psioczyc na synowe. Nie pracuje - źle, nierób i kura domowa, a synuś taki zarobiony. Pracuje? Źle! Wyrodna, oddała dziecko do żłobka, nie chce sprzątać w domu bo mówi że jest równouprawnienie. Synuś taki zarobiony no i dziecka żal. Dali mi dziecko na wychowanie? Padam na twarz i nie daje rady. Wykorzystują mnie. Nie chcą dać dziecka na wychowanie? To zapewne wina synowej, ogranicza mi kontakt z wnukiem. Podsumowując, najlepsze miejsce dla niektórych tescowych znajduje się na 102. 100 metrów od domu, 2 metry pod ziemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×