Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutno mi jest

Moja córeczka mnie nie znosi.

Polecane posty

Gość Smutno mi jest

Tak jak w temacie, moja 1,5 roczna córka bardzo mnie nie lubi. Wogóle nie chce przy mnie być, nie mogę jej wziąć na ręce, nie mówiąc już o przytulaniu. Wszystko ma przy niej robić tata. Ja nie mogę nic zrobić, tylko karmię ją do południa, a wieczorem jak tata przychodzi do domu to ja moge nie istnieć. Chyba nawet ucieszyłaby się jakbym odeszła na zawsze. Usypiać może ją tylko tata, bo jak ja ją dotknę to od razu wielki płacz. Jak się bawi razem z mężem i tylko do nich podejdę to od razu krzyczy żebym sobie odeszła i zaczyna płakać. I wiele jest takich sytuacji, kiedy tylko chce być z tatą a ode mnie ucieka. Nie wiem co robię nie tak. Jesteśmy normalna, kochającą się rodziną, kochamy oboje malutką nad życie ale ona chce tylko tatę. Przykro mi z tego powodu. Nie wiem czy to normalne u dzieci w tym wieku? Czy miał tak ktoś z was? Prosze o odpowiedzi, w razie potrzeby coś jeszcze dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Ci jeszcze nie powiedział, że córeczki są tatusiowe, a synki matkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Odpowie ktoś jeszcze? Może mieliście podobną sytuację u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie jej dzieci mają taki okres, że wybierają sobie jednego z rodziców, nie długo wszystko wróci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
No oby tak było jak mówisz ale to wszystko trwa już chyba z 7 miesięcy i nie jest lepiej wręcz coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Wie ktoś coś jeszcze na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karmisz piersią i też Cie odrzuca? To przestań. Powiedz ze cycus jest u mamy a skoro mamy nie chce to cycusia tez nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Właśnie już jej nie karmię piersią od niedawna więc to nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, właśnie, może trzeba było długo karmić. A tak na poważnie to może ty jesteś od karmienia brokulami, sztorcowania jak bierze do lapek coś co nie powinna itp, a tatuś tylko od przyjemnych rzeczy? Podzielcie się sprawiedliwie względem dziecka żebyście byli w jej oczach "tacy sami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Raczej nie jest tak jak mówisz. Nasza córeczka jest dosyć grzeczna i nie trzeba jej ciągle zwracać uwagi. Ale jak się źle zachowuje to tak samo reaguję ja i mąż. Ale nigdy jej jakoś surowo nie karzemy ani nie jesteśmy dla niej jacyś niedobrzy. Nie wiem skąd u niej takie podejście do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj że mało które dziecko ma taką samą więz z obojgiem rodziców. Większość ma ulubionego rodzica. Tylko że ona jest w takim wieku że reaguje 3x bardziej niż to czuje. Z wiekiem jej przejdzie na tyle że przestaniesz czuć różnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Macie jeszcze jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Może macie rację, niepotrzebnie panikuję. Ale wiadomo, jest mi przykro bo któremu rodzicowi nie jest smutno jak dziecko go tak sobie odrzuca? Mam tylko nadzieję że za niedługo jej minie i bedzie normalnie żyć ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech mąż ja zachęca jak ona cię odtraca, tak małe dziecko raczej nie umie samo zdecydować co chce, daje się mu wybór nie na zasadzie, co zjesz, tylko czy zje kanapkę czy owsianke. Wiec tata niech najpierw uspokoi a potem pyta czy bawimy się z mamą z to czy tamto. Niech mówię że on bardzo chce się z tobą pobawić, że zrobicie to i tamto. Jka czyta b ajke to niech powie że mama dołączy bo też chcę posłuchać i on poczta wam obu. Do. Dziecka trzeba sposobem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corcia zwyczajie teskni za tata, kiedy ten jest w pracy. Moj maz tez byl "Mikolaj" zawsze nieobecny, wracal z prezentami. Mala potrzebuje Twojej matczynej milosci tak samo jak ojcowskiej. Robcie wiecej wspolnych wypadow, spacerow, plywalni, tak, zeby corka spedzala rowniez z Toba radosne chwile, z Wami, rodzicami. Ty tez baw sie z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Rzeczywiście, muszę tak spróbować. Ale do tej pory jak tylko ja chcialam coś zrobić z nią i mężem razem to mowi mi idź sobie, nie chcę cię tu i zaczyna płakać. A myślę że nawet jak będziemy gdzieś razem to ona i tak będzie nieszczęśliwa a chciałabym że nam fajnie było wszystkim ze sobą, nie żebym była jakimś intruzem w ich relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Jeszcze ktoś coś powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie tak tym co mowi male dziecko. tato powinien jej tez zabronic tak mowic do mamusi, tak samo ty. dziecko trzeba wychowywac od najmlodszych lat. sorry za capslook.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też tak róbila jak miała. Płakałam, ryczalam próbowałam wszystkiego i nic. Potem miałam przykre sprawy rodzinne i musiałam pojechać na tydzień do rodziców. Nagle tata robił przy niej wszytko a nie tylko zabawa po pracy, kąpiel i książeczka do spania :D jak przyjechałam to inne dziecko. Mówię Ci, to kwestia że ty jesteś złym policjantem w jej oczach a tata dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzcie wszyscy na spacer zbierac kasztany czy zoledzie. Musisz bardziej panowac nad dzieckiem, bo bedzie pozniej tak mowila do innych dzieci. To Ty wychowujesz dziecko a nie ona ma Ciebie terroryzowac i zachowywac sie niegrzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Mąż czasami jej mówi jak takie sytuacje mają miejsce, że tak nie powinna, że mamusi wtedy jest przykro ale ona wtedy tylko zaczyna się śmiać do niego i bawią się dalej. Ona mnie wogóle nie chce słuchać. Ja moge mówić 1000 razy a i tak ma mnie za przeproszeniem gdzieś. A tata powie raz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie ma w tobie autorytetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Racja, może powinniśmy być trochę bardziej stanowczy? Może mała wykorzystuje to że u nas moze wiele i sobie pozwala na takie zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi jest
Ale przecież nie mogę jej zmusić do zabawy ze mną czy robienia czegokolwiek ze mną albo w trójkę. A w tym drugim przypadku to ona cały czas prawie płacze i powtarza że mnie nie cche i żebym sobie poszła. WIęc to i tak nie ma sensu, nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz autorko ale nie wyobrażam sobie ze moje dziecko mogłoby drzec się do kogoś bliskiego że go nie chce tu! Moja jak była mała to nie znosiła mojej siostry, ale nigdy jej tak nie powiedziała(u ciebie wykrzyczala raczej) szła do mnie i mowila do mnie ze ona z ciocią nie chce. Ale nie ze wprost do niej "nie chce cie tu". Przecież to jakaś mała chamka rośnie. Czemu nie uczycie jej ze tak nie wolno mówić do matki czy ojca? Gdzie jej szacunek was, autorytet rodzica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś chamka. Czemu mają ją uczyć, żeby nie wyrażała swoich uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jaka riposta, rodem z przedszkola, gratuluje elokwencji i finezji. Darcie się do matki w twarz "nie chce cie tu" to nie jest wyrażanie uczuc tylko rozpieszczenie i efekt braku stawiania granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlea
Smutno mi jest dziś Ale możesz pokazać nową zabawę, zainteresować ją czymś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz taki model wychowania, jak cie dziecko opluje to też jest wyrażanie uczuc :D piękne nowe pokolenie nam rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorytet rodzica?? Ha ha ha. Nie macie podstawowej wiedzy o wychowaniu i rozwoju dzieci ale autorytet to już chcecie z automatu mieć. Dzieci macie dla siebie czy dla samych ich? Egoiści i narcyzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×