Przyszła teściowa i moja dziewczyna

Cześć. Mam taki problem nie dawno mojej dziewczyny ojciec zostawił ja i jej matkę. Był płacz nerwy itp. Chciałem być dobrym facetem więc zabrałem obie kobiety nad morze skoro i tak u nich mieszkam. Po urlopie strasznie zmieniły się relacje między nimi i czuje się odtracony, moja dziewczyna przestała że mną gadać (nie tak jak dawniej) bo mówi że nie ma oczym, a z matką potrafi gadać na tyle tematów że o mnie zapomina. I problem jest w tym że częściej zaczęliśmy chodzić z jej matka do kina po sklepach wyjazdy itd. Po pół roku zaczynam mieć tego dosyć rozmawiałem z Marysia ale ona to zlewa. Bo twierdzi że jej matka nie ma z kim wychodzić. Tylko szkoda że na imprezy albo teraz leci do Grecji to ma z kim. Non stop musi się spowiadac o której wróci gdzie jedzie i nie możemy późno wracac żeby matka sama nie siedziała w domu, mam już po dziurki w nosie takiego zachowanie że tylko matka musi z nami itp i Marysia za bardzo jest Pewna siebie wobec mnie a dlatego że mieszka u siebie. Proponowałem jej pójdźmy na wynajem zobaczymy jak jest myślałem że wtedy może zmieni podejście ale ona mówi żebyśmy zbierali na mieszkanie a nie wynajem. Jesteśmy że sobą 4 lata powoli zmusza mnie do zaręczyn. (ja 22 lat ona 21). Teraz wcale się nie dziwię że ojciec uciekł jak wszystko było na jego głowie. Wszyscy pracujemy one pracują różnie a ja od rana do południa, praktycznie wszystko spadło na mija głowę, wnoszenia śmieci ściągnięcie prania, posprzatanie, mycie talerzy i w dzień to samo. Seks raz w tygodniu jak dobrze pójdzie. Klapki z oczu mi już powoli znikają i widzę że się wj***lem. Mógłbym tak się rozpisywać ale nie wiem co mam robić..