czy znacie ludzi starszych ktorzy nie lecza sie na nic i sa zdrowi?jaki sekret?

Zna cię ludzi którzy skończyli juz 50 lat i naprawdę super się czują i nie chorująna nic? Czy sa tacy ludzie? Co jest sekretem ich dobrostanu zdrowotnego? Dieta?ruch?

znam taka babeczke 68 lat , nie leczy sie absolutnie na nic, no cZASEM do dentysty pojdzie , ona uwaza ze ruch sen i do wszystkich potraw miesnych dodaje wino wytrawne i sama pije przed snem 50ml wina , oraz kiedys wspominala o pitnym zlocie pare kropel dziennie. moze to to ?

Moja babcia! Skończyła 90lat... Wiadomo, że już słabsza, narzeka trochę na biodro, ale ogólnie okaz zdrowia... Całe życie gotuję i je zupy! Czy to ma związek? Hmm

50 lat, to żadna starość, dzisiaj o starości można mówić od 70 taki, a recepta prosta, zdrowe jedzenie, ruch, powietrze.Zadnych restauracji, barów, gotowych potraw, słodyczy.Warzywa, owoce, trochę mięsa, wędliny te drogie w małej ilości, miód, ziemniaki, kasze, kapusta, tłuszcze tylko olej z pierwszego tłoczenia, potrawy gotowane, smażone okazjonalnie na małej ilości olej raf lub maslo klarowane.Innych cudów nie ma.Znam dużo starszych osób bez chorób i lekarstw.Alkochol w minimalnych ilościach, najlepiej zrobione w domu nalewki, wina, kupne można wyrzucić.

Jedyny sekret to dobre geny.

Moja 92 letnia babcia. 20 lat nie była u lekarza, nie przyjmuje żadnych leków i jest zdrowa. Przepis? Trzymać się z daleka od białych fartuchów

Geny, ruch, oszczędna ilościowo dieta. Ale w powietrzu i tak syf.

Geny, możesz nie wiadomo co robić jak masz słabe geny to nic Ci nie pomoże, ludzie po Oświęcimiu dozywali poznej starości, właśnie dzięki dobrym genom.

Jaki sekret? Może i ch głupota i wielkie szczęście? Mój tato ma prawie 90 lat. Mnóstwo pieprzyków itp. Gdy moja córka strasznie kaszlała to mówił '' po co jej lekarz...samo przejdzie!'' takich ludzi bym wystrzelała. Córka prawie umarła. Ledwo co ją uratowali a ten gnój dalej swoje, że po co mi te lakarze...miał szczęście i tyle! W tamtych czasach nie było tyle syfu w jedzeniu itp. ale nie ma prawa nikt pier...swoich smutów innym.

To prawda - geny. Moja prabababcia zmarła w wieku 98 lat. Ze starości, we śnie. Całe życie jadła bardzo skromnie i małe porcje. Uwielbiała gotowane ziemniaki ze smażoną cebulą i kwaśne mleko. Mięso - tylko gotowany kurczak, ale b. rzadko. Warzyw i owoców nie jadała. Jak bywała chora (a zdarzało się to bardzo rzadko), to piła mleko z czosnkiem, na niestrawność kieliszek wódki (poza tym w ogóle nie piła alkoholu w celach rozrywkowych itp.). Dużo chodziła - mieszkała w bloku na 7. piętrze i bała się windy jak ognia, więc używała wyłącznie schodów. Nigdy się nie denerwowała. Była bardzo cichą, skromną, bardzo pobożną osobą.

Mój tata. Nigdy nie choruje. Nie poszedł na emeryturę. Dalej pracuje, bo daje mu to napęd do życia i radość. Lata po świecie. Niczym się nie przejmuje :)

W powietrzu dużo może syfu, ale w domu 1000000x więcej, niestety, wystarczy poczytać.Najdluzej żyjące nacje, to osoby pracujące na powietrzu, np włoskie wyspy, pokolenie siedzące w domu przy kompie ma marne szanse na zdrowe i długie życie i nawet geny nie pomogą.

Całe życie jadła bardzo skromnie i małe porcje. x Wbrew pozorom, to bardzo ważne. Niektórzy myślą, że jak codziennie zjedzą główkę sałaty, brokuła, trzy papryki i pięć pomidorów, do tego mięso, komosa, worek kaszy, napój sojowy itd., to będzie super. A organizm wcale dużo nie potrzebuje, żeby dobrze funkcjonować.

Nasze babcie zyja tak długo bo przeszły selekcje naturalna . Jak dziecko bylo słabsze to nie dożyło 10 lat . Nie było antybiotyków i dzieci umierały na np zapalenie pluc , ucha . Jak noworodek był slaby to tez umierał krótko po porodzie . Te silne osobniki z dobrymi genami przeżyły biedę , głód, ciężka prace fizyczna .

Niedożywione szczury żyją dłużej niż normalnie karmione z tego co pamiętam. Znam takie osoby, sekretem jest niechęć do lekarzy. Może i cośtam dolega, ale nie wiadomo co, bo u lekarza nie był 40 lat. Pożyje pewnie tyle samo co osoba, która lata hobbistycznie do przychodni

Latające do przychodni żyją dłużej, jak te co nie latają, bo nic im nie dolega.Glupota jest czekać aż samo przez,wyjdzie

Ciało robi to co myśli umysł. Podlegamy więc temu o czym myślimy. Świadomie i nieświadomie. Higiena emocjonalna to podstawa zdrowia. A Wasze wszystkie odpowiedzi świadczą dla mnie o tym, że jesteśmy tym w co wierzymy. Każdy ma rację co do zdrowia, bo nasze ciała odzwierciedlają nasze głębokie przekonania. Niestety te niekorzystne dla nas też.

Mój dziadek lat prawie 89 nie bierze żadnych leków. Jeżdzi rowerem po mieście, bo mama zabroniła mu jeżdzić samochodem Kopie ogródek, robi ogórki w słoiki.

Ale co ten dziadek je? Jak zyje? Starsi ludzie zyjacy dlugo jedza duzo miesa i to jest sekretem Mieso to podstawa

Starsi ludzie prawie nie jedzą mięsa.

Mój tato. 65 lat wegetarianin od 25 lat, rower, wspinaczka gorska, codziennie gimnastyka. Bierze dobre suplementy. Naturalne leczenie bez chemii w razie przeziębienia. Medytacja i pozytywny stosunek do życia.

12:45, tyle ze to ze twoja babka jadła skromnie i żyła długo uważasz ze się wyklucza? Przecież wręcz przeciwnie, z tego co czytam najb. Polecają jedzenie małych ilości, bo to obniża metabolizm. I człowiek po prostu dłużej żyje, poza tym jedzenie mało jest na pewno zdrowsze ńiz dużo.

Siedzenie i net skraca życie, promieniowanie niebieskiego światła uszkadza wzrok nieuleczalnie i wiele innych chorób.

Mam babcię 86 letnią i kobieta jest w całkiem dobrej kondycji. I do tańca i do różańca.

Też mnie rozśmieszyło to "starszych ludzi" i "po 50" :D

wiecie co, ale na ch...żyć długo odmawiając sobie wszystkiego? wtedy życie traci barwy i smak!

Traci barwy przy raku i obwisłym brzuchu

Geny i pogoda ducha, oraz nie przejmowanie się pierdołami. Jeść można nawet smalec i schabowe, ale z umiarem. Tak samo słodycze, tabliczka czekolady dziennie to przesada, ale 2-3 kostki nikomu nie zaszkodzą. Są to osoby raczej szczupłe, albo takie, które schudły, bo jakby nadal przy 160 cm ważyły prawie 100 kg - nie wiem jak by było. Znam pare takich starszych osób - aha, tylko one rzuciły swego czasu (koło prawie 50ki palenie), a alkoholi piją albo wcale, albo od wielkiego dzwonu.

NO , JA PIERNICZĘ , jestem starszą kobietą....

Do dziewczyny której babcia gotuje zupy-zdradzisz jakie? Na czym?