Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sąsiadka trzyma psa na balkonie cały dzień

Polecane posty

Gość gość

Najpierw myślałam że to dlatego żeby pies się nie grzał w upały a teraz jak jest 12 stopni i p**dzi jak w kieleckim ten pies nadal tam jest. Stoją wprawdzie jakieś miski i mata do sikania chyba to ale nie wiem czy to jest ok według was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne. proponuje zadzwonic do TOZ, znajdziesz w internecie najbliższy oddzial. mozesz zglosic anonimowo jesli sie boisz sasiadki. TOZ bedzie wiedzial co dalej zrobic z tą sprawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś do TOZ lub straży miejskiej, wlepia babszytowi taki mandat ze odechce jej sie znecania nad zwierzętami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jasne wlepią mandat bo pies leży na balkonie :D skąd wiesz że cały czas pies jest na balkonie? stoisz dniami i nocami pod balkonem sąsiadki i obserwujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabij go. Ja bym go otrul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wyje i nie szczeka to nie twoja sprawa. Nie ma nic gorszego niż nadgorliwi obrońcy praw cudzych zwierząt :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat tak się składa że mieszka naprzeciwko a ja pracuje z domu więc widzę tego psa od rana aż do momentu kiedy nie wróci z pracy. Są momenty że wyje szczeka ale nie cały dzień. Ja nie jestem nadgorliwa nie lubię tej sąsiadki i zazwyczaj nie wracam sie w takie rzeczy ale no po ludzku szkoda mi psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się ze wsi przeprowadziła. :D Jak kiedyś do mojego bloku wprowadzili się wsioki to psa na korytarzu trzymali non stop, nawet budę mu postawili koło drzwi. :D Też się sąsiedzi wnerwiali, bo pies non stop lał i srał na korytarzu, a sprzątnąć nie było komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×