Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z narzeczonym

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich, zazwyczaj nie korzystam z takich forów... ale juz sama nie wiem co mam ze soba począć... zaczne od tego, ze mam narzeczonego. Slub zaplanowany na przyszly rok. Wrzesien. Jeszcze miesiac temu bardzo sie z tego powodu cieszylam. Moj N mieszka z rodzicami, jedynak. Maja 10ha pola, sady jablkowe i z tego sie utrzymuja. Calkiem niezla kase maja z tego, ale nie w tym rzecz. Jako, ze to jedynak, to cale zycie matka kolo niego latala. W tej rodzinie cale zycie matka jest za wszystko odpowiedzialna. Od sprzatania po wszystkich, prania, gotowania, robienia na dzialce i w jablkach. I moj N oczekuje tego samego ode mnie. Generalnie sam, nie jest przystosowany do zycia bez mamy, gotowac nie umie, pralki nie wlaczal w zyciu. Wczoraj byla burza ogromna, bo ja zrobilam kolacje. Poszlam sie kapac, po czym przyszla jego matka i powiedziala do N "niech K. Zmieni posciel". (K. To ja). Powiedzialam do niego, zeby on to zrobil. Po 2h z wielkim bolem d..py to zrobil i wielce obrazony. Oczekuje ode mnie, tego samego co od swojej matki, czyli mimo calego dnia tyrania, mam jeszcze w domu wszystko robic. Po slubie mamy niby mieszka u niego, a jego matka jest wszedzie. I jemu absolutnie nie pozwala nic robic, bo to w moim interesie zeby mu bylo dobrze... a ja jestem tam jako parobek, nianka duzego chlopca. Wczoraj sie o to poklocilam z N. Spakowalam sie i pojechalam do siebie. Co najgorsze o nie widzi w swoim zachowaniu problemu, tylko Ja cos odp....am. o przeprowadzce na swoje nie chce slyszec.... co robic? Jestem zalamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonelyman
Tak został wychowany i tak nauczony. Nie bedzie łatwo to zmienić ale musisz probować. Pomoc żonie w domowych obowiązkach to żadna ujma. W związku czy małżeństwie trzeba sobie pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie mieszkać u niego? Na głowę upadłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nic nie musi. Jest mała szansa że się zmieni. Jeżeli będziecie mieszkać z jego rodzicami to nie będziecie samodzielni. Potem będzie płacz że rodzice wazniejsi. A po tym co piszesz facet jest mało skłonny do refleksji. To będzie bardzo trudne bo on jest niedojrzaly. Ja bym uciekala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×