Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie gotujecie zupy, żeby były tresciwe

Polecane posty

Gość gość

Nawiązując do jednego z tematów. Ja lubię zupy ale mój mąż (choć nie jest lysiejacym brzuchaczem z piwkiem) to nie naje się zupa i zawsze po zupie wola o jakąś kolację. Ja gotuję zupę warzywną, ogórkowa, pomidorową, żurek, cebulowa lub ziemniaczaną no i oczywiście rosół. Rosół na kilku rodzajach mięs (szponder, skrzydełka i szyje indycze, kurze i kacze), duża ilość włoszczyzny, zioła. Pomidorowa to albo wywar drobiowy albo warzywny, do tego dużą ilość warzyw (marchew, seler, pietruszka starte na tarce), zblendowane pomidory, czosnek przesmazony na maśle. Do tego makaron lub ryż. Mimo to mąż nie najada się taka zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob mu barszcz ukrainski, oj mega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie najadam ale na krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się zupą nie najadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Jak dla mnie to każda zupa jest treściwa... Niech weźmie dokladke to sie naje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barszcz ukraiński też czasem robię. Buraczki, papryka, fasolka, włoszczyzna-ogólnie wszystkie zupy są pełne smaku i aromatu, ale po 2 daniu (niekoniecznie schabowy z ziemniakami) mąż jest syty do rana, a po zupie koło 20 chodzi głodny-obiad jemy koło 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Pieczywem niech nadgania : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne treściwe to jakieś ze strączkowymi, czy gulaszowa. Czyli coś, co de facto jest rozrzedzonym daniem głównym ;) O, jeszcze flaki może czy jakiś chowder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie weźmie dokladki bo on się nią najada w danym momencie. Po prostu po 3 h jest glodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę żeby nadganial pieczywem bo to niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
No cos Ty pieczywo znajduje sie na samym dole piramidy zdrowego żywienia : ) nie pisze, zeby wcinal słodkie bułki lub pieczywo tostowe, ale chleb jak najbardziej jest ok. : ) nawet na szkolnych stolowkach do różnych zup je podają : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Matko, ale masz męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Z głodu i tak nie umrze a jak zglodnieje to sobie zrobi cos do jedzenia, ma raczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż sprząta, pierze i zmywa, a ja gotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham zupy, gotuje nawet w lecie. Wolę jednak te lekkie, warzywne... a potem na drugie jakąś rybkę czy naleśnika z serem.. placki ziemniaczane też często robię, krokiety z pieczarkami, jeśli mam ochotę na coś treściwego „na łyżkę” to zamiast zupy wybieram fasolkę po bretońsku, leczo, forszmak, bigos, wszelkie kociołki własnej produkcji gdzie lądują resztki z lodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
No ok. wiem ze gotujesz bo o tym piszesz. Głodny na pewno nie chodzi... Tak myślę a czasem to i lepsze jest lekkie przegłodzenie niż przejedzenie, przynajmniej lepiej mu sie śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zupy nie są treściwe,dlatego robi się drugie dania. Z treściwych są fasolowe, grochówka, flaczki, kapuśniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Kwestia przyzwyczajenia/wychowania... U mnie w domu jest tylko jedno danie, ale jemy dużo kanapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejedzony nie chodzi nawet 2 daniem, bo do oobiadu na 2 dorosłych i 10letnia córkę jemy 150g kaszy/ryżu. Ale jak jest drugie danie na obiad to już nie je kolacji-zupa krócej go trzyma. Leczo czy gulasz to raczej dania jednogarnkowe niż zupy. Ja się najem nawet samym kalafiorem, no ale mąż chodzi i zglada za czymś do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cuduję. Zupa to zupa, ma być "przystawką" a nie pełnym obiadem. Jak ma być "treściwie" to nie robię zupy. Zresztą, za zupami nie przepadamy ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grochowka, kartoflanka, barszcz ukrainski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mara jak jest drugie danie to wtedy mąż już nic nie je. U nas w domu pieczywo to raczej tylko jako drugie śniadanie do pracy/szkoły. Śniadanie to owsianka/ryż/inne płatki na mleku. Po niej pieczywo jako 2 śniadanie i obiad. Koło 19 jakiś kisiel/budyń na mleku ryżowym/migdałowym. I później już nic, chyba że była zupa to mąż szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupy sycące, treściwe, wartościowe to fasolowa, grochowa, soczewicowa... mozna robic je na różne sposoby. np ja grochową robię pół na pół groch z brązową soczewicą, duzo startego na tarce korzenia selera; innym razem sam groch, dominują marchewka i ziemniaki i podsmazony por i zupelnie "inna" zupa. A najbardziej lubimy zupę harira. ciecierzyca, soczewica, pomidory, cebula marchew, duzo kolendry, ostra papryka i kumin. duuużo kuminu. podajesz z sokiem z limonki (lepiej nie pomijac ale można), dobrym czerstym pieczywem, lub możesz dodać troszke makaronu np świderki, kokardki. bardzo zdrowa scycąca zupa, my lubimy dac duzo papryki ostrej. zupę tą można robić na mięsie, można bez p my zawsze bez bo nie jemy mięsa prawie wcale , jemy ryby a mięso w sensie indyka, raz na miesiac, czasem dwa. I tak ,mój mąż prawie nie jedzący mięsa - i nie jedzący żadnych jogutrów, smietany itd - najada się tymi zupami. on czasem też gotuje. jest dość wysoki - 186 cm - waży 77-78 kg, biega, pływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna ta harira. Ja baaardzo rzadko robię grochowko-fasolowke właśnie z kilku rodzin straczkow. Ale nigdy nie zdawałam do tego pomidorów. Muszę się przyjrzeć kuchni indyjskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialbym ugotowac zupe ogórkową dla marry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A weź idź z taką zupą haha. Cieciorka i mięcho i kluski haha ryżu jeszcze sypnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co przeszkadza w zjedzeniu zupy z ciecierzycą z mięsem? Bardzo lubię takie zestawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię zupy z ziemniakami, cebula i kiełbasa. Takie są sycace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.10.03 Nie weźmie dokladki bo on się nią najada w danym momencie. Po prostu po 3 h jest glodny. x Jak po 3 godzinach jest głodny, to chyba nie jest tak źle. Weź do tej pomidorowej walnij 20 dkg mięsa i niech zje. I tak jest super, że jest syty 3 godziny po pomidorowej na wywarze z warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu mu żałujesz tej kolacji. Zupa to obiad a później się je kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×