Prawie 2 rok bez seksu

Miałam ostatnio chłopaka, ale seks z nim to była porażka nad porażkami. Byliśmy razem 5 miesięcy, przez 3 absolutnie nic, a póżniej jeden raz w miesiącu to było już dużo, raz udało mi się go nakręcić wieczorem i następnego dnia. Nie doszłam ani razu, nawet mu mówiłam co lubię, ale nie słuchał mnie w ogóle. Zresztą co to jest seks pod kołderką.. niestety i tak mnie to wszystko i irytowało, i nakręcało, i rozbudzało, że teraz szaleje, bo nie mogę sobie poradzić z brakiem seksu. Doszło do tego, że prawie umówiłam się na seks z facetem z internetu.. chciałam tego, ale boje sie, że to coś złego, ale może to nie jest taki głupi pomysł? Znam to od kilku tygodni. Wymieniamy tylko wiadomości.

A skąd jesteś? Podsj maila do sievie..może bedzie nam po drodze. Mam 38 lat

^Nie ufaj mu,Bo jeszcze jutro napiszą o jakieś strasznej zbrodni.A tak w ogóle zerwij z chłopakiem.

To straszne, jak tak możesz żyć..

Z chłopakiem już nie jestem od kilku tygodni. Powody inne, ale mniejsza o to. 17:11 Mam strasznie wysokie libido i naprawdę to jest już dla mnie męczące. Kochaj się z facetem/kobietą czy kim tam wolisz i nie dojdź ani razu, nie miej nic z tego zbliżenia, a jedynie irytację za 4 razem, kiedy balansujesz na granicy, tlumaczysz co Cię kręci poraz setny, a i tak lądujesz pod kołderką i zgaszonym świetle i mimo jakieś gry wstępnej, która Cię pobudziła, nagle trafia wszystko szlak, bo partner zachowuje się jak egoista i on dochodził, a Ty myślisz tylko o tym żeby go przez okno wyrzucić, bo po twojej sugestii na zmianę pozycji on zaczyna trzymać kołdrę i tylko się uśmiecha. Serio? Tak, da się żyć mimo wszystko, seks to nie wszystko, ale jednak też jest ta sfera ważna. 17:09 Nie szukam nikogo tutaj.

Co to jest 2 lata ja już 28 lat bez seksu i żyje, kup sobie wibrator i się zabaw