Czy wybaczyć chłopakowi drobne kłamstewka?

Mój chłopak twierdzi, że zawsze mówi prawdę. Zazwyczaj się to zdarza, ale przyłapałam go na drobnych kłamstwach. Czy są powazne i powinnam się czepiać? Sami oceńcie. Twierdzi, że nie utrzymuje kontaktu z byłymi. Tymczasem wiem, że jedna z jego byłych jeszcze do grudnia zeszłego roku regularnie do niego pisała. Twierdzi, że gdy się pokłóciliśmy i zerwałam z nim, siedział w domu o płakał. Okazało sie, że umówił się z kumplem na miasto i świetnie się bawił. Zerwał internetową znajomość z jakąś babą, z którą zanim mnie poznał przesył zboczone smsy. Okazało się, że była jego "przyjaciółką" jeszcze przez pół roku naszej znajomości, z którą robił sobie pogaduszki. Nic nieprzyzwoitego, opowiadał jej o mnie, ale jednak zapewniał mnie, że nie utrzymuje z nikim takim kontaktu.

Ten typ tak ma, częście kłamie niż mruga. W poważnych sprawach też cię bęzie okłamywał. Ja bym nie wybaczyła.

Ja bym mu nie ufała i tyle.

A co to ma za znaczenie czy mu wybaczysz czy nie? I tak z nim będziesz i będziesz to znosić byle tylko "być w związku"!

To nie są male klamstewka, tu chodzi o inne kobiety...taki typ wierny nigdy nie będzie, jak nie była to będą ,,koleżanki". Obstawiam ze Już cie zdradzil i ze nie o wszystkim wiesz...ale pewnie i tak go Nie zostawisz. Nieraz jeszcze sklamie i doprawi Ci rogi. Tracisz czas.