Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada 5 lat temu... Co byście zrobili?

Polecane posty

Gość gość

Mam 31 lat, moja narzeczona 29. Jesteśmy ze sobą 11 lat, mamy dwójkę dzieci. Ostatnio robiąc porządki na Jej komputerze wszedłem na Skype'a którego kiedyś używała, między innymi ze mną też ale już nie używa... A więc, były tam wiadomości z przed 5 lat, wynikało z nich, że chyba mnie zdradziła ze swoim byłym... Ja pamiętam, że mieliśmy maly kryzys wtedy... Nie wiem co o tym myśleć teraz... Olać to? Kocham Ją bardzo, wiem że Ona mnie też... Ale poczułem mega smutek i złość... Co robić? Powiedzieć Jej, że to znalazłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to. Dobrze ci radzę. Nie ma sensu robić sobie teraz z życia bagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle tak jak wyżej , olej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym porozmawia. Chyba nie dałabym rady tak przemilczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej to w d***e!! Nie dość że przeczytałeś to przypadkiem, nie dość że nawet nie masz pewności czy coś znaczyły te rozmowy (mało to ludzi świntuszy w rozmowach?ja na pewno tak :D ) to jeszcze miało to miejsce tak dawno temu... Nie szkoda ci zdrowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny nadgorliwy. Ja p*****le. Może lepiej swoje wiadomości poczytaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie znasz swojej wartości to oczywiście wybacz....heh bo wiesz są dzieci. Osobiście inaczej bym się zachował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdyby to facet zdradził to zjechały by równo jego i przy okazji te kobietę. No jak kobieta zdradzi to olać i przymknąć oko. Jakieś rozdwojenie jaźni macie czy co?. Facet baba cię zdradziła to zrób z tym porządek. Chyba że też baba jesteś to sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy: jedni potrafią zapomnieć, a drudzy będą się cały czas i tak zastanawiać i myśleć o tym. Jeżeli potrafisz zapomnieć to nic nie mów, jeżeli będzie Cię to gryźć to powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:12. Ja napisałam że bym porozmawiała. Autor nie ma pewności czy była zdrada więc narazie nie ma co zjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnie było napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja bym nie potrafila tego przemilczec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie jest rozdwojenie jaźni, tylko mówię za siebie, że mam bdb kontakt z jednym z byłych, a na dodatek mam kolegów z którymi zdarza mi się świńsko pożartować i nikt nie czuje się zdradzony. Gdyby mój facet zaczął się bawić w archeologię i czytać teksty sprzed 5 lat, to bym go wyśmiała. Jesteś z nią szczęśliwy i olej jakieś archiwum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co było a nie jest nie pisze się w rejestr!!! Jak w ogóle można komuś wypominać wiadomości sprzed lat? Na zdradzie się albo łapie na gorącym uczynku, albo już nigdy nie wraca do tematu :D co w ogóle w twoim życiu zmienia wiadomość, że 5 lat temu ona rozmawiała z byłym? Pisze z nim dalej? Miała innych kochanków od tego czasu? Zaniepokoiło cię cokolwiek od tego czasu? Jeśli nie, to znaczy, ze nie ma stałych skłonności do zdrady i bez sensu jest drążyć ZAMKNIĘTĄ sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet, jesteś nienormalny, że w imię utraty narzeczonej i 2 dzieci chcesz odkopywać sprawy z przeszłości????Celowo piszę o utracie, bo ślubu nie macie, więc żaden sąd ci nie orzeknie widzenia z dziećmi jak przy rozwodach.Panna się obrazi,że tak ją potraktowałeś jak ostatni debil, wyprowadzi się z dziećmi i tyle ich będziesz widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzruszyłabym ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw pisali o pierdołach, co u Niej, co u Niego... Potem dużo o pracy pisała. No i potem On nalegał, żeby do Niego wpadła. Że jest dobry w masażach i musi Jej to pokazać. Potem pare swinskich wiadomości. Najpierw się nie zgodziła ale po kilku dniach ją namówił i się umówili że wpadnie na noc do Niego a rano do pracy od Niego pojedzie... I potem byla wiadomość że wczoraj nieźle się wija, ona skwitowała to "hehe" a on że lubi sprawiać przyjemności. Potem przerws w kontakcie. I po dwóch latach tylko się spytał co tam słychać a Ona że w ciąży jest. No i kontakt się juz urywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa. Pamiętam że kilka razy się z Nim spotkała ale to na mieście, sam ją podwoziłem i odbierałem. Było kilka kłótni między Nami o niego ale mnie uspokajała że on nic nie znaczy i że tylko na kawę się spotykają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj rad tych szmat rzuć ją bo zobaczysz co będzie po ślubie dzieci niech sobie z bólem wychowuje a ty Znajdź sobie inną kobietę zobaczysz że będziesz żałował jeśli się z nią ożenić może nawet alimentów uda ci się uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ja zawoziles do byłego na miasto???? Aż dziwne się to czyta i jeszcze miała pretensje o to?? Wygonilbym taką babe przecież ona cię nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma 29 lat, jesteście razem 11 lat, to ten były to z jakiego okresu jak jest z Tobą od 18 roku życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dzieci niech sobie z bólem wychowuje a ty Znajdź sobie inną kobietę zobaczysz że będziesz żałował jeśli się z nią ożenić może nawet alimentów uda ci się uniknąć" X Jeżeli to są jego dzieci to niby alimentów nie będzie płacił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On był z Nią w liceum... Byli chyba 3 lata ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym ja coś takiego zobaczyła to bym otworzyła tą korespondencję i spytała czy ma mi coś do powiedzenia w związku z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym sobie nie zawracała głowy jakimiś zaszłościami.i co ci z tego nawet jeśli z nim spała te 5 lat temu, skoro ty ją od 5 lat zalałeś już setki razy? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że ich kontakt się URWAŁ. Czego więcej potrzebujesz? Z czym masz w tej sytuacji problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie zgodzę,że jeśli nie złapałeś jej te 5 lat temu,to nie ma sensu do tego wracać. sprawy zdrad załatwia się szybko albo wcale.ona z nim nie utrzymuje kontaktu i nie ma do niego emocjonalnego stosunku.tym bardziej ze nie usprawiedliwiam jej tu,ale zeobila to podczas waszego kryzysu. zastanawiałeś się,co ty jej takiego wyrządziłeś ,ze az w tak długim związku doszło do kryzysu i zdrady???sam nie byles dobry dla niej,skoro posunela sie do takiego kroku i śmiesz ją rozliczać z czegoś,co odbyło sie raz dawno temu w związku z twoim zachowaniem/jestes żałosny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:06: widocznie Ty lubisz żyć w związku zbudowanym na kłamstwie. W związkach jak jest kryzys to się o nim rozmawia i próbuje rozwiązać, a jak się nie to się ludzie rozstają. Jak można będąc w związku nawet trakcie kryzysu lecieć do innego i zdradzać. Nie pisze nawet o tym przypadku ( bo nie do końca wiadomo czy do zdrady doszło), ale ogólnie. Ty też jak masz kryzys w związku to lecisz do innego? Życie to nie bajka, co jakiś czas są kryzysy, ale to nie powód do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,jak nie biegnie się przy pierwszej lepszej okazji do innego gacha, tak samo nie wywleka się jednorazowych zdrad sprzed 5 lat. A, no i kocham ten frazes o budowaniu związku na kłamstwie. Człowiek pisze ze oni są razem od 11 lat, zdrada miała miejsce raz 5lat temu, wiec nikt niczego na żadnym kłamstwie nie budowal ! Przecież facetka nie planowała te 11 lat temu, ze za 6 lat zdradzi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj az cie zdradzi jeszcze raz:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×