Nie wiem czy ją chce

Sama nie wie czego chce, pełno facetów sie kręci obok, kolegów a mi to przeszkadza

No ale co, ma przestać rozmawiać z połową ludzkości??

w czym ci przeszkadza?

To że się z nimi świetnie bawi a do mnie ani be ani me poza cześć

Albo udaje że mnie nie zauważa, lekceważy a specjalnie się kręci obok i robi ze mnie głupiego

Nadszarpnęła ego?

Chce wiedzieć o co chodzi a nie jakieś debilne udawanie, mam tego już dość

Mam wrażenie że kręci facetami jak jej się podoba i ja tak sobie nie dam w kasze dmuchać

Hehe bede robic co chce bo nie jestem w zwiazku z toba. Proste

Nigdy nie pokazałeś jej, że Ci na niej zależy. Dlaczego odpowiedz sobie sam. Może bo Ci nie zależy. To dobrze, przynajmniej nie ma sprzeczności. Może bo Ci nie zależy tak bardzo i dobrze Ci bez niej, są inne. Może lepsze. Może bo Ci zależy, ale boisz się, że jej nie zależy albo że znowu coś nie wyjdzie. Jak rozumiem nie rozmawiasz z innymi kobietami. Nigdy nie rozmawiałeś. I zachowujesz się tak, jak oczekujesz od tej tamtej na której Ci nie zależy. Mam fazę na udzielanie porad. Powinni mi za to płacić. Co bym Ci poradziła? Podjęcie decyzji. Bo tak naprawdę to Ty kształtujesz swój los. Możesz wybrać tę, możesz inną. Możesz być sam. Bycie samemu też jest przyjemne. Poznaj ją, żeby móc ocenić jak wygląda rzeczywistość. Poznawanie kogoś to nie oferta zawarcia małżeństwa.

Sztuczną szczękę to może ty masz głupia szmato, a ja nie chcę znać tego psychola i czekam na wieści o tym co on wam wyrządził, to duuużo lepsze niż opery mydlane w tvp.

Boli Cię, że skupia uwagę na Twoich kolegach a nie na Tobie? Czy Ty poza cześć dajesz coś od siebie?