Co robić w takiej sytuacji ?

generalnie jestem sam sobie winien, no i mam lekcję na przyszłość. Spotykałem się z mężatką, coś ponad rok czasu, sprawa się rypła, mąż jej się dowiedział, całą winę zgoniła na mnie, że nie dawałem jej spokoju itd. oczywiście jej mąż uwierzył jej, nawet nie pomogło mi to, że pokazałem mu smsy, z których ewidentnie wynikało, że to ona jest jakby bardziej w to zaangażowana. Minął rok, nawet ponad i ja wciąż nie mam spokoju, ponieważ ona wymyśla do swoich koleżanek i swojego męża, że ja do niej wypisuję, rozmawiam z każdym o niej no i że jestem w niej zakochany. Jakiś czas temu powiedziała mężowi, że zacząłem do niej pisać i on do mnie wydzwaniał kilka dni, w żaden sposób nie mogłem mu wytłumaczyć, że nie piszę do niej. Ona natomiast twierdzi, że pousuwała smsy, aby nie denerwować męża i dlatego nie ma jak mu ich pokazać, najgorsze jest to że on jej we wszystko wierzy, wierzy też w to że stale komuś coś o niej opowiadam. Jest spokój na kilka miesięcy i zaś jakaś akcja, bo ona sobie coś wymyśliła. Proszę, tutaj jest dużo Kobiet wytłumaczcie mi o co jej chodzi, dlaczego ona tak robi, zmyśla? Bo normalnie niekiedy dostaję szału z nerwów. Bardzo żałuję tego romansu z nią, gdybym mógł cofnąć czas, to nigdy bym w to nie wszedł, choć ona bardzo mi się podoba, ale nie za taką cenę i też dużo zrozumiałem, że tak nie można wchodzić komuś w życie.

Nie reagowac, zmienic numer, w razie staltingu zglosic nekanie. Ten maz to jakis p*****la. Badz konsekwentny i zero reakcji i wchodzenia w polemike. Baba ma zrety beret i az zal, ze takie glupie torby chodza po tym pieknym swiecie. @E

Właśnie o to chodzi, że nr już zmieniłem, ale mamy wspólnych znajomych i załatwienie nr to kwestia minut.

Zgłoś ją na policję, prosta sprawa.

Ona wciaz na ciebie leci, jakby sprawa sie nie rypla to romans by trwal.Z tym ze ona meza niby kocha a ty byles dla niej dmuchana lala, materacem, bezplatna d***** majaca do zaoferowania jedynie urode i cialo.Ale i ty nie lepszy, zamiast szukac wzajemnej milosci na cale zycie i rodziny, poleciales na ladna d**e i chwilowe przyjemnosci i to kosztem trzeciej osoby.Nie rozumiem takich ludzi

Ja też bym to zgłosiła. a o co jej może chodzić, to szczerze nie wiem, może się mści za coś?

Odwiedź ją w domu i w obecności męża wyjaśnij sytuację. Krótko piłka ma być, jeśli tego nie zrobisz to znaczy, że się godzisz na to co ona robi. Choćbyś wypisywał tutaj co innego.

To jakaś wariatka, patrz kogo na kochankę bierzesz.

Ona Cię kocha i dlatego szuka kontaktu, nawet w taki sposób.