Jak zostawić Kobietę, którą pokochałem ?

Romans w pracy. Nić porozumienia po pierwszej wspólnej rozmowie. Ogromna chemia. Znamy się 3 miesiące. Zauroczenie czy może miłość ? Uwielbiamy swoje towarzystwo :) Oczka nam się świecą jak się widzimy :) Ona jest moją przełożoną. Ona starsza, mąż, 2 dzieci. Pozorne szczęście. Ułuda. Jest z nim 8lat. Nie kocha go. Ja młodszy 6 lat. Mieliśmy w tym okresie kilka nieporozumień ale zawsze się ponownie zbliżyliśmy do siebie. Nie było seksu. Wspólnego wyjscia po pracy. Wyjeżdżam daleko. Jak to zakończyć aby jej nie zranić chociaż i ja będę nosił znamię tego romansu. Ona wie, że wyjadę a mimo to nie ustępuje w adoracji.

Jakie zranić? Ma rodzinę, nie chce zmian to jest jest wybór. Ty jesteś Jej kochankiem, nie dorabiaj sobie ideologii, czy kocha czy nie, co by było gdyby. Jest jak widzisz. Nie chcesz dalej tego układu, zakończ i tyle. Chcesz to zakończyć czy oszukujesz sam siebie?

jaki to romas bez seksu, taki polromans co najwyżej jak mezatka, to chyba to rozstanie przezyje - nie wierz w to niepasujące malzenstwo

Ona patrzy na mnie jakby chciała mnie zjeść :) Jak ją adoruję intensywnie to chwile po dzwoni do koleżanki i opwiada cała w skowronkach :) :-D

Wiem lipa :( Bez seksu :( Ona boi się wyjść gdziekolwiek. Male miasto. Zaraz by donieśli do jej męża.

O to chodzi, że kobiety kochają być adorowane. Tylko adorowane ;) Jak przychodzi co do czego to zawijają bety. Twoja luba nie planuje rozwodu. Podnieca Ją to, że okazujesz Jej uwielbienie. Jak skończysz skończy z Tobą. Mówię Ci ;)

ale się chlopie mamisz sam bajeczkami

Było tak :-D Zacząłem ją dotykać :) I co ? Doniosła na mnie wyrzej ! Nie odzywałem się do niej cały tydzień ! Wyglądała jakby nosiła żałobę :( :) W końcu się odezwałem do niej :) I co ? Czekała na to :) Była szczęśliwa ze przemówiłem :) I znowu wzajemna adoracja :) Jak żyć ?

Do hotelu i na sex,ty nie masz dylematu,to bardziej jej "problem"i decyzja.

Tym bardziej,że to twoja przełożona,przyjemność z pożytecznym.

Głowa mnie boli kochanie :(

W tym rzecz. To ona ma problem. Jak można zwlekac aż trzy miesiące. Jąk ja dotykam to ona już nie wie co ze sobą zrobić :) Widzę, że z chęcią rzuciłaby się na mnie :) Ale tego nie robi.

Fajnie,zazdroszczę bo to raczej facet musi inicjować takie rzeczy.

Jak ją nie adoruje to jest na mnie piekielnia zła :) :-D Chowa się po kontach :( Jest starsza ode mnie a zachowuje się czasami jak mała dziewczynka :)

A na tych kontach jest kasa? To ja się też będę tam chowała :)

Jak mam inicjować jak na mnie doniosła. Jak doniosła to co mam ja zaprosić na sex ? A później czekała na powrót i znowu amory :-D

Kątach :-D Kasę to ona i ja mamy wystarczająco aby seksic się w mariocie na 70 pietrze :D

Jak to na ciebie doniosla? Zakochana kobieta nigdy by tak nie zrobila. Cos tu mi nie pasuje. Przeciez mogles z tego powodu miec problemy.

Miałem przez chwilę problemy. Wszystko ucichło :) I znowu amory :) W co ona gra ?

Doniosła na mnie bo dotykałem ja w obecności innego współpracownika. Może musiała na mnie donieść aby się oczyścić ? Teraz gr****my jak dwa gołąbki bez świadków po kątach, ukradkiem, intensywne pełne rządzy spojrzenia :) :-D

W nic. Chce mieć cie dla siebie.

„W nic. Chce mieć cie dla siebie” Czyli ? Jak wychodzę na miasto na obiad jest zazdrosna jak diabli :-D

Po tym jak doniosla powinienes sie na nia obrazic i dac sobie spokoj. Ja pewnie rajcuje ze za nia biegasz. Doniosla bo chciala aby wszyscy wiedzieli jak na nia lecisz a ja nic nie obchodzisz. Tak nie zachowuje sie zakochana kobieta. Wiem co mowie bo jestem kochanka zonatego dyrektora i ostatnia rzecza jaka bym chciala, to aby mial problemy. I on tez o mnie dba jak moze

Chciec dla siebie innego czlowieka moze miec czlowiek zakochany albo psychopata ktory chce na kims zerowac. Nie wyglada na to by babka byla zakochana ,w zyciu by nie doniosla. Bawi sie toba a ty sie dajesz jak ostatni jelen.

Nas tez przylapali gdy dyrektor glaskal mnie po kolanie. Mialam z tego powodu rozmowe z prezesem, czy to prawda bo to bylby powazny problem molestowania seksualnego. Wyparlam sie w zywe oczy. Od tamtego czasu przenieslismy nasz romans poza prace..

Czyli Jeleń :) Powtórzę jeszcze raz.: Jak na mnie doniosła wyżej to ja ją odrącilem całkowicie na cały tydzień. Zero kontaktu wzrokowego. Zero rozmowy. Powietrze. Nawet jej dzień dobry nie mówiłem. Wyglądają w tym okresie jak zmora. Przestała się uśmiechać, z nikim nie żartowała, makijaż miała tragiczny, kończyła szybciej pracę. Wyglądała jakby nosiła żałobę. W dzień, który do niej powiedziałem dzien dobry i w koncu spojrzałem jej w oczy wyglądała jakby na nowo ożyła. Na drugi dzień była, promienna, radosna. Dostała zielone światło. Ba żeby było mało zaczęła pierwsza do mnie mówić dzień dobry mimo, ze to ja wchodziłem i to odemnie kultura wymagała aby się odezwać. Zatem. Co mam o tym myśleć drogie kobiety ?

Czyli co ? Odpuścić ? Już teraz całkowicie ?

0/10

Po co ludziom romanse z żonatymi?

To nie provo :-D To jest Real :)